Proces obniżania inflacji w Polsce będzie postępował i być może w ostatnim kwartale tego roku możliwe będą obniżki stóp procentowych - oceniła w rozmowie z portalem pomorska .pl członkini RPP Gabriela Masłowska.


"Jeśli chodzi o przyszłe decyzje NBP, to będą one zależne od napływających danych, w szczególności od perspektyw inflacji i koniunktury. Proces obniżania inflacji będzie postępował i być może w ostatnim kwartale tego roku możliwe będą obniżki stóp, które ulżą zadłużonym kredytobiorcom oraz będą wspierać wzrost gospodarczy. Będzie to jednak możliwe dopiero, gdy będziemy mieli pewność, że inflacja została opanowana i spada w kierunku celu inflacyjnego NBP" - powiedziała Masłowska.
"Nadal będziemy dążyli więc do trwałego obniżenia inflacji, a jednocześnie nadal będziemy starali się by nie odbywało się to kosztem wzrostu bezrobocia i nadmiernego ograniczenia tempa wzrostu polskiej gospodarki. Obecnie utrzymujemy stopy na niezmienionym poziomie. Cały czas jesteśmy zdeterminowani do obniżenia inflacji w średnim okresie i nie sygnalizujemy końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Inflacja w ostatnich miesiącach wyraźnie spadła, ale roczna dynamika cen jest nadal wysoka. Jest więc zbyt wcześnie, aby dyskutować o obniżkach stóp. Najpierw musimy mieć pewność, że inflacja obniży się do celu NBP" - dodała.
W ocenie członikini RPP, w nadchodzących miesiącach i kwartałach proces spadku inflacji, w tym inflacji bazowej, będzie kontynuowany.
Czy 10% ma znaczenie? Czyli o inflacyjnej propagandzie słów kilka
W polityczno-ekonomicznym światku od kilku miesięcy toczy się dyskusja na temat tego, kiedy inflacja CPI w Polsce spadnie poniżej 10%. Sądzę, że ta debata jest nie tylko bezcelowa, ale wręcz przede wszystkim szkodliwa dla życia gospodarczego kraju - pisze Krzysztof Kolany, główny ekonomista Bankier.pl.
pat/

























































