REKLAMA

Twoje smart-city. Jak nasi czytelnicy widzą przyszłość swoich miast?

2021-12-14 17:13
publikacja
2021-12-14 17:13

Inteligentne sterowanie ruchem ulicznym, cyfryzacja urzędów, zrównoważony rozwój, szybki internet. To główne elementy miast, które czytelnicy Bankiera chętnie widzieliby w swojej okolicy. Z wyników badania opinii przeprowadzonego przez redakcję w dn. 7-12.12.2021 wyłania się obraz nie tylko naszych p rzekonań co do tego, czym takie miasto powinno być, ale też obecnej sytuacji i problemów, z jakimi się spotykamy, żyjąc na co dzień w miastach i miasteczkach całej Polski.

Twoje smart-city. Jak nasi czytelnicy widzą przyszłość swoich miast?
Twoje smart-city. Jak nasi czytelnicy widzą przyszłość swoich miast?
/ Unsplash

Wizja miasta przyszłości rodem z powieści Stanisława Lema, w którym na każdym kroku spotykamy automaty wyręczające ludzi w wielu codziennych czynnościach, zdaje się odchodzić w przeszłość. Gdybyśmy jeszcze kilka lat temu zadali pierwsze pytanie z ankiety – „Z czym kojarzy ci się termin smart city” – zapewne większość osób wybrałaby odpowiedź mówiącą właśnie o automatycznym mieście wypełnionym sensorami i robotami.

W Bankier.pl o miastach przyszłości:

Pojęcie smart city zmieniło się – jak widać – nie tylko wśród osób, które się w tym temacie specjalizują. Obecna „wersja” – smart city 3.0 – mówi o odejściu od automatyzacji dla samej automatyzacji. Dziś specjaliści rozumieją inteligentne miasto jako miejsce, w którym – owszem – wykorzystuje się nowoczesną technologię, ale tylko jako narzędzie do tworzenia lepszych warunków życia. I taką właśnie odpowiedź ankietowani wybierali najczęściej – tak termin smart city rozumie 36 proc. z 449 respondentów, którzy wzięli udział w przeprowadzonym przez nas badaniu opinii „Twoje miasto przyszłości”. Co ciekawe – po 24 proc. miały odpowiedzi o mieście automatycznym, ale też o mieście o zrównoważonym rozwoju, czystym ekologicznie, co jest najbardziej chyba aktualnym trendem w rozumieniu pojęcia inteligentnych miast. Wpisuje się ono bowiem w nadrzędny cel rozwoju smart cities, jakim jest zapewnienie jak najlepszych warunków życia dla mieszkańców przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii.

– Każde miasto jest dynamicznym ekosystemem i wymaga indywidualnego podejścia, aktualizowanego na bieżąco. Inne będą rozwiązania dla miasta o rozbudowanej infrastrukturze przemysłowej, a inne dla centrum turystycznego, pełnego zabytków. W pierwszym z nich większy nacisk może być położony na rozwiązania ekologiczne, w drugim zaś na udogodnienia dla mieszkańców i turystów. W długiej perspektywie każde smart city może wypełnić się inteligentnymi robotami i rozwiązaniami autonomicznymi. Szukając jednak punktu startowego, najlepiej zacząć od analizy, jakie działania mogą tu i teraz podnieść jakość życia mieszkańców – komentuje Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska.

Z tym bardzo blisko związane było pytanie o neutralność klimatyczną. Coraz więcej miast na świecie oficjalnie dąży do osiągnięcia tego stanu. Zapytaliśmy więc, jakie działania mieszkańcy polskich miast, czyli nasi ankietowani, uważają pod tym względem za najistotniejsze. I tutaj otrzymaliśmy bardzo zbliżone do siebie wyniki. Istotne są – według czytelników – zarówno nowoczesne systemy oczyszczania powietrza, jak i zadrzewianie, odnawialne źródła energii czy inteligentne systemy zarządzania jej zużyciem. Przy czym – zapewne na fali popularności w ostatnim czasie – jako najbardziej efektywne i mające potencjał rozwoju w mieście przyszłości źródło energii odnawialnej większość wybrała fotowoltaikę.

– Rozwój technologiczny pozwala nam dzisiaj lepiej zrozumieć i chronić przyrodę, łagodząc wpływ ludzi na naszą planetę. Naszym zdaniem dzięki innowacjom możemy rozwijać się w harmonii z naturą i uczynić świat lepszym miejscem do życia. Wykorzystujemy więc jako Huawei swoje bogate doświadczenie, a także wiedzę techniczną w zakresie 5G, chmury i AI czy fotowoltaiki, aby rozwijać m.in. sektor rozproszonej energetyki i dostarczać nowoczesne rozwiązania energetyczne dla różnych branż. Ten kierunek zmian wymaga jednak również odważnych inwestycji w obszarze IT oraz telekomunikacji – dodaje Hordyński.

5G – tak, ale stopniowo

Skoro celem miasta przyszłości jest osiągnięcie jak najlepszych warunków życia mieszkańców, to musi być też wygodnie i łatwo. A najwygodniej jest – wiadomo – przez internet. Jak wynika z odpowiedzi na pytanie o najistotniejsze e-usługi w mieście przyszłości – większość z nas nie lubi chodzić do urzędów, a więc jako najważniejszy wybrała zdalny i skuteczny kontakt z urzędami. Istotny jest też dostęp do pełnej informacji o mieście, od jakości powietrza, po wgląd w bieżący stan miejskiej kasy. Na szarym końcu w łańcuchu potrzeb w zakresie e-usług jest udostępniona w internecie wiedza, np. cyfrowa biblioteka. Jak to oceniać? Być może idzie to w parze z ogólną niechęcią do czytania, a może uważamy, że internet już dziś ma wystarczającą ilość zasobów w tym zakresie?

– Niezależnie od tego, jak z niego korzystamy, dostęp do internetu jest dziś i będzie w przyszłości sprawą kluczową. Rozwój smart cities będzie wymagał jeszcze większego dostępu niż dzisiaj i znacznie szybszego internetu. Takie możliwości dają sieci 5G. To na nich będą opierać się rozbudowane systemy zarządzania ruchem, sterowania inteligentnymi budynkami i całą siecią czujników i przedmiotów, które zbierają dane i wykonują masę czynności, często niedostrzeganych przez mieszkańców, którzy widzą tylko efekt ich działania – komentuje Ryszard Hordyński.

Być może właśnie dlatego, że wiele procesów toczy się niezauważalnie, w pytaniu o istotność rozwoju technologii 5G dla miast przyszłości padło tak wiele głosów na odpowiedź, że jest on konieczny, ale powinien następować stopniowo, wraz z rozpowszechnieniem urządzeń wykorzystujących pełnię jego możliwości. To wydaje się racjonalne, szczególnie z punktu widzenia konsumentów, którzy 5G widzą wprost jedynie na swoich smartfonach, o ile są w zasięgu nowych nadajników i mają wykupiony odpowiedni pakiet u swojego operatora. Warto jednak podkreślić, że najpierw musi powstać sieć, aby potem móc korzystać ze wszystkich możliwości, jakie ona daje.

I tu mamy znów nawiązanie do elektroefektywności. Mitem są twierdzenia, że sieć 5G zużywa więcej energii niż LTE. Oczywiście – jeśli weźmiemy dwa nadajniki (4G i 5G), to ten nowszy zużyje mniej prądu. Ale jego efektywność, czyli energia zużyta do przesłania takiego samego pakietu danych, będzie o wiele niższa. Zmiana jest ogromna, wystarczy wspomnieć, że sieć 4G (LTE) była do 10 razy efektywniejsza niż sieć 3G, a 5G jest wydajniejsza od 4G nawet 20-krotnie! Liderem w konstruowaniu „zielonego” 5G jest firma Huawei, na której sprzęcie działają również obecne nadajniki 4G (także w Polsce). Przeprowadzone przez tego dostawcę testy wskazują, że jego rozwiązania przyczyniają się do znaczącego zmniejszenia emisji CO2, co w przypadku smart cities jest ogromną zaletą.

Przemysł i urzędy

Automatyzacja, która wprost kojarzy się z rozwiązaniami przyszłych miast, to także przemysł 4.0, czyli inteligentne fabryki zużywające mniej energii i potrzebujące mniej ludzi do pracy, bo większość zadań wykonywanych jest przez roboty. To w takich miejscach na myśl przychodzą filmy science fiction czy wspomniana na początku półka z książkami Stanisława Lema. Uczestnicy naszej ankiety nie obawiają się jednak mniejszej liczby miejsc pracy, zauważają za to, że inteligentne zakłady przemysłowe przyczyniają się do rozwoju miasta, chociaż wielu uważa przy tym, że fabryki powinny być budowane z dala od miast, skoro nie będą potrzebować tylu pracowników co dziś.

– Rozwój nowoczesnego przemysłu to także zielona transformacja, która nabierze dynamiki również dzięki technologiom cyfrowym, takim jak sztuczna inteligencja w fabrykach czy autonomiczne drony i ciężarówki w logistyce. Będzie więc rósł popyt na projektantów, techników i inżynierów ze specjalizacjami w tym zakresie. Ludzie z odpowiednimi kwalifikacjami w obszarze zielonej energii będą istotnym czynnikiem wspierającym polską gospodarkę, szczególnie że to temat globalny, dający polskim innowatorom i przedsiębiorcom szansę zaistnienia na zagranicznych rynkach. W Huawei od dawna wspieramy polskie uczelnie, takie jakie np. Politechnika Warszawska czy Akademia Leona Koźmińskiego, w kształceniu nowego pokolenia cyfrowych ekspertów w takich dziedzinach jak big data, sztuczna inteligencja czy chmura obliczeniowa. Ponadto realizujemy to poprzez wspólne projekty badawcze czy programy edukacyjne jak ICT Academy czy Seeds for the Future – mówi Ryszard Hordyński z Huawei.

W ramach samego miast przyszłości zalety automatyzacji kojarzą się głównie z inteligentnym systemem zarządzania ruchem ulicznym. To też wielu czytelników wprowadziłoby jako pierwsze rozwiązanie typu smart, gdyby to oni byli odpowiedzialni za wdrożenie idei smart city w ich mieście. Tutaj jednak – mimo kłopotów z korkami – na pierwszym miejscu w ankiecie znalazła się pełna cyfryzacja urzędów i instytucji miejskich. Jak widać, w korkach stać nie lubimy, ale jeszcze bardziej nie lubimy stać w kolejkach do urzędowych okienek.

Potwierdzeniem tego wydają się być odpowiedzi na ostatnie pytanie w naszej ankiecie – „Z jakich rozwiązań, które wpasowują się w ideę smart cities, korzystasz już dziś?”. Tu na pierwszym miejscu jest właśnie rezerwacja wizyt i kontakt z urzędami, chociaż zaraz potem wybierano płacenie smartfonem za parkowanie i bilety komunikacji miejskiej.

Wymarzone miasto

Z ankiety wyłania się taki oto wizerunek wymarzonego miasta przyszłości:

Mamy więc miasto, w którym samorząd pracuje, by mieszkańcom żyło się lepiej, i mogli korzystać ze zdobyczy nowych technologii. Sami urzędnicy są dostępni głównie online, sprawy załatwia się w ten sposób szybko i łatwo. Urzędy są w pełni scyfryzowane.

O jakość powietrza dbają specjalne systemy wspomagane czujnikami. Budynki zasilane są efektywnymi panelami słonecznymi. W mieście powstają nadajniki sieci 5G w miarę wzrostu liczby urządzeń i przesyłanych danych. Na przedmieściach funkcjonują nowoczesne fabryki, w których większość prac wykonywana jest przez roboty. Dzięki automatyzacji nie stoimy też w korkach, bo ruch jest inteligentnie sterowany.

– Warto zauważyć, że te zmiany już następują i niektóre miasta stają się inteligentne, choć nie zawsze to zauważamy. Inne są dopiero na początku tej drogi. Przykładem może być podwarszawski Serock, który – ze względu na to, że jest miejscowością coraz bardziej wypoczynkową – kładzie duży nacisk na rozwiązania ekologiczne w ramach budowy smart cities. Od strony technologicznej wspiera go firma Huawei. Podpisaliśmy z władzami miejskimi porozumienie o współpracy. W jej ramach planowana jest cyfryzacja całej gminy, są projekty z zakresu edukacji, zdrowia czy unowocześnienia administracji. W przyszłości będzie też system automatycznego sterowania ruchem oraz inteligentne oświetlenie uliczne – mówi Hordyński z Huawei.

Podobnych projektów realizuje się wiele na całym świecie. Huawei wspiera w nich ponad 160 miast w 100 krajach i regionach, ma więc ogromne doświadczenie i może nim się dzielić także z niewielkim Serockiem, który właśnie wchodzi na drogę realizacji idei smart city.

Źródło:Materiał we współpracy
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Powiązane: Dzień tematyczny w Bankier.pl

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki