W pierwszym kwartale 2015 roku produkt krajowy brutto Stanów Zjednoczonych rósł w annualizowanym tempie zaledwie 0,2% - podało rządowe Biuro Analiz Gospodarczych.


Ekonomiści spodziewali się wzrostu PKB na poziomie 1% wobec 2,2% odnotowanych w czwartym kwartale 2014 roku. To też najsłabszy odczyt od pierwszego kwartału 2014 roku, gdy amerykański PKB skurczył się o 2,1%.

Jednakże tak słaby rezultat nie był zaskoczeniem dla tych, którzy śledzili model opracowany przez oddział Rezerwy Federalnej z Atlanty. To źródło wskazywało już od miesiąca wskazywało na dynamikę PKB bliską zera.

Słabsze niż kwartał wcześniej były wszystkie kluczowe komponenty amerykańskiego PKB. Wydatki konsumpcyjne rosły w tempie 1,9% wobec 4,4% kwartał wcześniej. Wzrost inwestycji wyhamował z 3,7% do 2,0%, w czym spory udział miał spadek aż o 23,1% w kategorii budowli niemieszkalnych.
W tej grupie mieszczą się m.in. nakłady na odwierty naftowe, których liczba od początku roku drastycznie maleje. Wynik w tej kategorii obniżył annaulizowaną dynamikę amerykańskiego PKB o 0,75 punktu procentowego.
Konsumpcja dodała 1,31 pkt. proc, a zmiana zapasów 0,74 pkt. proc. Dzięki silnemu wzrostowi inwestycji „w wartości intelektualne” inwestycje przedsiębiorstw odjęły tylko 0,40 pkt. proc. od dynamiki PKB. Ujemny wkład miał także handel zagraniczny (-1,25 pkt. proc.) oraz wydatki sektora publicznego (-0,15 pkt. proc.).
Licząc „po europejsku”, amerykański PKB wzrósł realnie o 0,06% kdk i 2,99% rdr wobec 0,55% kdk i 2,38% rdr w poprzednim kwartale. Nominalnie wartość PKB Stanów Zjednoczonych wzrosła do 17,71 bln dolarów wobec 17,703 bln USD na koniec 2014 roku.
K.K.