W 2022 r. eksport z Polski do Rosji spadł prawie o połowę, natomiast import z kraju Putina skurczył się o niespełna 20 proc. - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Część handlu jest jednak zakamuflowana, ponieważ sankcje są omijane poprzez handel z firmami z państw trzecich.
![Tak zmniejszył się handel z Rosją [Wykres dnia]](https://galeria.bankier.pl/p/d/c/303b7ffc6a0ede-948-568-0-186-3543-2125.jpg)
![Tak zmniejszył się handel z Rosją [Wykres dnia]](https://galeria.bankier.pl/p/d/c/303b7ffc6a0ede-948-568-0-186-3543-2125.jpg)
W 2021 r. Rosja była 8. największym odbiorcą towarów z Polski i 3. największym źródłem importu. Niedługo po lutowej inwazji rosyjskich wojsk na Ukrainę i wraz z wprowadzaniem w życie kolejnych sankcji na państwo-agresora wymiana handlowa istotnie spadła.
W całym 2022 r. eksport z Polski zmniejszył się o przeszło 46 proc., do nieco ponad 5 mld dol., natomiast import - o niemal 17 proc., do niespełna 17 mld dol. Rosja była 18. kierunkiem eksportu i 4. źródłem importu, wynika z danych GUS.
O ile sprzedaż do Rosji zanurkowała w marcu i kwietniu, a następnie odbiła i ustabilizowała się na poziomie 350-400 mln dol. miesięcznie, to spadek importu postępował w kolejnych miesiącach ubiegłego roku wraz z wprowadzaniem kolejnych sankcji czy malejącymi cenami surowców.




Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego zwracają uwagę na próby ominięcia sankcji. W pierwszych 11 miesiącach roku "eksport do Turcji wzrósł o 45 proc., do Kazachstanu - o 35 proc., do Uzbekistanu - o 74 proc., do Gruzji - o 40 proc., do Armenii - aż o 344 proc." - wskazali w "Tygodniku Gospodarczym". Równocześnie zwiększyła się sprzedaż do Rosji z tych państw. "Dane handlowe sugerują, że w wielu przypadkach były to towary wyprodukowane gdzie indziej, a państwa utrzymujące z Rosją bliskie kontakty handlowe służyły jako droga do omijania sankcji" - napisali.
Od 5 grudnia obowiązuje zakaz sprowadzania ropy z Rosji drogą morską oraz limit cenowy na poziomie 60 dolarów za baryłkę. Natomiast od 5 lutego bieżącego roku w życie weszło embargo na import paliw gotowych z kraju Putina.
"Jak dotąd rosyjskie firmy naftowe nie odczuły w pełni wymierzonych w nie zachodnich restrykcji. Przede wszystkim z unijnego embarga na import ropy ciągle wyłączone są dostawy rurociągami (płynie ona do Polski, Czech, na Słowację i Węgry) oraz morzem do Bułgarii (co wynika z trudności w alternatywnym zaopatrzeniu tego kraju). Ponadto dzięki wysokim cenom surowca w pierwszym półroczu 2022 r. koncerny uzyskały znaczne dochody, które rekompensowały jego niższą wartość pod koniec roku" - komentuje Iwona Wiśniewska z Ośrodka Studiów Wschodnich.
"Na razie Rosja utrzymuje wysoką produkcję ropy (w 2022 r. odnotowano nawet jej wzrost o 2%, do 535 mln ton). Surową ropę przekierowano zwłaszcza do Indii, Chin i Turcji. Z kolei produkty naftowe (głównie olej napędowy) do 5 lutego wciąż trafiały w dużych ilościach do państw unijnych, które robiły ich zapasy przed wprowadzeniem sankcji. Ponadto rosyjskie firmy zwiększały ich dostawy do krajów afrykańskich i Turcji" - wskazuje.
MKa