Widmo globalnej recesji oraz saudyjsko-rosyjska wojna cenowa wciąż dołują ceny ropy. Cena baryłki spadła już poniżej 30 dolarów.


W środę rano czasu polskiego, baryłka ropy brent kosztowała 28,43 dolara. Tym samym ropa naftowa znajduje się już na poziomach korespondujących z obserwowanymi w 2016 r., w trakcie poprzedniego załamania cen – osiągnięte 20 stycznia 2016 r. minimum wyniosło 27,16 dolara. Wcześniej ceny poniżej 30 dolarów za baryłkę obserwowaliśmy w 2003 r.
Od początku marca ropa brent potaniała o 42,6 proc., a od początku roku o 56,5 proc. W przypadku ropy WTI skala przecen wynosi odpowiednio 40,5 proc. i 56 proc. To wcale może nie być koniec przecen – zdaniem analityków Goldman Sachs, ceny ropy Brent i WTI w drugim kwartale spaść mogą nawet do ok. 20 dolarów za baryłkę.
Ostatnie spadki ceny „czarnego złota” mają związek m.in. z wypowiedziami saudyjskiego ministra energii, który ogłosił zwiększenie w najbliższych miesiącach eksportu do ponad 10 milionów baryłek. Ruch ten możliwy będzie m.in. dzięki większemu wykorzystaniu gazu w kraju, co uwolni kolejną porcję ropy. To kolejny rozdział zapoczątkowanej w pierwszej dekadzie marca wojny cenowej między Arabią Saudyjską a Rosją. Rynek ropy już dyskontuje to, co stanie się po 1 kwietnia, kiedy wygasną wcześniej obowiązujące limity produkcji OPEC+.
Fundamentalnym czynnikiem stojącym za spadkiem cen ropy jest też kondycja światowej gospodarki oraz słabnący popyt na surowiec ze względu na pandemię koronawirusa. Zdaniem Międzynarodowej Agencji Energetycznej, w 2020 r. globalne zapotrzebowanie na ropę spadnie o 480-730 tysięcy baryłek dziennie. Będzie to oznaczać pierwszy spadek światowego popytu na ropę od 2009 r., kiedy świat zmagał się ze skutkami kryzysu finansowego.
Potężny spadek cen ropy przełoży się na ceny na stacjach. Wczoraj „maksymalne obniżenie cen” zapowiedział prezes PKN Orlen. To scenariusz o tyle prawdopodobny, że jeszcze przed rozszerzeniem się epidemii koronawirusa największy polski koncern paliwowy miał przestrzeń do schodzenia z ceny. Kolejną porcję danych o średnich cenach paliw w Polsce opublikujemy w najbliższy piątek.
Michał Żuławiński