REKLAMA

PMI: polski przemysł cierpi jak wiosną 2020

Krzysztof Kolany2022-08-01 09:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2022-08-01 09:00

Lipiec przyniósł jeszcze głębszy niż w czerwcu spadek aktywności w polskim sektorze wytwórczym – wynika z danych S&P Global. Po raz ostatni tak zła koniunktura panowała podczas pierwszego lockdownu wiosną 2020 roku.

PMI: polski przemysł cierpi jak wiosną 2020
PMI: polski przemysł cierpi jak wiosną 2020
fot. panuwat phimpha / / Shutterstock

W lipcu PMI dla polskiego przemysłu spadł do 42,1 pkt, drugi miesiąc z rzędu utrzymując się poniżej poziomu 50 pkt. Odczyt poniżej tej granicy sygnalizuje spadek aktywności ekonomicznej. To najniższy wynik od maja 2020 roku oraz rezultat gorszy od oczekiwanych przez ekonomistów i tak już bardzo słabych 43,6 pkt.

- Wysoka inflacja oraz popyt osłabiony przez niepewny klimat gospodarczy wywołały gwałtowny spadek produkcji i nowych zamówień. Firmy ograniczyły też liczbę pracowników drugi miesiąc z rzędu, a optymizm biznesowy polskich producentów był najmniejszy od kwietnia 2020 – czytamy w lipcowym komunikacie S&P Global.

Lipcowy spadek wskaźnika PMI odzwierciedlał silny spadek produkcji oraz napływu nowych zamówień. W obu przypadkach tempo spadku było najszybsze od szczytu pandemii w 2020, a gorsze wartości odnotowano jedynie w czasie kryzysu finansowego pod koniec 2008. Równie mocno malała sprzedaż tak na rynek krajowy, jak i na rynki zagraniczne. Ponadto firmy zgłaszały nieoczekiwane i niepokojące spowolnienie gospodarcze w Europie.

Warto odnotować, że pogorszenie koniunktury w polskim przemyśle następuje znacznie gwałtowniej niż w strefie euro, gdzie dopiero lipcowe odczyty znalazły się poniżej granicy 50 punktów, sygnalizując początek recesji.  

- W oczekiwaniu na dalsze spowolnienie gospodarcze firmy przyjęły bardziej defensywne stanowiska biznesowe. Ponieważ sprzedaż i produkcja spadły, a wolne moce przerobowe były widoczne (zaległości zmniejszyły się drugi miesiąc z rzędu), odchodzący pracownicy na ogół nie byli zastępowani. W efekcie zatrudnienie spadło w szybkim tempie (podobnym do czerwcowego) - napisali analitycy S&P Global.

Jedyną dobrą stroną schłodzenia popytu było złagodzenie presji na łańcuchy dostaw – opóźnienia w dostawach były raportowane najrzadziej od października 2020 roku. Firmy redukowały też swoje zapasy półfabrykatów i surowców. Mimo to wciąż żywa była presja cenowa, a firmy nadal przerzucały wyższe koszty na swoich klientów, „gdy tylko to było możliwe”. Aczkolwiek sam wzrost kosztów był najwolniejszy od 20 miesięcy.

Wskaźnik PMI kalkulowany jest na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród menedżerów firm przemysłowych. Proszeni są o porównanie z poprzednim miesiącem wielkości nowych zamówień (30 proc.), produkcji (25 proc.), zatrudnienia (20 proc.), prędkości dostaw (15 proc.) oraz zapasów (10 proc.). Wyniki poniżej 50 punktów sygnalizują spadek aktywności ekonomicznej w badanym sektorze, zaś odczyty powyżej 50 punktów wskazują na ekspansję gospodarczą.

Hamowanie polskiego przemysłu potwierdziły również dane GUS-u. W czerwcu odnotowano trzeci z rzędu spadek produkcji przemysłowej w ujęciu odsezonowanym i względem poprzedniego miesiąca. Takie wyniki sugerują, że recesja w polskim przemyśle rozpoczęła się jeszcze w II kwartale 2022 roku.

KK

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
Ranking kont firmowych z rachunkiem walutowym

Ranking kont firmowych z rachunkiem walutowym

Komentarze (28)

dodaj komentarz
lipsk
Brak marychy w postaci taniego kredytu i po zabawie.
aszkenazyjski
Raczej koki a chyba amfy, canabis nie napędza .
naviga67
LIPIEC to MIESIĄC URLOPOWY i nie można się dziwić ze zadołował - zawsze się mówiło iż miesiące na "L" są najgorsze - MOJE doświadczenia w handlu i produkcji na własnym rozrachunku/od 1977 r/ takie dawały wyniki.
katzpodola
Święta racja tylko dziwne, że dostajesz minusy ale to pewnie ekonomiści od Hołowni i Rudego
andregru
Zobacz na wykresie na lipiec w poprzednich latach .
bha
Cóż.....Jaka panuje mentalność na rynku jakie dominują w niej oferty pracy, zatrudniania na rynku od wielu lat, jak zarabia i jakie ma stawki coraz NIBY,, godniejsze??? '' i dochody od lat większość % społeczeństwa takie są w końcu nastroje i perspektywy dla rozwoju gospodarki, przemysłu i biznesu, usług niestety z roku na Cóż.....Jaka panuje mentalność na rynku jakie dominują w niej oferty pracy, zatrudniania na rynku od wielu lat, jak zarabia i jakie ma stawki coraz NIBY,, godniejsze??? '' i dochody od lat większość % społeczeństwa takie są w końcu nastroje i perspektywy dla rozwoju gospodarki, przemysłu i biznesu, usług niestety z roku na rok coraz bardziej, szerzej i szerzej minimalnie minimalne lub w porywach sporadycznych uniesień niewiele więcej!!!!! . Niestety
bha
Ps. Do tego dochodzi bezmyślne i nieodpowiedzialne zadłużanie od 30 lat kraju, społaczeństwa coraz mocniej i mocniej po uszy niestety przy tym udając od dawna krótkowzrocznego jarząbka.
bha odpowiada bha
Z pustego coraz mocniej i mocniej portfela, kieszeni zadłużanego non stop budżetu, konta, debetu i Salomon w końcu więcej nie naleje!.
grzegorzkubik
Polska nie była jeszcze w tak dobrej sytuacji jak obecnie. Powoli przestaje nas dotyczyć ekonomicznie wojenną sytuacja i z COVID-owych problemów ekonomicznych też wychodzimy. Niemcy dobrze wiedzą, że Polska się rozwija i stąd ten atak na nasz kraj.
kaczyslaw_
Chopie, daj namiary na dostawcę, bo ewidentnie masz najlepszy towar!

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki