Od spółki skoncentrowanej na Polsce do globalnego gracza, który 85% przychodów generuje za granicą – Asseco Poland nie zwalnia tempa. Artur Wiza, wiceprezes zarządu, w rozmowie z Bankier.pl mówi m.in. o planach rozwoju, dywidendzie i nowym inwestorze, a także tłumaczy, dlaczego rynek cyberbezpieczeństwa to wciąż „inwestycja w przyszłość”.


Asseco Poland przeszło drogę od firmy, dla której polski rynek był wszystkim, do międzynarodowej grupy, w której zagranica stanowi już dominującą część biznesu. – Gdy Asseco wchodziło na giełdę 21 lat temu, to 100% przychodów pochodziło z Polski. Dzisiaj zagranica to już jest ponad 85% naszych przychodów – podkreśla Artur Wiza, wiceprezes zarządu Asseco Poland. Mimo to krajowy rynek publiczny, napędzany przez cyfryzację administracji, pozostaje dla spółki niezwykle istotny.
Jakie są szczegóły planów ekspansji grupy w Europie i czego mogą oczekiwać akcjonariusze? Zobacz całą rozmowę Michała Niewiadomskiego z Arturem Wizą, wiceprezesem Asseco Poland, w programie „Zoom na spółki”.
Apetyt na dywidendy i apetyt na Europę
Dobre nastroje wokół Asseco podgrzewa nie tylko rosnący w ostatnich miesiącach kurs akcji – wzrost od początku roku sięga 120%, ale także rekordowe wyniki finansowe. Według Artura Wizy Asseco Poland nie tylko zamierza dalej rosnąć i szukać okazji do przejęć, ale chce zadowolić też akcjonariuszy nastawionych na dywidendy. – Mamy nadzieję, że będziemy się nadal rozwijać i w przyszłości dywidenda będzie odpowiednia do wyników – wyjaśnia.
Asseco intensyfikuje swoje działania na rynku europejskim, gdzie liczy na duże kontrakty m.in. w sektorze publicznym. – Otworzyliśmy ostatnio oddział w Brukseli, liczymy na to, że będziemy brać udział w projektach paneuropejskich. Chcemy pokazywać się jako grupa i brać udział w konsorcjach międzynarodowych – tłumaczy wiceprezes Wiza.
Constellation Software, czyli globalny certyfikat jakości
Prawdziwą rewolucją w postrzeganiu Asseco na arenie międzynarodowej okazała się inwestycja TSS, europejskiego ramienia kanadyjskiego giganta Constellation Software. Wiceprezes Wiza nie ukrywa, że transakcja ta otworzyła spółce drzwi do zupełnie nowej ligi.
– Cieszymy się, że mamy takiego inwestora, bo jest on rozpoznawalny i, jak sam się określa, inwestuje „na zawsze”, na wiele lat, a nie w celu szybkiego wyjścia z inwestycji – podkreśla Artur Wiza. Co ważniejsze, obecność tak renomowanego gracza zadziałała jak magnes na inne zagraniczne fundusze. – Transakcja przyciągnęła zupełnie nowych inwestorów, których nazywamy „followersami” Constellation Software. Skala kontaktów z ich strony od początku roku wzrosła znacząco – wyjaśnia wiceprezes.
Transakcja została skonstruowana w sposób nietypowy dla Constellation – do inwestora trafił pakiet mniejszościowy, a kluczowe warunki postawione przez Asseco zostały w pełni zaakceptowane. – Dla nas warunkiem podstawowym było, by ponad 50% akcji pozostało w rękach polskich akcjonariuszy. Chcemy, by nasza centrala była dalej w Rzeszowie i byśmy płacili podatki w Polsce – podkreśla Wiza.
Cyberbezpieczeństwo – rynek z wciąż uśpionym potencjałem
Choć cyberbezpieczeństwo odmieniane jest przez wszystkie przypadki, zdaniem Artura Wizy rynek jest daleki od dojrzałości. – Nadal nie jesteśmy jeszcze usatysfakcjonowani poziomem skali sprzedaży i to nie tylko tego, co my robimy, ale w ogóle na całym rynku – przyznaje wiceprezes. Jego zdaniem obecny etap rozwoju tego segmentu przypomina początki całej branży IT.
– Dzisiaj jest trochę tak jak w latach 90. na rynku IT. To koncentracja na hardware i dość prostych usługach – analizuje Wiza. To właśnie dlatego cyberbezpieczeństwo w Asseco jest postrzegane jako strategiczna „inwestycja w przyszłość”. Spółka jest przekonana, że prawdziwa fala wzrostu dopiero nadejdzie. – Wierzymy, że w związku z postępującą cyfryzacją rynek usług cyberbezpieczeństwa będzie rósł, szczególnie w segmentach oprogramowania i usług specjalistycznych – podsumowuje wiceprezes Asseco Poland.
MN, TGS
Materiał powstał we współpracy z Asseco Poland

