REKLAMA
BADANIE

Rząd planuje wprowadzić rejestr ciąż. "Jak z upiornego horroru"

2021-11-24 12:45, akt.2021-11-24 17:47
publikacja
2021-11-24 12:45
aktualizacja
2021-11-24 17:47

Gdyby to był inny rząd, można by mieć złudzenie, że w sprawie tzw. rejestru ciąż chodzi o poprawę standardów i zwiększenie opieki nad ciężarnymi w Polsce, w przypadku tego rządu wiadomo, że chodzi o przymus i kontrolę; wygląda to wszystko trochę jak z upiornego horroru - podkreślił lider PO Donald Tusk.

Rząd planuje wprowadzić rejestr ciąż. "Jak z upiornego horroru"
Rząd planuje wprowadzić rejestr ciąż. "Jak z upiornego horroru"
fot. Proxima Studio / / Shutterstock

Senator KO Krzysztof Brejza przekazał we wtorek na Twitterze, że rząd planuje wprowadzić rejestr ciąż. "Rząd od 1.I wprowadza rejestrację ciąż. Wszelkie podmioty lecznicze będą wprowadzać do Systemu Informacji Medycznej info o pacjentkach z ciążami. Skierowałem w tej sprawie interw. do Min. Zdrowia. Domagam się wyjaśnień: kto zainicjował tę zmianę, jaki jest jej faktyczny cel" - napisał Brejza.

Tusk pytany o te doniesienia na środowej konferencji prasowej podkreślił, że "gdyby to był inny rząd, można by mieć złudzenie, że chodzi o poprawę standardów i zwiększenie opieki nad ciężarnymi w Polsce".

"Dobrze wiemy, i tragedia w Pszczynie to potwierdziła, że od dłuższego czasu to prokurator ma prowadzić ciążę, a nie lekarz" - zauważył szef PO.

Jego zdaniem, "zaczyna to wszystko być koszmarne". "To znaczy świadomość kobiety, że żyje w państwie, które będzie zmuszało do jakichś zachowań, które sobie ideolodzy PiS wymyślili i że będzie to związane z kontrolą, bo takie wrażenie wszyscy mamy. To jest trochę jak z jakiegoś upiornego horroru" - oświadczył.

"Chciałbym, żeby to były intencje opiekuńcze, ale żadne z działań tego rządu nie wskazuje, żeby to była ich intencja. Kontrola i przymus, przymus i kontrola, to jest to co stało się ideologiczną obsesją PiS" - dodał lider PO.

Na początku listopada do konsultacji społecznych trafił projekt rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia, którego celem jest doprecyzowanie szczegółowego zakresu danych dotyczących zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz zasad ich przekazywania. Zdaniem MZ ma się to przełożyć na zwiększenie dostępności i przejrzystości informacji przekazywanych do SIM, usprawnić pracę personelu medycznego, ułatwić obieg dokumentacji medycznej i ograniczyć koszty jej udostępniania.

W projekcie proponuje się m.in. określenie danych służących do identyfikacji usługodawcy; zaliczono do nich 9-cyfrowy numer REGON oraz 10-cyfrowy numer NIP. Miejsca udzielania świadczenia ma być określane przez przekazanie nazwy miejscowości, kodu pocztowego, ulicy, numeru domu i lokalu. Projekt rozszerza katalog danych usługobiorcy o kod gminy krajowego rejestru urzędowego podziału terytorialnego kraju miejsca zamieszkania usługobiorcy (lub ewentualnie miejsca pobytu, jeżeli usługobiorca nie posiada tego pierwszego). Dotychczas przedmiotowa dana miała być zbierana fakultatywnie.

Ponadto katalog przekazywanych przez usługodawców danych, pozwalających na identyfikację usługobiorcy, rozszerzono o dane odnoszące się do wyrobów medycznych zaimplantowanych u usługobiorcy, informacji o alergiach występujących u usługobiorcy, jego grupie krwi oraz o ciąży.

"Raportowanie ciąż podyktowane jest względami medycznymi"

Raportowanie i pozyskiwanie informacji o ciąży jest podyktowane względami medycznymi – wskazało w środę Centrum e-Zdrowia, które odpowiada m.in. za wdrażanie projektów dotyczących systemów informacyjnych w ochronie zdrowia.

W zakresie nowych danych, które pojawią się w SIM, są m.in.: dane służące identyfikacji podmiotu medycznego, dane dotyczące wyrobów medycznych, informacje o alergiach, implantach, grupie krwi, informacja o rozpoczęciu i zakończeniu hospitalizacji, kod ICF w zakresie rehabilitacji leczniczej oraz informacja o ciąży. Dane o alergiach, grupie krwi, ciąży czy implantach do 30 czerwca 2022 będą raportowane fakultatywnie.

"Konieczność raportowania i pozyskania informacji o ciąży jest podyktowana względami medycznymi, m.in. związanymi z ordynowaniem leków – pozwoli w przyszłości na uniknięcie przepisania leków niewskazanych przy ciąży oraz w sytuacji udzielania świadczeń ratujących życie w przypadku niemożności pozyskania informacji od pacjenta" – wyjaśniono w informacji Centrum e-Zdrowia.

Ponadto – jak wskazano – wykorzystanie informacji o ciąży jest niezbędne do weryfikacji uprawnień dodatkowych, jak np. uprawnień ciężarnych do otrzymania bezpłatnych leków lub prawa dostępu do świadczeń poza kolejnością.

Minister zdrowia: Informacje o ciąży pacjentki są w dokumentacji papierowej, będą w elektronicznej

Informacje o ciąży umieszczane są obecnie w dokumentacji papierowej pacjentki, będą w elektronicznej – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski, pytany o celowość zmian dotyczących Systemu Informacji Medycznej.

"Pomysł został w przedziwny sposób zinterpretowany. Standardem prowadzenia dokumentacji o pacjencie jest zapisywanie informacji o stanie jego zdrowia" – powiedział w środę Niedzielski, pytany o celowość wprowadzanych regulacji.

"Mamy do czynienia z sytuacją, że przechodzimy z informacji zapisanej na papierze w tradycyjnej karcie pacjenta, do rozwiązań informatycznych, cyfrowych, które zapisują dokładnie te same informacje w wersji elektronicznej. Pod tym względem rozporządzenie, które poszerza zakres stosowanej dokumentacji mówi o tym, że jednym z +rekordów+ jest kwestia, czy kobieta jest w ciąży, co jest o tyle oczywiste, że w każdej karcie pacjenta to ważna informacja odnosząca się m.in. do leków, które mogą być stosowane" – mówił szef MZ.

Stwierdził, że z ogromnym zdziwienie przyjął "swojego rodzaju nagonkę na temat". "O ile rozumiem nieznajomość tematu ze strony senatora Brejzy, to jestem bardzo zaskoczony, że marszałek Grodzki, który przecież jest lekarzem o bardzo długim doświadczeniu, nie dostrzega, że to proces przejścia z zapisu papierowego na zapis elektroniczny” – dodał.

ktl/ kkr/ mhr/

ktl/ joz/

Źródło:PAP
Tematy
MINI pełne przygód.

MINI pełne przygód.

Komentarze (82)

dodaj komentarz
qart
Po dzisiejszych wyjaśnieniach może ściągniecie ten kompromitujący redakcję artykuł wraz z tytułem. Chodzi TYLKO o digitalizację danych jak w przypadku recept kiedyś. Te same dane w formie elektronicznej zamiast papierowej. I sensacja jak w pudelku...
fiat126p
W formie elektronicznej łatwiej wyciekają a niepotrzebnie mogą mieć dostęp do tego np. inni urzędnicy.
Pomysł stary: za pierwszego rządu koalicyjnego PiS ktoś z LPR zgłosił pomysł rejestru - PO wyszydziła go i słusznie. Tylko że później sami go wprowadzili tylnymi drzwiami przy okazji reformy kupowania dzieci (tzw. becikowe) -
W formie elektronicznej łatwiej wyciekają a niepotrzebnie mogą mieć dostęp do tego np. inni urzędnicy.
Pomysł stary: za pierwszego rządu koalicyjnego PiS ktoś z LPR zgłosił pomysł rejestru - PO wyszydziła go i słusznie. Tylko że później sami go wprowadzili tylnymi drzwiami przy okazji reformy kupowania dzieci (tzw. becikowe) - zapłata za towar (dziecko) tylko jeśli przebadany, ciężarna pod nadzorem lekarza więc zamiast w rejestrach policyjnych/sądowych (niepotrzebne skreślić), figuruje w rej. NFZ... A teraz ma być jeszcze łatwiej dostępny.
_xyz
Czy będzie także tajny podrejestr ciąż księży i ich „gospoś”?
antek10
A rejestr bedzie obsługiwała pisia rodzina za drobą opłatą 50 tysi na rączkę dla każdego. Czekamy na rejestr zużytych kondomów.
siwy_dym
bankier to jednak POniemiecki ściek taki sam jak pudelek - hiena roku gwarantowana. Sensacyjny, wprowadzający w błąd tytuł nastawiony na licznik kliknięć, nie mający nawet luźnego związku z prawdą, która jest schowana daleko za opiniami polityków PO. Wniosek z komentarzy jest taki, że nikt nie przeczytał do końca tego co komentuje bankier to jednak POniemiecki ściek taki sam jak pudelek - hiena roku gwarantowana. Sensacyjny, wprowadzający w błąd tytuł nastawiony na licznik kliknięć, nie mający nawet luźnego związku z prawdą, która jest schowana daleko za opiniami polityków PO. Wniosek z komentarzy jest taki, że nikt nie przeczytał do końca tego co komentuje - bo i w sumie kogo to obchodzi na portalu (pseudo) ekonomicznym.
next3
Od 6 lat mamy pseudo-ekspertów od wszystkiego. Także od medycyny. Czego się nie dotkniecie to kompromitacja albo klapa. Służba zdrowia to dramat. Ludzie czekaja latami na badania i zabiegi. Nie podoba ci sie portal? Nie zaglądaj, nie komentuj, do widzenia.
next3
A czy rejestr pedofili , który tworzycie od wielu lat, jest już gotowy? Nie? Czy to dlatego, że byłoby w nim zbyt wielu Panów z "lawendowej mafii" ???
po_co
Jak temat podany tak odebrany - clickbait robi swoje.
Moja żona miała problem w trzeciej ciąży, nagle w trasie poczuła się źle, zabolał ją brzuch, pojawiło się niewielkie krwawienie, a było dużo za wcześnie na poród - z prędkością światła udaliśmy się do szpitala ale ciąża była prowadzona w pełni prywatnie więc żadnych danych
Jak temat podany tak odebrany - clickbait robi swoje.
Moja żona miała problem w trzeciej ciąży, nagle w trasie poczuła się źle, zabolał ją brzuch, pojawiło się niewielkie krwawienie, a było dużo za wcześnie na poród - z prędkością światła udaliśmy się do szpitala ale ciąża była prowadzona w pełni prywatnie więc żadnych danych w systemie.

Na szczęście z jakiegoś kompletnego przypadku mieliśmy przy sobie kartę ciąży. Dzięki temu lekarka mogła podjąć właściwą interwencję i na szczęście dzisiaj młoda ma 4 lata.
Bez tej karty czekałoby nas sporo badań bo sprawa wcale nie okazała się błaha, a ciąży towarzyszył spory krwiak którego naruszenie było jednoznaczne z jej utratą i dużym zagrożeniem dla życia żony. Wszystkie potrzebne dane mieliśmy ze sobą, a szpital w którym byliśmy dysponował bardzo niedokładnym aparatem USG.

Zresztą krwiak był już wcześniej mylony guzem, co skutkowało serią badań...

W każdym razie to nie jest tak, że dokumentacja medyczna nie powinna być w ogólnym rejestrze. Problem w tym, że poprzednie działania tego rządu sugerują pełną kontrolę nad tym czy kobiety aby po drodze nie dokonały aborcji.

Dramat, bo ta sama dokumentacja może pozwolić wielokrotnie na uratowanie dziecka i matki w podobnej sytuacji jaką ja przeżyłem - nikomu tego nie życzę.
mba_tomy odpowiada po_co
Pomysł rzeczywiście jest dobry. Tylko niestety te dawne i obecne działania rządu oraz traktowanie kobiet - jakoś to wszystko nie wzbudza zaufania.

Powiązane: Polityka rodzinna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki