Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała raport o sytuacji banków po II kwartale 2016 roku. Z analizy wynika, że sytuacja sektora jest stabilna. Niemniej jednak podatek bankowy doprowadził do silnego wzrostu kosztów. Nadzór spodziewa się dalszej restrukturyzacji sieci placówek i zatrudnienia.
Jak wynika z raportu KNF, sektor bankowy pozostaje stabilny. W pierwszym półroczu odnotowano wzmocnienie funduszy własnych banków o 10 mld do poziomu 159 mld zł. Dwa banki komercyjne i osiemnaście banków spółdzielczych nie spełniało zaleceń KNF w sprawie minimalnych poziomów współczynników kapitałowych. Udział tych banków w systemie wynosi co prawda tylko 3,2 proc., ale sam fakt występowania tego zjawiska komisja uznała za niekorzystny. Bieżąca płynność sektora pozostaje dobra i utrzymuje się na stabilnym poziomie – czytamy w raporcie.


W pierwszym półroczu wynik finansowy netto wyniósł 8 353 mln zł i był o 421 mln wyższy niż rok wcześniej. Sektor zawdzięcza ten wzrost wynikowi odsetkowemu oraz tzw. pozostałemu wynikowi działalności bankowej. Głównym czynnikiem poprawy było rozliczenie sprzedaży udziałów w VISA Europe Limited. W rezultacie tej transakcji banki odnotowały dodatkowy dochód w łącznej wysokości 2 465 mln zł. Gdyby nie to zdarzenie, wyniki sektora bankowego byłyby gorsze od zrealizowanych w ubiegłym roku o około 20 proc. Zysk obciążały natomiast gorsze wyniki z tytułu opłat i prowizji, wyższe koszty działania i wzrost ujemnego salda odpisów i rezerw.
W pierwszym półroczu banki zapłaciły 1,5 mld podatku bankowego
W pierwszym półroczu sektor odnotował silny wzrost kosztów działania (o 1 835 mln zł, czyli 13,2 proc.). Wynikał on przede wszystkim z uchwalenia ustawy o podatku bankowym. Osiemnaście banków musiało zapłacić podatek w łącznej wysokości 1 465 mln zł. Drugim czynnikiem wpływającym na wzrost kosztów działania był wzrost kosztów pracowniczych (o 414 mln zł; czyli 5,5 proc.). Wynikało to jednak z przejęcia przez jeden z oddziałów instytucji kredytowej innej spółki. Sektor odnotował też wzrost wydatków na informatykę oraz wpłat na rzecz BFG. Banki wydawały natomiast mniej na marketing i czynsze.
Przeczytaj także
Banki kontynuowały proces restrukturyzacji zatrudnienia i sieci sprzedaży. W rezultacie pomimo silnego wzrostu zatrudnienia w jednym z oddziałów instytucji kredytowych, doszło do zmniejszenia liczby zatrudnionych w sektorze bankowym 500 osób. W tym czasie liczba placówek własnych stopniała o 368 punktów. Zdaniem KNF proces ten będzie kontynuowany w przyszłości, bo takie są globalne trendy. Wpływa na to m.in. rozwój bankowości elektronicznej.
Rosną kredyty konsumpcyjne. Przez 500 plus?
Sektor odnotował jedynie niewielki przyrost akcji kredytowej ogółem – po wyeliminowaniu różnic kursów walut o 1,6 proc., czyli 18 mld zł. Przyrost był więc o jedną trzecią niższy niż w analogicznym okresie 2015 roku. Urósł m.in. portfel kredytów hipotecznych. Pomimo zaostrzenia polityki kredytowej banków odnotowany przyrost stanu tych kredytów okazał się wyższy niż w ubiegłym roku o 1,6 proc., 6,2 mld zł. Jakość portfela kredytowego pozostaje względnie stabilna, ale nadzorca zwraca uwagę, że odnotowano nieznaczne pogorszenie jakości kredytów mieszkaniowych.
Dwukrotnie wzrósł portfel kredytów konsumpcyjnych (o 5,5 mld zł). Zwiększenie stanu portfela obserwowano we wszystkich obszarach, przy czym w ujęciu wartościowym w największym stopniu zwiększył się stan kredytów ratalnych (o 4,0 mld zł), a w mniejszym stopniu stan zadłużenia z tytułu pozostałych kredytów (o 1,0 mld zł), kart płatniczych (o 0,3 mld zł) oraz kredytów samochodowych (o 0,1 mld zł).
KNF zwraca uwagę, że czynnikiem, który może mieć korzystny wpływ na rozwój akcji kredytowej jest program 500+. Może on bowiem skłonić gospodarstwa domowe do zadłużania się. Z drugiej jednak strony program ten może mieć też odwrotne skutki. Gospodarstwa domowe mogą zacząć finansować bieżące potrzeby w oparciu o swoje oszczędności.