REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Przemysł wciąż rośnie, ale nieco wolniej

Krzysztof Kolany2021-09-01 09:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2021-09-01 09:00

Sierpniowa ankieta przeprowadzona wśród menedżerów logistyki w polskim sektorze wytwórczym pokazała spadek tempa wzrostu aktywności ekonomicznej. Polski przemysł wciąż znajduje się na wzrostowej ścieżce, ale jej nachylenie powoli maleje.

Przemysł wciąż rośnie, ale nieco wolniej
Przemysł wciąż rośnie, ale nieco wolniej
fot. Bartlomiej Kudowicz / / Forum

W sierpniu PMI dla polskiego przemysłu przybrał wartość 56,0 punktów – poinformowała firma badawcza IHS Markit. To wyraźnie mniej niż w lipcu, gdy odnotowano wynik na poziomie 57,6 pkt. Natomiast w czerwcu padł nowy rekord na poziomie 59,4 pkt. Także w maju wskaźnik ten ustanowił najwyższy odczyt w sięgającej roku 1998 historii tych badań, przyjmując wartość 57,2 punktów.

Sierpniowy odczyt sygnalizuje wciąż szybkie tempo wzrostu aktywności ekonomicznej w polskim sektorze wytwórczym. Był to zarazem rezultat niższy od oczekiwań większości analityków, którzy spodziewali się średnio odczytu na poziomie 56,6 pkt.

- W sierpniu tempo ekspansji polskiego przemysłu znów zwolniło, mimo to ogólne warunki gospodarcze w sektorze ponownie uległy znaczącej poprawie, a PMI odnotował czwarty najwyższy wynik od grudnia 2010 roku. Opóźnienia w dostawach wciąż hamowały wzrost produkcji, który nadal nie doścignął tempa napływu nowych zamówień. W efekcie zaległości produkcyjne skumulowały się w niemal rekordowym tempie, a zapasy wyrobów gotowych jeszcze bardziej się uszczupliły – tak wyniki sierpniowego badania skomentował Trevor Balchin, ekonomista IHS Markit.

Koniunktura w polskich fabrykach wpisuje się w szerszy europejski i globalny trend. Według wskazań PMI koniunktura w niemieckim przemyśle w lipcu była najlepsza od 21 lat, jednakże w sierpniu wzrost nieco przyhamował, lecz nadal pozostawał silny. Wciąż silnemu popytowi doskwierają ograniczenia po stronie podaży skutkującymi wydłużeniem czasu dostaw, co winduje koszty produkcji i podbija ceny wyrobów gotowych.

- Tempo  wzrostu  produkcji,  nowych  zamówień  oraz  aktywności  zakupowej,  mimo  że  zwolniły   w porównaniu do poprzedniego miesiąca, były wciąż szybkie,   a  producenci  wciąż  zatrudniali  nowych  pracowników.  Opóźnienia  w łańcuchach dostaw nadal hamowały produkcję, powodując  niemal rekordowy wzrost zaległości produkcyjnych. Słaba  wydajność dostawców  oraz niedobory surowców na rynkach  przyczyniły  się  do  nasilenia  presji  kosztowej,  aczkolwiek  tempo  inflacji było najwolniejsze od lutego – czytamy w najnowszym raporcie IHS Markit.

Sierpniowe badanie PMI sygnalizuje, że popyt na polskie wyroby przemysłowe wciąż był silny. Co prawda tempo przyrostu nowych zamówień było najwolniejsze od czterech miesięcy, to jednak było szybsze niż w poprzednich trzech latach. Ponadto ciągle przyspieszało tempo napływu zamówień eksportowych. Siódmy miesiąc z rzędu zwiększyła się produkcja, która wciąż nie nadążała za wzrostem zamówień. W rezultacie ponownie wzrosły zaległości produkcyjne, co skutkowało redukcją stanów magazynowych.

Czynnikiem hamującym wzrost produkcji w dalszym ciągu były tzw. wąskie gardła w łańcuchach dostaw. Czas dostaw znacznie się wydłużył w porównaniu do ostatnich czterech miesięcy. To skutkowało dalszym wzrostem cen wyrobów gotowych. Inflacja producencka po czerwcowym rekordzie w sierpniu odnotowała czwarty najwyższy wynik w historii tych badań. Wciąż silna była też presja kosztowa, która jednak także zelżała od czerwca.

Wskaźnik PMI kalkulowany jest na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród menedżerów firm przemysłowych. Proszeni są o porównanie z poprzednim miesiącem wielkości nowych zamówień (30 proc.), produkcji (25 proc.), zatrudnienia (20 proc.), prędkości dostaw (15 proc.) oraz zapasów (10 proc.). Wyniki poniżej 50 punktów sygnalizują spadek aktywności ekonomicznej w badanym sektorze, zaś odczyty powyżej 50 punktów wskazują na ekspansję gospodarczą.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (5)

dodaj komentarz
lorelie
mieszkam w miasteczku Wilanów LeminGrad mam widok na apartament sąsiada. Bardzo chcę przyjąć nielegalnych imigrantów do" tego" kraju, wiem że duża część z nich to ANALfabeci, ale to nic. Niestety mam duży kredyt hipoteczny więc powinni ich finansować inni polacy. Najlepiej też żeby mieszkali w innych dzielnicach, Wilanów mieszkam w miasteczku Wilanów LeminGrad mam widok na apartament sąsiada. Bardzo chcę przyjąć nielegalnych imigrantów do" tego" kraju, wiem że duża część z nich to ANALfabeci, ale to nic. Niestety mam duży kredyt hipoteczny więc powinni ich finansować inni polacy. Najlepiej też żeby mieszkali w innych dzielnicach, Wilanów się nie nadaje. Tu są same apartamenty, drogie samochody..poprostu czuli by się tu źle.
marxs
mądrzy i zaradni Niemcy już wiedzą co się święci na świecie
"Sprzedaż detaliczna w Niemczech w lipcu spadła o 5,1 proc. mdm - poinformował w komunikacie Federalny Urząd Statystyczny. Analitycy spodziewali się mdm spadku wskaźnika o 1,0 proc. wobec +4,5 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie z +4,2 proc.
mądrzy i zaradni Niemcy już wiedzą co się święci na świecie
"Sprzedaż detaliczna w Niemczech w lipcu spadła o 5,1 proc. mdm - poinformował w komunikacie Federalny Urząd Statystyczny. Analitycy spodziewali się mdm spadku wskaźnika o 1,0 proc. wobec +4,5 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie z +4,2 proc."

marxs
a w tym samym czasie inteligentne inaczej i potwornie chciwe wolaczki z Wolaczkowa nabrali nowych kredytów i długów po korek oj będzie się działo jak PISie państwo będzie bankrutowało
jas2
I super. Coraz szybciej doganiamy Niemców.
marok
Niemcy po prostu masowo ruszyli na zagraniczne wakacje, więc nie ma kto kupować w kraju. We wrześniu sytuacja wróci do normy.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki