Sytuacja utrzymująca się w Iraku jest możliwa, gdyż iracki rząd stosuje system subsydiów obniżających cenę benzyny dla indywidualnych odbiorców. Międzynarodowy Fundusz Walutowy jest przeciwny polityce irackiej względem obniżania cen benzyny. Według jego szacunków w zeszłym roku subsydia pochłonęły około 3 mld USD, co stanowi 1/8 irackiego PKB.
W pozostałych krajach regionu benzyna nie jest tak tania i wynosi odpowiednio dla Iranu-10 centów amerykańskich za litr, w Jordanii-50 centów, a w Syrii 46 centów. Wielu przedsiębiorczych Irakijczyków korzysta z zaistniałej sytuacji i sprzedaje zatankowane paliwo w sąsiednich krajach.
Dla porównania litr benzyny w Stanach Zjednoczonych kosztuje około 67 centów, a w Wielkiej Brytanii 1,65 dolara.
Rząd iracki rozważał zmniejszenie subsydiów na produkty ropopochodne, jednak sytuacja w Jemenie, gdzie po kilku dniach od podobnej decyzji władz doszło do zamieszek, skutecznie odciągnęło irackich dygnitarzy od oszczędnościowych zapędów.
R.K.
Źródło: PAP