REKLAMA

Nowy rozdział w hipotekach. Klienci spłacają więcej, niż banki wypłacają

Michał Kisiel2022-09-01 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2022-09-01 06:00

Ostatnie miesiące na rynku kredytów hipotecznych to nieustająca parada malejących „słupków” na wykresach. Rosną tylko raty i oprocentowanie. W najnowszym raporcie AMRON-SARFiN za II kw. zadebiutował kolejny z symbolicznych spadków – ubywa aktywnych umów kredytowych.

Nowy rozdział w hipotekach. Klienci spłacają więcej, niż banki wypłacają
Nowy rozdział w hipotekach. Klienci spłacają więcej, niż banki wypłacają
fot. Fotokon / / Shutterstock

„Po raz pierwszy w okresie monitorowania rynku przez Centrum AMRON liczba nowo udzielonych kredytów okazała się niższa od liczby kredytów spłaconych w tym samym okresie” – pisze we wstępie do najnowszej edycji raportu o rynku kredytów hipotecznych Jacek Furga ze Związku Banków Polskich. Za nowe zjawisko odpowiada zdaniem eksperta m.in. nadpłacanie zobowiązań przez klientów wystraszonych rosnącym oprocentowaniem.

Na koniec I połowy 2022 roku liczba czynnych kredytów mieszkaniowych spadła do poziomu 2,48 mln sztuk. „Oznacza to spadek o 2,55 proc. w II kwartale 2022 roku, czyli nominalnie o 65 021 kredytów w porównaniu do stanu na koniec I kwartału 2022 roku” – czytamy w publikacji AMRON-SARFiN. Zadłużenie kredytobiorców hipotecznych spadło w tym czasie do 508,2 mld zł, obniżając się o 3,3 mld zł w ciągu trzech miesięcy.

AMRON-SARFiN

Zapaść w sprzedaży kredytów

Okres kwiecień-czerwiec był najgorszym czasem na rynku kredytów hipotecznych od wielu lat. Przypomnijmy, że w tym czasie nie tylko nadal rosły stopy procentowe, ale wprowadzono także nowe zalecenia nadzoru finansowego dotyczące formuły oceny zdolności kredytowej. W efekcie kredyty hipoteczne stały się dostępne dla nielicznych.

AMRON-SARFiN

Wyniki sprzedaży odzwierciedlają dramatyczne zmiany, które zaszły w otoczeniu rynku. W II kwartale roku banki udzieliły 38,3 tys. nowych kredytów. To o 20 proc. mniej niż w kiepskim początku roku (I kw.) i aż o 43,7 proc. mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Do kredytobiorców trafiło 13,5 mld zł finansowania, podczas gdy w II kw. 2021 r. do klientów popłynęło 22,1 mld zł.

Koniec kolejnej rosnącej passy – średnia kwota kredytu w dół

Znakiem firmowym ostatniej kredytowej hossy była rosnąca nieprzerwanie średnia kwota kredytu hipotecznego. Nawet początek 2022 r., zdecydowanie gorszy niż wcześniejsze kwartały, nie przerwał tej passy. Drugi kwartał roku oznaczał koniec również tego trendu. Średnia wartość kredytu mieszkaniowego ogółem w II kwartale 2022 roku wyniosła 350 123 zł, czyli mniej o 1 128 zł (0,32%) w porównaniu z poprzednim kwartałem.

AMRON-SARFiN

Struktura sprzedaży pod względem wysokości kwoty kredytu nie uległa znaczącym zmianom. Nadal prym wiodą (z udziałem 24,8 proc.) zobowiązania mieszczące się w przedziale 200-300 tys. zł. Najpopularniejsze pozostają umowy na 25-35 lat spłaty z udziałem 66,1 proc. w nowej sprzedaży. W II kw. 2022 r. widocznie wzrósł jednak udział kontraktów na krótszy okres. Kredyty hipoteczne udzielane na 15-25 lat stanowiły 27,1 proc., podczas gdy ich udział nie przekraczał 25 proc. we wcześniejszych trzech kwartałach.

Kredyty z niskim wkładem własnym dla nielicznych

Do rewolucyjnych zmian na rynku zaliczyć trzeba także zdecydowane przesunięcia w strukturze wskaźnika LTV nowych kredytów. Jeszcze w I kw. roku zobowiązania z wkładem własnym poniżej 20 proc. (czyli wskaźnikiem LTV ponad 80 proc.) odpowiadały za ponad 1/4 sprzedaży. W II kw. ich udział spadł do 18,9 proc.

AMRON-SARFiN

W topniejącej sprzedaży coraz większy udział mają kredyty z pokaźną wpłatą własną kredytobiorców. Zobowiązania z LTV w przedziale 30-50 proc. stanowiły 12,5 proc. podpisanych kontraktów wobec 8,1 proc. kwartał wcześniej.

Hipoteki stają się dla banków ryzykowne?

„Koszty generowane przez wakacje kredytowe dla sektora bankowego mogą zdecydowanie osłabić ofertę banków w zakresie udzielania nowych kredytów hipotecznych. Tym bardziej że kredyt hipoteczny na zakup mieszkania, który przez dziesięciolecia traktowany był jako bezpieczny, długoterminowy instrument finansowy, stanowiący podstawę budowania wieloletniej, pozytywnej relacji banku z klientem, stał się dla banków, za sprawą kolejnych nieprzemyślanych decyzji  politycznych, instrumentem wysokiego ryzyka” – komentuje we wstępie do raportu Jacek Furga.

Uwaga eksperta dotyczy na razie przede wszystkim otoczenia sektora bankowego. Z danych zaprezentowanych w raporcie wynika, że spłacalność hipotek pozostaje na niemal niezmienionym poziomie w porównaniu z I kw. roku. Udział zobowiązań zagrożonych w portfelu kredytów mieszkaniowych wynosi 2,35 proc. Utrzymuje się natomiast tendencja pogarszania się jakości kredytów opartych na franku szwajcarskim. Na koniec II kw. 6,09 proc. tego portfela stanowiły kredyty zagrożone.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona.

Tematy
Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Komentarze (13)

dodaj komentarz
dareku87
To załamanie to idealna sytuacja dla osób kupujących za gotówkę – mieszkania są tańsze. Sam widzę, ile teraz kosztowałby mnie mikroapartament Modern Space w Warszawie – b. mocno się zastanawiam, czy nie wejść w to, bo rynek wynajmu stoi b. dobrze i nic się tu nie zmieni. Byłoby to niezłe zabezpieczenie kapitału.
lukaszslask
Abstrahujac na temat wyzszych stop,ktore sa zupelnie naturalne,zreszta juz takie byly,zwlaszcza patrzac na chec podnoszenia stop przez Usa,Ebc i nie wzoslyby tak diametralnie do 7% tylko np 3%,to ile sie jeszcze wydawalo bankom deweloperom,ze beda ubieraly Klientow w domki mieszkanka za milion zlotych co jest kuriozalne…nawet dla Abstrahujac na temat wyzszych stop,ktore sa zupelnie naturalne,zreszta juz takie byly,zwlaszcza patrzac na chec podnoszenia stop przez Usa,Ebc i nie wzoslyby tak diametralnie do 7% tylko np 3%,to ile sie jeszcze wydawalo bankom deweloperom,ze beda ubieraly Klientow w domki mieszkanka za milion zlotych co jest kuriozalne…nawet dla nich samych,bo Obywatel zamiast korzystac z gospodarki bedzie potem siedzial na tylku i splacal te raty!!!i same banki dostana rykoszetem….
Stopy mialy isc duzo wczesniej do gory ,przed ta cala zawierucha w momencie jak m2 zaczal przekraczac 5 tys zlotych,wtedy trzeba bylo schladzac stopami te ceny,nie czekac na zawieruche wojenna,covidowa czy hiperinflacje
Przeciez bylo wiadomo,ze jak m2 kosztuje 10 tys to nikt nie bedzie zapieprzal za minimalna 2-3 tys,ja sie dziwie Nauczycielom,ze po tym co sie stalo z cenami to oni chca tylko takie podwyzki,bo jak ja tylko licze niezbedne minimum to minimalna wychodzi 8 tys,tylko gdzie tyle zarobic jak sie juz wpada w 32% podatek plus skladki
ronoldino
Zdecydowanie się zgadzam, wszyscy chcieli podniesienia stóp, nawet sami kredytobiorcy!!! Niestety populistyczna polityka rządu doprowadziła do sytuacji w której się teraz znajdujemy, w najbliższym czasie się ona zdecydowanie nie poprawi. Niestety, ale by zaczęło się poprawiać, inflacja do kupy z kosztem pieniądza musi najpierw zjeść Zdecydowanie się zgadzam, wszyscy chcieli podniesienia stóp, nawet sami kredytobiorcy!!! Niestety populistyczna polityka rządu doprowadziła do sytuacji w której się teraz znajdujemy, w najbliższym czasie się ona zdecydowanie nie poprawi. Niestety, ale by zaczęło się poprawiać, inflacja do kupy z kosztem pieniądza musi najpierw zjeść nadmiar gotówki, która znajduje się na rynku. Albo będzie to proces stosunkowo powolny i wieloletni (jak teraz), albo stopy skoczą gwałtownie o kilka, kilkanaście procent w górę i w ciągu miesiąca zdławią inflację wraz z gospodarką, wtedy też rząd wyjechałby na taczkach.
keaman
No to teraz Banki będą spać na pieniądzach.
tomcio-paluch
Mam w pewnym banku konta. Odsetki od kredytu w ostatnim kwartale wzrosły o 100 %, inwestycje w - strata 10 % (mam 10 % mniej od kwot wpłaconych), konto firmowe - oprocentowanie zero, osobiste zero, oszczędnościowe 3 % minus podatek Belki. Zatem, mając milion kredytu i milion oszczędności w tym banku jestem do tyłu co roku 100 tys zł.
tomaszektoma
odsetki od 1mln kredytu to 80-90tys (jezeli WIBOR+marza 8-9%)
inflacja dodatkowo zzera 150-200tys od 1mln oszczednosci

razem blisko 250-300k w plecy po roku
w sumie chyba lepiej nadplacic oszczednosciami kredyt i mieszkac w spokoju z poduszka finansowa 100-200k

dlatego klienci splacaja wiecej...
chochlike
Sam solidnie nadpłaciłem kredo, za jakieś pół roku będę na zero. Plany były inne, hajs miałem zainwestować, ale poszedłem ścieżką "najlepsza inwestycja to spłata długów".
lpg_plus_benzyna
Gratuluję zdrowego rozsądku i wiedzy. Dla osoby fizycznej, nie ma lepszej inwestycji niż spłata długów.
ehud
Wciąż nie ma żadnych wieści o tym bezdzietnym małżeństwie ubranym w kredyt na bańkę.

Podobnież wyjechali do Australii po tym jak im komornik wszedł na hipotekę - przykra sprawa :)
ehud
Raport AMRON-SARFiN to cykliczna publikacja Związku Banków Polskich prezentująca informacje o rozwoju rynku kredytów hipotecznych i nieruchomości mieszkaniowych oraz analizy długoterminowych trendów.

Achtung: to nie jest instytucja charytatywna!

Powiązane: Mieszkanie na kredyt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki