REKLAMA

Pracy wystarczy dla wszystkich

2015-09-08 04:27
publikacja
2015-09-08 04:27

Resort pracy uważa, że można znaleźć uchodźcom pracę w Polsce. Ekonomiści są przekonani, że nie zabraknie jej także dla innych imigrantów.

fot. AFP / / EastNews

Fala imigrantów w Europie wzbiera coraz mocniej. Od połowy lipca, kiedy przedstawiciele rządu potwierdzili, że jesteśmy gotowi przyjąć około 2 tys. osób uciekających z ogarniętej wojną Syrii, temat nie schodzi z pierwszych stron gazet, a liczba uchodźców na Starym Kontynencie z dnia na dzień rośnie. Problem stał się na tyle palący, że rząd, zamiast zastanawiać się jedynie, ile osób może przyjąć, zaczyna też myśleć o tym, co zrobić z przybyszami, kiedy już do nas trafią.

— Polska powinna przystąpić do rozmów o przyjęciu uchodźców, przyjmując zobowiązanie do pomocy rodzinom potrzebującym schronienia i pomocy. Migranci ekonomiczni powinni podlegać obowiązującym dziś przepisom, choć musimy mieć świadomość, że ich celem nie jest polski rynek pracy — mówi Jacek Męcina, wiceminister pracy. Oficjalnie rząd mówi, że możemy przyjąć nie więcej niż 2 tys. osób, ale z Brukseli zaczynają docierać sygnały, że biorąc pod uwagę skalę napływu na nasz kontynent, liczba ta może wzrosnąć nawet do 12 tys.

Resort pracy przyznaje, że otworzyć granicę dla przybyszów z Bliskiego Wschodu jest łatwo, schody zaczynają się wówczas, gdy trzeba znaleźć dla nich zatrudnienie czy dach nad głową.

— Pierwszym pomysłem pomocy uchodźcom jest wykorzystanie potencjału, jaki budujemy od roku w ramach reformy rynku pracy dzięki współpracy sektora publicznego z agencjami zatrudnienia w ramach zlecania usług aktywizacyjnych dla długotrwale bezrobotnych. Część agencji zatrudnienia nabrała już takiego doświadczenia w polityce integracyjnej i aktywizacyjnej, że dla części uchodźców rząd mógłby takie usługi zamówić — uważa Jacek Męcina.

Czytaj więcej w dzisiejszym "Pulsie Biznesu"

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (37)

dodaj komentarz
~Adam222
Biurokraci to ciężcy idioci. Myślą, że zmuszą innych pracować za grosze w Polsce. Myślą, że jak okrada się tubylców to innych też się da. Oni wszyscy zwieją do Niemiec lub innych bogatych krajów.
~Polak
Czy to znaczy że pracy będzie więcej? I ja Polak tu urodzony też znajdę prace?
~jużćwiczyłemto
Czy te prace to są za 1750 PLN brutto?
~wk
Imigranci chcą do Niemiec, a nie do Polski. A to dlatego, ze tam będą siedzieć w domach i pobierać socjal. W naszym kraju nie ma takich mozliwosci, więc po co to ciągłe gadanie o ich przyjmowaniu do Polski ? Nie wierzę, aby jakakolwiek rodzina polska przyjęła kogokolwiek do swojego domu.
~Gość1976
Dla nich jest praca a dla Polaka nie ma?? Oni będą mieli zapewnione mieszkania, opiekę zdrowotną, darmową edukację, kasę na życie, pracę, umowy o pracę ....a u nas część społeczeństwa żyje poniżej minimum socjalnego, z biedy odbiera się dzieci rodzicom a umowy śmieciowe zmuszają nasze dzieci do wyjazdu za granicę. Nie wierzę, że Dla nich jest praca a dla Polaka nie ma?? Oni będą mieli zapewnione mieszkania, opiekę zdrowotną, darmową edukację, kasę na życie, pracę, umowy o pracę ....a u nas część społeczeństwa żyje poniżej minimum socjalnego, z biedy odbiera się dzieci rodzicom a umowy śmieciowe zmuszają nasze dzieci do wyjazdu za granicę. Nie wierzę, że to się dzieje w naszym kraju... Prezydencie Duda gdzie Pan jest teraz? Jakoś Pana nie widać i nie słychać w tym temacie.
~POLSKAaAFRYKA
...no nie..Kunta Kinte będzie pracował na śmieciówce za darmo jak durny Polak..Tylko naiwni Polacy mogą pracować za śmieciowe wynagrodzenie w Polsce..inni nie będą niewolnikami jak my !
~OWCZAREK
Pracy jest dosyć tylko pieniędzy za pracę nie ma , jak pokazali Niemcy w obozach koncentracyjnych praca czyni wolnym w krótkim czasie bez wynagrodzenia.
~Autor
To nie praca dla tych ludzie jest problemem tylko ich wyznanie, które uniemożliwia jakąkolwiek integrację ze społecznością gospodarzy. A jak już się rozgoszczą na dobre to wtedy się zaczyna roszczeniowość i oskarżenia o rasizm. Końcowy etap jest taki, że nawet choinki na święta nie można postawić bo to obraża ich uczucia religijne To nie praca dla tych ludzie jest problemem tylko ich wyznanie, które uniemożliwia jakąkolwiek integrację ze społecznością gospodarzy. A jak już się rozgoszczą na dobre to wtedy się zaczyna roszczeniowość i oskarżenia o rasizm. Końcowy etap jest taki, że nawet choinki na święta nie można postawić bo to obraża ich uczucia religijne - taki właśnie był głośny przypadek w Danii.

Tym razem Polak jest mądry przed szkodą bo widzi co się dzieje w tych krajach, które tak chętnie teraz szczują Grupę Wyszehradzką. Jeśli już przyjmować to z całą pewnością nie wyznawców proroka. A skoro Niemcy, Francja, Austria i inni mądrale mają inne zdanie na ten temat to niech to zdanie zatrzymają dla siebie. Wszelako to u nich powstają w internecie m.in. takie nieoficjalne rankingi jak np. baseny wolne od "brodaczy" - więc chyba nie jest tam aż tak różowo jak się to nam próbuje wmówić.
~StanRS
Dla Polaków nie ma pracy. Na wsiach i małych miasteczkach jest bardzo duże bezrobocie. A dla imigrantów praca będzie. I jak rozkaże Siuśk i Makrela z Berlina, to Polska przyjmie nawet 100 tys. emigrantów. A co? Stać nas.
~ii
No to rząd Polski zafunduje imigrantowi dylemat.Albo praca za 1200zł i niepewna wypłata w Polsce ,albo siedzenie i nic nierobienie za 800 euro (3200zł) na zachodzie i pomoc na każde zawołanie

Powiązane: Unia zmaga się z napływem imigrantów

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki