Utworzenie Dowództwa Wojsk Medycznych należy ocenić jako krok w dobrym kierunku - ocenia dr Beata Zysiak-Christ z Akademii Wojsk Lądowych im. Tadeusza Kościuszki. Kierownik Zakładu Ratownictwa Pola Walki z AWL zaznacza, że pomoże to m.in. lepiej koordynować działania i ujednolicić standardy szkoleń.


Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w poniedziałek o powołaniu Dowództwa Wojsk Medycznych z siedzibą w Krakowie. Na jego czele stanął płk lek. Mariusz Kiszka, obecnie zastępca komendanta ds. medycznych 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Jak przekazał minister, Kiszka będzie odpowiedzialny za formułowanie nowego komponentu wojskowego, formułowanie strategii i działania na rzecz bezpieczeństwa Polski, powiązanego ze współpracą pomiędzy sektorem cywilnym, z wiodącą rolą Wojskowej Służby Zdrowia.
Kierownik Zakładu Ratownictwa Pola Walki z Akademii Wojsk Lądowych im. Tadeusza Kościuszki dr Beata Zysiak-Christ w Studiu PAP oceniła, że to krok w dobrym kierunku.
Uważam, że wszystkie zmiany są nam potrzebne, szczególnie teraz. Potwierdza to też rosnącą świadomość znaczenia systemowej opieki medycznej w strukturach obrony państwa. To rozwiązanie daje też szansę na skonsolidowanie pewnych rozproszonych kompetencji, daje też szansę na ujednolicenie pewnych standardów szkolenia oraz lepszą koordynację działań - powiedziała dr Beata Zysiak-Christ.
Pytana o poziom umiejętności w zakresie udzielania pierwszej pomocy wśród żołnierzy Wojska Polskiego ekspertka powiedziała, że wymaga to dalszego wzmacniania i systematycznego rozwoju.
- Oczywiście należy docenić tę rosnącą - jeszcze nie dość, jakbyśmy chcieli - świadomość potrzeby szkolenia w tym zakresie. Nadal jednak widoczne są istotne różnice pomiędzy deklarowanym, a tym rzeczywistym poziomem przygotowania praktycznego, szczególnie w zakresie Tactical Combat Casualty Care (taktyczno-bojowej opieki nad poszkodowanym - PAP) - powiedziała.
Wiedza na temat współczesnego pola walki jest pozyskiwana m.in. na bazie doświadczeń z misji zagranicznych, wojny na Ukrainie. Nie inaczej jest w przypadku ratownictwa medycznego. Zdaniem Zysiak-Christ, szczególnie ważne są trzy aspekty: medycyna przedszpitalna, skuteczna segregacja i ocena stanu rannych, a także logistyka i zaopatrzenie medyczne.
Szef MON wyjaśniał w poniedziałek, że umiejscowienie Dowództwa Wojsk Medycznych w Krakowie, na terenie 6 Brygady Powietrzno-Desantowej nie jest przypadkowe i wiąże się z obecnością w tym mieście kilku ważnych jednostek, w tym wojsk specjalnych wraz z ich dowództwem, a także ogromną bazą medyczną, w skład której wchodzi m.in. 5 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką oraz uczelnie medyczne.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział również stworzenie legionu medycznego. Wyjaśnił, że chodzi o instytucję podobną do stworzonego niedawno Cyberlegionu, w ramach którego cywilni eksperci od cyberbezpieczeństwa są przygotowywani do współpracy z wojskiem i wsparcia Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni w kryzysowej sytuacji, nie wstępując jednak do wojska.
- Chcemy zachęcić jak największą grupę lekarzy, pielęgniarki, ratowników medycznych, wszystkich z personelu medycznego do tego, żeby już dzisiaj zgłosili się do MedRegionu, do medycznego wymiaru, który będzie grupował wasze umiejętności, zdolności, ale dawał szansę też na przeszkolenie w dziedzinie, w której może nie jesteście specjalistami, ale którą warto znać – tłumaczył szef MON.
Zgodnie z jego zapowiedziami szkolenia personelu medycznego, realizowane w ramach legionu medycznego, będą finansowane przez państwo, a ponadto wszyscy jego członkowie zostaną sklasyfikowani, aby ich umiejętności były jak najlepiej wykorzystane w razie potrzeby.
O potrzebie powołania wojsk medycznych od lat mówi dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego gen. prof. Grzegorz Gielerak, który opracował wiele analiz na ten temat.
„Kierunki ewolucji sztuki wojennej i zmian sposobu prowadzenia wojny pokazują, że przyszłe konflikty kinetyczne nie będą miały charakteru XX wiecznej wojny totalnej. Z reguły będą toczone przy użyciu technicznie zaawansowanych systemów z coraz bardziej znaczącą rolą broni precyzyjnej, sztucznej inteligencji. Zmiany, jakich w bliskiej przyszłości będziemy świadkami, wymuszą nowe podejście do kwestii zabezpieczenia medycznego walczących wojsk” - akcentował szef WIM w 2023 r., w jednym z wywiadów dla PAP.
Zadaniem przewidzianym do realizacji przez Wojska Medyczne - jak podkreślał profesor - powinno być zabezpieczenie gotowości operacyjnej Sił Zbrojnych poprzez wsparcie medyczne pozostałych rodzajów wojsk, kształcenie i szkolenie medyczne, tworzenie oraz transfer wiedzy poprawiającej przygotowanie oraz przetrwanie żołnierza na polu walki, a także dostosowanie struktury, funkcji, organizacji i siły systemu wojskowej służby zdrowia do potrzeb.
Rozmawiał Michał Torz (PAP)
mt/ rbk/ ktl/