REKLAMA

PMI: coraz gorsza koniunktura w strefie euro

2022-08-23 11:00
publikacja
2022-08-23 11:00

Sierpień przyniósł pogłębienie tendencji recesyjnych w strefie euro – wynika ze wstępnych odczytów PMI. Do dekoniunktury w przemyśle przyłączył się sektor usług, który znalazł się w stagnacji.

PMI: coraz gorsza koniunktura w strefie euro
PMI: coraz gorsza koniunktura w strefie euro
fot. WEIBEL Christophe / / Shutterstock

- W sierpniu zobaczyliśmy drugi z rzędu miesięczny spadek aktywności ekonomicznej w strefie euro – czytamy w najnowszym raporcie firmy S&P Global. Rosnące koszty życia tłumiły popyt konsumpcyjny, co przekładało się na spadek zamówień w przedsiębiorstwach.

Wskaźnik PMI dla sektora wytwórczego osiągnął w sierpniu wartość 49,7 pkt. wobec 49,8 pkt. odnotowanych w lipcu. Był to drugi z rzędu odczyt poniżej 50 punktów, sygnalizujący spadek aktywności ekonomicznej. Równocześnie pogorszenie w przemyśle było niewielkie, a sam odczyt okazał się wyraźnie wyższy od oczekiwanych przez analityków 49 pkt. Był to jednak najniższy odczyt od 26 miesięcy.

Wyraźniej pogorszyła się za to koniunktura w sektorze usług, gdzie wskaźnik PMI przyjął wartość 50,2 pkt. wobec 51,2 pkt. odnotowanych w lipcu. W tym przypadku był to nie tylko rezultat najniższy od 17 miesięcy, ale też odczyt niższy od oczekiwanych 50,5 pkt. W ten sposób europejski sektor usług znalazł się w stagnacji po okresie postcovidowego boomu z pierwszej połowie roku.

Jeszcze w lutym PMI wskazywał na gwałtowne przyspieszenie aktywności gospodarczej w strefie euro, lecz w marcu nadeszło pogorszenie i już wtedy sygnalizowano ryzyko pojawienia się recesji w II kwartale. W kwietniu hamować zaczął przemysł, ale wciąż dobra była koniunktura w usługach. Majowe dane już bez dwóch zdań wskazywały na spowolnienie. W czerwcu pisaliśmy o coraz bliższej recesji w eurolandzie. Natomiast odczyty za lipiec jednoznacznie wskazywały na nadchodzącą recesję.

W sierpniu łączony PMI dla sektora wytwórczego i usługowego przyjął najniższą wartość od półtora roku, schodząc do poziomu 49,2 pkt. i tym samym sygnalizując pogłębienie się dekoniunktury w strefie euro. Choć skala kontrakcji wciąż jest niewielka, to jednak powiększyła się względem lipca, gdy odnotowano wynik rzędu 49,9 pkt.

Regres tego wskaźnika napędzany był przede wszystkim spadkiem napływu nowych zamówień w sektorze wytwórczym. Na rzecz obniżenia bieżącej produkcji w kolejnych miesiącach mogą działać rosnące zapasy wyrobów gotowych, które w sierpniu rosły w najszybszym tempie w 25-letniej historii tych statystyk. Jedynym plusem tej sytuacji jest sygnalizowane w najnowszym raporcie PMI osłabienie się presji inflacyjnej, aczkolwiek ceny produkcji wciąż szybko rosły. Złagodzeniu uległy też ograniczenia w łańcuchach dostaw, które tak mocno dały się we znaki w ubiegłym roku.

- Najnowsze dane PMI dla strefy euro wskazują, że gospodarka skurczyła się w trzecim kwartale. Presja rosnących kosztów życia sprawiła, że postpandemiczne ożywienie w sektorze usług zaczęło przygasać, podczas gdy sektor przetwórczy pozostawał w recesji. Sierpień przyniósł kolejny rekordowy przyrost zapasów, ponieważ firmy nie były w stanie sprzedać produktów w otoczeniu malejącego popytu. Ten nadmiar zapasów sugeruje nikłe szanse na poprawę w produkcji przemysłowej w najbliższym czasie – tak wyniki sierpniowego badania skomentował Andrew Harker, dyrektor ekonomiczny w S&P Global Market Intelligence.

Badanie przeprowadzono w dniach 12-19 sierpnia. Opublikowane w piątek wyniki bazują na ok. 70-80% ankiet. Finalne rezultaty poznamy 1 września (sektor przemysłowy) i 5 września (sektor usług). Także 1 września opublikowany zostanie analogiczny wskaźnik dla polskiego sektora wytwórczego, w którym w lipcu raport PMI zasygnalizował bardzo głęboki spadek aktywności ekonomicznej.

Źródło:
Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
baibina
Anglosasi przy pomocy Ukraińców toczą wojnę w z Rosją i przy pomocy polaków dorzynają gospodarkę UE. Tak jak Donald Tusk za swoje wiernopoddanstwo dostawał ordery w Berlinie tak Kaczynski i Duda, dostaną pewnie w Waszyngtonie. Nazwijcie mnie Ruską Onucą ale... My biedniejemy, Uklraincy umierają a za oceanem liczą tylko pieniądze.Anglosasi przy pomocy Ukraińców toczą wojnę w z Rosją i przy pomocy polaków dorzynają gospodarkę UE. Tak jak Donald Tusk za swoje wiernopoddanstwo dostawał ordery w Berlinie tak Kaczynski i Duda, dostaną pewnie w Waszyngtonie. Nazwijcie mnie Ruską Onucą ale... My biedniejemy, Uklraincy umierają a za oceanem liczą tylko pieniądze. Jak by USA chcialo to Ukraina dawno mogla by już tą wojne wygrac i osiagnać jakiś pokoj /porozumienie no ale jak się przekazane Himarsy liczy w sztukach, tak zeby wojna trwala jak najdluzej wykanczajac wszystkich w okół to jeszcze troche to potrwa zanim ktoś wpadnie na to kto na niej tak na prawdę tylko korzysta. Moze na sam koniec USmani zrobią z nas strażników tego wschodnioeuropejskiego Chlewa moze nie zobaczymy, narazie nic na to nie wskazuje.
bha
Cóż... z coraz mocniej i mocniej zadłużanego budżetu, portfela konta i debetu coraz mocniej i mocniej dojonego na rynkach wewnętrznych w detalu z kasy coraz szerzej i szerzej i etc. od lat w ogromie już zawodów niewiele mogącego zarobić na rynku w gospodarce i w końcu sam Salom więcej nie naleje!!!!!!. Niestety.
moshe_klotz
A bedzie gorzej
Umieranie za Ukrainu kosztuje bardzo drogo
Na poziomie obecnych cen energii, Brukselka jedzie po równi pochylej w dól
W rytmie godzinowym padaja firmy z tradycjami 10, 20... 100 lat+
Ludzie placac za energie +400% wegetuja, nie kupuja, to widac dopiero postepujaco.
Nie kupia domu, mieszkania, auta itd.
A bedzie gorzej
Umieranie za Ukrainu kosztuje bardzo drogo
Na poziomie obecnych cen energii, Brukselka jedzie po równi pochylej w dól
W rytmie godzinowym padaja firmy z tradycjami 10, 20... 100 lat+
Ludzie placac za energie +400% wegetuja, nie kupuja, to widac dopiero postepujaco.
Nie kupia domu, mieszkania, auta itd. Az do gorzkiego konca
pjoz
flow artykułu każe przypuszczać, że autorem tekstu jest naczelny sceptyk Bankiera
witamy Pana Krzysztofa oklaskami szanowni Państwo!
tomkooo
w europie chyba nikt nie ma jaj przyznac sie, ze te "sankcje" na surowce od kacapow to byl blad.
trzeba bylo oglosic sankcje na sama technologie + na wjazd ruskich do EU, a "sankcje" odwetowe zostawic ruskim ;)
teraz wyszlo, ze te sankcje na surowce g. daly bo ruskie i tak sprzedaja po wysokich cenach +
w europie chyba nikt nie ma jaj przyznac sie, ze te "sankcje" na surowce od kacapow to byl blad.
trzeba bylo oglosic sankcje na sama technologie + na wjazd ruskich do EU, a "sankcje" odwetowe zostawic ruskim ;)
teraz wyszlo, ze te sankcje na surowce g. daly bo ruskie i tak sprzedaja po wysokich cenach + w przyszlosci przestawia sie na azje, a my zostaniemy z drogimi surowcami i bez gospodarki ;)
samsza
W Polsce podobno zatrudnienie na wysokim poziomie, przedtem nie notowanym.
Wkrótce mają realnie wejść nowe ceny na różnego rodzaju energię.

Z ciekawością popatrzę, jak "nasze" firmy zamierzają udźwignąć to wszystko razem.
trolley
psst, nie będzie firm to nie będą musiały niczego dżwigać, trzeba myśleć pozytywnie po pisowsku ;)

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki