Wtorkowe przedpołudnie przyniosło silne wzrosty cen akcji giełdowych banków, choć oficjalnie nie pojawiły się żadne przełomowe informacje na temat sektora. Rynek może jednak „wiedzieć” coś, czego opinia publiczna jeszcze nie zna.


Wczesnym popołudniem akcje Santander Polska drożały o ok. 7%. Notowania Alior Banku rosły o blisko 7,7%, a PKO BP o 7,5%. Z kolei w mWIG-u błyszczały zwyżkujące o 14% papiery Millennium, a walory mBanku zyskiwały prawie 10%. Indeks WIG-Banki rósł o 6,9% po tym, jak w poniedziałek zyskał prawie 4%.
Poza Aliorem wymienione powyżej banki łączy istotny udział „frankowych” kredytów mieszkaniowych w bilansach. W ostatnich dniach coraz więcej mówi się o starym problemie zadłużonych w szwajcarskiej walucie.
W piątek do ugód z klientami ponaglał banki szef KNF Jacek Jastrzębowski. Pod koniec stycznia o takiej „pilotażowej” ugodzie informował PKO BP. O oczekiwaniu na propozycje pozasądowych ugód niedawno wspominał też Rzecznik Finansowy. Tydzień wcześniej warunkową gotowość do ewentualnego zaangażowania w konwersję kredytów liborowych wyraził Narodowy Bank Polski. A dziś rano pojawiły się informacje o malejącej liczbie zadłużonych w helweckiej walucie.
Taki strumień informacji może sugerować, że w perspektywie najbliższych dni lub tygodni czeka nas jakaś instytucjonalna próba rozwiązania problemu kredytów liborowych. Czyli pseudo walutowych kredytów mieszkaniowych indeksowanych bądź denominowanych w CHF i opartych o stawkę Libor dla franka szwajcarskiego.
Póki co żadne oficjalne komunikaty w tej sprawie nie zostały opublikowane. Ale rynek ma pewne podstawy, aby podejrzewać, że kwestia „franków” dojrzewa do ostatecznego rozwiązania. Albo przynajmniej do próby przeprowadzenia takowego. Uwolnienie bankowych bilansów od ryzyka prawnego związanego z kredytami liborowymi byłoby pozytywną informacją dla całego sektora bankowego. Choć „franki” ciążą tylko kilku bankom , to ewentualne kłopoty choćby jednego z nich obciążałyby całą branżę, która w zasadzie solidarnie (za pośrednictwem Bankowego Funduszu Gwarancyjnego) odpowiada za gwarancje depozytów każdego uczestnika systemu bankowego.
Według danych Komisji Nadzoru Finansowego w 2020 roku zysk netto sektora bankowego spadł o blisko 44% rdr, do 7,77 mld zł. Oprócz niższych stóp procentowych głównym winowajcą były odpisy na niespłacane kredyty oraz rezerwy związane z „frankowymi” kredytami mieszkaniowymi.
KK