To pierwszy raport finansowy PKN Orlen uwzględniający fuzję z Lotosem. Największa polska spółka musiała przesunąć jego publikację o kilka tygodni ze względu na zakres prac z nim związanych. Wreszcie inwestorzy dowiedzieli się, ile zarobił multienergetyczy gigant w kwartale spadających cen ropy na światowych rynkach.


Jak wynika z opublikowanych danych finansowych PKN Orlen za III kwartał 2022 r., przychody grupy wyniosły blisko 73 mld zł (+103 proc. rdr), zysk z działalności operacyjnej powiększony o amortyzację EBITDA wyniósł w tym czasie 11,1 mld zł, natomiast zysk netto 12,68 mld zł (+335 proc. rdr). Z kolei EBIDTA LIFO, lepiej oddająca kondycję biznesu, wyniosła 11,68 mld zł, w formule oczyszczonej (o nabycie Lotosu) EBITDA LIFO wyniosła 8,62 mld zł (+116,8 proc. rdr). Po oczyszczeniu wyników o wpływ zdarzeń jednorazowych zysk operacyjny EBITDA LIFO byłby o 2,1 mld zł, tj. o 20 proc. niższy w porównaniu do zeszłego kwartału.
Po III kwartałach przychody wzrosły o 95 proc. rdr. do 176,25 mld zł, zysk operacyjny (EBIT) wyniósł 24,22 mld zł, a zysk netto to 19,28 mld zł i był większy o 173 proc. rdr. Zysk EBITDA (oczyszczony o zysk z tytułu okazyjnego nabycia Grupy LOTOS) zamknął się na poziomie 22,67 mld zł i był wyższy o 123 proc. rdr. EBITDA LIFO wzrosła do 22,669 mld zł. Już wcześniej Orlen szacował, jak przejęcie Lotosu wpłynie na niektóre pozycje raportu wynikowego. Wpływ przejęcia Lotosu od razu widać w narastających wynikach za 3 kwartały, które już są lepsze od rekordowego całego 2021 r.
By właściwie ocenić kondycję spółek z branży paliwowej, lepszą miarą niż zysk netto jest właśnie EBITDA LIFO. Koryguje ona wynik o zdarzenia jednorazowe, ruchy na zapasach, odpisy aktywów czy jednorazowe zyski i straty, co sprawia, że jest bardziej miarodajna niż zysk netto.


Początkowo kalendarz PKN Orlen zakładał publikację raportu na 10 listopada, jednak spółka informowała, że jest zmuszona przesunąć termin na przedostatni dzień listopada. Nie podano powodu, ale można się domyślać, że chodzi o skalę prac przy sprawozdaniu finansowym, który po raz pierwszy uwzględnia fuzję z grupą Lotos, oficjalnie zakończoną na początku sierpnia.
Z racji powiększonego biznesu nominalne wyniki nie są do końca porównywalne. Kondycję Orlenu w kwartale spadających cen ropy na światowych rynkach lepiej pokażą marże spółki. Jeszcze w czerwcu baryłka ropy kosztowała nawet 125 dolarów, by na koniec września zejść poniżej 90 dolarów.
Marże to jedne z podstawowych rynkowych zmiennych, które branża, obok cen paliw, publikuje z miesiąca na miesiąc. Dotyczy to modelowej marży downstream, modelowej marży petrochemicznej i modelowej marży rafineryjnej. W przypadku całej trójki wyższe wartości są dla spółki lepsze. W III kwartale modelowa marża rafineryjna była niższa o ponad 10 dolarów na baryłce w stosunku do kwartału II. Średnia cena baryłki ropy Brent w tym czasie wyniosła 101 dol. wobec 113,9 dol. w III kwartale i 102,2 dol. w I kwartale.
Jednak już w październiku (po dniu bilansowym) modelowa marża urosła do ponad 31 dolarów, przełamując trend spadkowy obserwowany przez cały drugi kwartał. Mimo sporych wahań cen na rynku hurtowym od co najmniej od września niewiele się zmienia przy dystrybutorach dla klientów indywidualnych. Ostateczne ceny paliw zależą od kilku czynników, w tym ceny ropy i kursu dolara. O ile dolar zaczął tracić dynamicznie dopiero od października, o tyle ropa tanieje znacznie dłużej, a ceny za benzynę i olej napędowy ciągle utrzymują się na względnie wysokich poziomach.
Jak pisze Krzysztof Kolany w artykule „Coś nie gra na rynku paliw”, to celowe działanie sieci detalicznych, by zniwelować szok, jaki może wystąpić od początku 2023 r., kiedy przywrócony zostanie 23-proc. VAT na paliwa. Dochodzi do rozjazdu marż hurtowych sprzedawanego paliwa z marżami detalicznymi, czyli narzutem stacji na cenę każdego zatankowanego litra. Od końcówki października ON potaniał o 34 gr/l po tym, jak miesiąc temu osiągnął najwyższe detaliczne ceny w historii. Lecz w tym samym czasie ceny hurtowe poszły w dół aż o 1,13 zł/l. Podobnie było w przypadku benzyny Pb95, która w hurcie potaniała o 1,06 zł/l, a w detalu tylko o 39 gr/l.


Będąc przy detalu, spójrzmy jeszcze na wyniki poszczególnych segmentów działalności Orlenu. Przecież to nie tylko rafineria, ale także energetyka skupiona wokół Energi, biznes petrochemiczny czy wspomniana sprzedaż detaliczna. W III kwartale 2022 r., tak jak w poprzednich, to segment rafineryjny najmocniej wpłynął na wyniki całej grupy, generując 7,51 mld zł EBITDA. Segment energetyczny również mocno kontrybuował na skonsolidowany wynik i w III kwartale jego EBITDA wyniosła 1,161 mld zł, petrochemia dodała 624 mln. Detal i wydobycie odpowiadały za 855 i 802 mln zł EBITDA.
Wzrost o ponad 20 proc. w segmencie detalicznym kdk był spowodowany wyższą sprzedażą sezonową i organizowanymi akcjami promocyjnymi. Wynik jest niższy o 8 proc. rdr, na co wpływ miał spadek o 23 proc. rdr marży paliwowej w Polsce, przy jednoczesnym jej wzroście w Niemczech o 29 proc. i Czechach o 5 proc.
"Sprzedaż na stacjach Orlen w Polsce odpowiadała za 4 proc. zysku operacyjnego EBITDA LIFO grupy. Z kolei wynik stacji paliw Orlen w Polsce był niższy niż rok wcześniej o 139 mln zł, przede wszystkim ze względu na spadek marż paliwowych" - napisano w komunikacie prasowym.
"Grupa Orlen, podobnie jak inne spółki paliwowo-energetyczne na świecie, funkcjonowała w tym czasie w niespotykanym, wyjątkowo niestabilnym otoczeniu makroekonomicznym spowodowanym trwającym konfliktem w Ukrainie. Mimo to od początku roku zrealizowała inwestycje na rekordowym poziomie prawie 11 mld zł, które istotnie wpływają na wzrost bezpieczeństwa energetycznego i niezależności surowcowej Polski" - dodano.
Jak podano w prezentacji, na koniec września PKN Orlen posiadał 1825 stacji paliw w Polsce, co odpowiadało za ponad 33-proc. udział w rynku.


Jak podano w komunikacie, w efekcie spowolnienia gospodarczego oraz niższych marż petrochemicznych na olefinach, poliolefinach, PCW i nawozach, a także osłabienia euro wobec dolara segment petrochemii wypracował niższy o blisko 60 proc. kdk wynik EBITDA LIFO. Sprzedaż zmniejszyła się o 18 proc. kdk do poziomu 1,1 mt.
Nominalne wyniki PKN Orlen będą jeszcze większe. Te za IV kwartał i cały 2022 r. będą znów rekordowe, bo będą brały pod uwagę wchłonięcie PGNiG. Wielkość PKN Orlen po fuzjach plasuje spółkę w gronie największych pod względem kapitalizacji branżowych firm w Europie, a pod względem przychodów w gronie 150 największych firm na świecie. Jednak zyski PKN Orlen nie mogą się równać z amerykańskimi gigantami paliwowymi jak ExxonMobil czy Chevron, które tylko w III kwartale zarobiły na czysto odpowiednio 19,6 i 11,2 mld dolarów, nie mówiąć już o największej naftowej firmie na świecie czyli Saudi Aramco.