Bank Anglii przerwał serię podwyżek stóp procentowych, utrzymując koszt kredytu na najwyższym poziomie od ponad 15 lat. Do przegłosowania kolejnej podwyżki zabrakło tylko jednego głosu.


Zgodnie z decyzją MPC (Komitet Polityki Monetarnej) referencyjna stopa procentowa Banku Anglii została utrzymana bez zmian na poziomie 5,25%. Tym samym stopy procentowe na Wyspach pozostają najwyżej od 2008 r.


Przed tą decyzją w zasadzie nie było rynkowego konsensusu. Jeszcze kilka dni temu większość ekonomistów obstawiała, że Bank Anglii zdecyduje się na podwyżkę w wymiarze 25 pb. Ale po publikacji danych o zaskakującym spadku inflacji CPI w sierpniu szanse na wrześniową podwyżkę oceniano pół na pół.
Wrześniowa decyzja zapadła stosunkiem głosów 5 do 4, tzn. czterech członków opowiedziało się za podwyższeniem stopy bankowej o 25 pb. punktu procentowego, a pięciu wolało pozostawić ją bez zmian.
Ponadto MPC jednogłośnie zdecydowała się zredukować stan posiadania brytyjskich obligacji skarbowych o 100 miliardów funtów w ciągu następnych 12 miesięcy. Oznacza to redukcję do poziomu 658 mld funtów.
W ten sposób Bank Anglii przerwał serię podwyżek stóp procentowych w cyklu zacieśniania polityki monetarnej rozpoczętym w grudniu 2021 r. z poziomu 0,1 proc. Następnie Bank podnosił stopy w lutym, marcu, maju oraz czerwcu i sierpniu, kiedy po raz pierwszy od 1995 r. zdecydowano się na podwyżkę o 50 pb. Na następnym posiedzeniu we wrześniu, znów podniesiono stopy o 50 pb, ale już w listopadzie było to 75 pb. (najmocniej od 33 lat.).
W grudniu 2022 r. powrócono do podwyżek o 50 pb., co kontynuowano jeszcze w lutym 2023 r. Już w marcu koszt pieniądza wzrósł o 25 pb., tak jak po decyzji w maju br., ale poprzednia decyzja podjęta w czerwcu znów podniosła koszt pieniądza o 50 pb. W obliczu nowych danych o inflacji w sierpniu Bank Anglii podniósł stopy o 25 pb. i wywindował je do najwyższego poziomu od marca 2008 r.
Inflacja długo powyżej celu
Bank Anglii był powszechnie krytykowany za to, że dopuścił do niekontrolowanego wybuchu inflacji cenowej. Od jesieni 2021 roku inflacja CPI w Wielkiej Brytanii przekracza 2-procentowy cel Banku Anglii. W październiku 2022 osiągnęła ona multidekadowe maksimum na poziomie 11,1%/ Jeszcze w marcu przekraczała 10%. Odczyt za sierpień to 6,7%.
Przy czym najnowsza projekcja Banku Anglii zakłada, że inflacja CPI wróci do 2-procentowego celu dopiero w drugim kwartale 2025 roku. Oznaczałoby to prawie cztery lata „ponadnormatywnej” inflacji w kolebce kapitalizmu.
Bankierzy zaczęli zaskakiwać
Decyzja Banku Anglii nie jest pierwszym dzisiejszym zaskoczeniem na froncie polityki monetarnej. Rano z oczekiwanej przez rynek podwyżki stóp zrezygnowali Szwajcarzy, którzy prawdopodobnie zakończyli cykl podwyżek na poziomie 1,75% (przy inflacji w poniżej 2%). Dzień wcześniej Rezerwa Federalna także wstrzymała się z podwyżką, ale w tym przypadku była to decyzja powszechnie oczekiwana. Możliwe, że Fed już w lipcu zakończył cykl podwyżek, albo że dokona jeszcze jednej, 25-punktowej podwyżki w tym roku.
Zgodnie z oczekiwaniami zachowali się także skandynawscy bankierzy centralni. Bank Norwegii podniósł stopy procentowe z 4,00% do 4,25%. Szwedzki Riksbank podniósł koszty kredytu z 3,75% do 4,00% i prawdopodobnie na tym zakończył cykl podwyżek. Podobnie jak Europejski Bank Centralny, który tydzień temu podniósł stopy o 25 pb. i dość wyraźnie zasugerował koniec zacieśniania polityki pieniężnej.
Osobny temat stanowi Turcja, gdzie dziś doszło do podniesienia stóp procentowych w banku centralnym z 25% do 30%. Tego też oczekiwał rynek. Turcy usiłują ratować lirę i powstrzymać galopującą inflację, która w sierpniu przyspieszyła do blisko 60%.