Mniej biurokracji, więcej elastyczności – to główne założenia Inicjatywy SprawdzaMY, która proponuje pakiet deregulacji poprawiających funkcjonowanie polskiego rynku pracy. Zmiany mają objąć m.in. pracę zdalną, zatrudnianie specjalistów w szkołach, procedury BHP, przechowywanie dokumentacji pracowniczej oraz cyfryzację procesów kadrowych.
Zespół ekspertów inicjatywy SprawdzaMY zaprezentował szereg propozycji deregulacyjnych, których celem jest obniżenie kosztów administracyjnych, zwiększenie efektywności firm i lepsze dostosowanie przepisów do potrzeb pracodawców i pracowników. Dotyczą one m.in. pracy zdalnej, zatrudniania specjalistów w oświacie, procedur BHP, przechowywania dokumentacji pracowniczej i cyfryzacji komunikacji wewnątrzfirmowej. Wspólnym mianownikiem tych działań jest ograniczenie zbędnej biurokracji, zwiększenie elastyczności i dopasowanie przepisów do realiów współczesnego rynku pracy.
Praca zdalna bardziej elastyczna
Jedną z kluczowych propozycji jest uproszczenie przepisów dotyczących pracy zdalnej. Jak zauważa Ryszard Chmura, członek Komitetu Sterującego Inicjatywy SprawdzaMY, obecne regulacje są rozproszone, niejasne i nadmiernie skomplikowane – zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw.
– Chcemy uporządkować zasady i ułatwić całą procedurę, tak by zarówno pracodawcy, jak i pracownicy mogli z niej korzystać w sposób przewidywalny i transparentny – mówi Bankier.pl Ryszard Chmura. – Zniknie wiele zbędnych formalności, co zmniejszy koszty i ryzyko sporów, a zwiększy dostępność tej formy pracy.
Większa dostępność specjalistów w szkołach
Zmiany mają także objąć sektor edukacji. Obecne przepisy ograniczają możliwość zatrudniania nauczycieli-specjalistów m.in. psychologów, logopedów, terapeutów, na podstawie umów cywilnoprawnych do zaledwie 4 godzin tygodniowo. Według ekspertów z Zespołu Edukacja, Roberta Górniaka i Jarosława Pytlaka, skutecznie zniechęca to wielu specjalistów do współpracy z placówkami oświatowymi, szczególnie w mniejszych miejscowościach.
Propozycja SprawdzaMY zakłada zwiększenie tego limitu do 9 godzin tygodniowo, co pozwoli na elastyczniejsze formy zatrudnienia bez konieczności zawierania umowy o pracę.
BHP: mniej papierologii, więcej bezpieczeństwa
Duży nacisk położono również na uproszczenie procedur powypadkowych i ocen ryzyka zawodowego. Dr Marcin Wojewódka, ekspert ds. prawa pracy, podkreśla, że obecne przepisy wymagają pełnych postępowań nawet w przypadku drobnych incydentów.
– To odciąga zasoby od rzeczywistych zagrożeń. Proponujemy, by uproszczone procedury obowiązywały tam, gdzie nie doszło do urazu – tłumaczy Bankier.pl dr Marcin Wojewódka. Ekspert opowiada się również za wprowadzeniem jednego, ujednoliconego formularza powypadkowego -niezależnie od rodzaju umowy. Jego zdaniem pozwoliłoby to uprościć formalności i zmniejszyć ryzyko błędów.
Akta pracownicze i urlopy – krócej, szybciej, prościej
Kolejną istotną zmianą ma być skrócenie okresu przechowywania akt pracowniczych z 10 do 5 lat oraz uproszczenie zasad wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Jak zauważa Agnieszka Sobota z Zespołu ds. Kodeksu Pracy, proponowane zmiany mają Kolejną istotną zmianą ma być skrócenie okresu przechowywania akt pracowniczych z 10 do 5 lat oraz uproszczenie zasad wypłaty ekwiwalentu za nie zarówno obniżyć koszty przechowywania dokumentacji, jak i zwiększyć zgodność z przepisami o ochronie danych osobowych.
Z kolei nowy model wypłaty ekwiwalentu – razem z wynagrodzeniem w standardowym terminie, a nie na zakończenie umowy – ma uprościć procesy kadrowo-płacowe i ograniczyć ryzyko naruszeń prawa pracy.
Cyfryzacja kadrowa: potencjał oszczędności liczony w setkach godzin
Ostatni pakiet deregulacji koncentruje się na cyfryzacji procesów kadrowych. Jak przypomina Ryszard Chmura, dziś aż 70 proc. formalności kadrowych w firmach odbywa się w formie papierowej. Wprowadzenie pełnej cyfryzacji (np. wniosków urlopowych, zmian umów czy podpisów) mogłoby przynieść firmie zatrudniającej 50 osób oszczędność nawet 230 godzin rocznie.
Jednocześnie inicjatywa SprawdzaMY proponuje ujednolicenie podpisów elektronicznych – zrównanie statusu profilu zaufanego, mobilnego podpisu osobistego i podpisu kwalifikowanego.
– To może oszczędzić obywatelom i firmom nawet 6–8 godzin rocznie, które dziś tracą na analizowanie, który podpis jest właściwy – uważa Ryszard Chmura.
Nie potrzeba aż tylu formalności
Proponowane przez inicjatywę SprawdzaMY zmiany są reakcją na wyzwania, z jakimi mierzą się zarówno przedsiębiorcy, jak i pracownicy. Zniesienie zbędnych barier, uproszczenie formalności oraz większa elastyczność w zatrudnieniu i dokumentacji mogą znacząco poprawić efektywność funkcjonowania rynku pracy w Polsce.
