Inflacja CPI w lipcu utrzymała się powyżej 3 proc. Tym samym dynamika cen dóbr konsumpcyjnych utrzymała się powyżej 2,5-procentowego celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego.


Koszyk cen towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2020 r. w porównaniu z lipcem 2019 r. wzrósł o 3,1 proc. – oznajmił w komunikacie Główny Urzędu Statystyczny. To nieco mniej niż w czerwcu, gdy inflacja CPI wyniosła 0,6 proc. mdm i 3,3 proc. rdr. Względem czerwca ceny zmalały o 0,1 proc. mdm.


Ekonomiści spodziewali się inflacji CPI na poziomie -0,1 proc. mdm i 3,1 proc. rdr. Dane opublikowane przez GUS okazały się więc zgodne z oczekiwaniami. Od ponad roku nie odnotowano ani jednego odczytu CPI poniżej 2,5-procentowego celu inflacyjnego NBP. Kierownictwo banku centralnego dopuszcza odchylenie o jeden punkt procentowy od celu.
Opublikowane dziś dane to tzw. szybki szacunek, który będzie jeszcze przedmiotem rewizji. Finalne dane o lipcowej inflacji zostaną ogłoszone w połowie sierpnia, wtedy też poznamy strukturę wskaźnika CPI w rozbiciu na poszczególne kategorie.
Na razie wiemy tylko, że wzrost inflacji cenowej był napędzany drożejącą żywnością (+3,9 proc. rdr) oraz wyraźnie wyższymi niż przed rokiem cenami energii (+5,1 proc. rdr). Znacznie tańsze niż przed rokiem były za to paliwa – według obliczeń GUS tankowaliśmy o 16,1 proc. taniej niż w lipcu 2019 r.
W nadchodzących miesiącach większość ekonomistów spodziewa się stopniowego spadku inflacji CPI, co ma wynikać ze spadku dochodów gospodarstw domowych będących efektem recesji w gospodarce. Póki co jednak wzrost cen utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Tzw. inflacja bazowa – czyli wskaźnik pomijający żywność, paliwo i energię – w czerwcu przebił 4 proc. i osiągnął najwyższą wartość od 2001 roku. Nawet niektórzy członkowie Rady Polityki Pieniężnej zakładają, że inflacja okaże się wyższa, niż zakłada projekcja NBP i w 2021 roku nie spadnie wyraźniej poniżej 2,5-procentowego celu inflacyjnego.
Warto dodać, że inflacja w 2020 r. liczona jest według systemu wag opartego o badania budżetów gospodarstw domowych w 2019 r. Poprzedniej aktualizacji GUS dokonał w marcu 2020 r. Obecna „pandemiczna” struktura wydatków Polaków mocno jednak różni się od tej sprzed roku - wydatki w niektórych kategoriach (transport, odzież i obuwie, rekreacja i kultura, restauracje i hotele) mocno spadły, podczas gdy w innych (żywność, zdrowie) wyraźnie wzrosły.
Krzysztof Kolany