We wrześniu inflacja w Polsce wyniosła 5,9 proc. i była największa od ponad 20 lat – poinformował GUS. Wynik ten przekroczył oczekiwania ekonomistów.


Ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2021 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 5,9 proc. - wynika z najnowszego komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego.
Bazując na wstępnych danych GUS-u sprzed dwóch tygodni, analitycy oczekiwali rezultatu na poziomie 5,8 proc. Względem poprzedniego miesiąca koszyk dóbr konsumpcyjnych podrożał o 0,7 proc., co również przekroczyło oczekiwania ekonomistów (0,6 proc.).
Ogłoszony w środę ostateczny poziom wrześniowej inflacji rocznej (5,9 proc.) jest wyraźnie wyższy niż w poprzednich miesiącach: sierpniu (5,5 proc.), lipcu (5 proc.), czerwcu (4,4 proc.) i maju (4,7 proc). Zdaniem ekonomistów, inflacja prędko nie spadnie, a w przyszłym roku może dobić nawet do 7 proc.
🇵🇱 Ups. Inflacja we wrześniu jednak nie 5,8%, a nawet 5,9%. Szóstka w październiku gwarantowana. Rozpoczyna się gra o siódemkę na początku 2022 roku.
— mBank Research (@mbank_research) October 15, 2021
W poszukiwaniu wyższych wartości niż notowane obecnie trzeba cofnąć się do czerwca 2001 r. (6,2 proc.). Wówczas jednak w Polsce inflacja mocno spadała – dość powiedzieć, że w połowie 2000 r. sięgała ponad 10 proc.
Gdzie nie spojrzeć, ceny rosną
W porównaniu do września 2020 r. towary zdrożały o 5,6 proc., zaś usługi o 6,6 proc. Dla porównania miesiąc wcześniej towary drożały 5,1 proc., zaś usługi o 6,6 proc. rocznie.
We wrześniu 2021 r. żywność i napoje bezalkoholowe podrożały rok do roku o 4,4 proc., napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe o 2,1 proc., użytkowanie mieszkania i nośniki energii o 7,2 proc., a wyposażenie gospodarstwa domowego o 3,8 proc.
Wśród innych kategorii w górę poszło także zdrowie (3,1 proc.), łączność (5,3 proc.), rekreacja i kultura (4,8 proc.), edukacja (4,3 proc.) oraz restauracje i hotele (7 proc.) i inne towary i usługi (2,6 proc.). Najmniej podrożały odzież i obuwie (0,5 proc.), choć akurat ta kategoria przez wiele lat notowała spadkową dynamikę cen.
Przeczytaj także
Najmocniej w górę poszła natomiast obniżająca w pierwszych miesiącach roku inflację kategoria transport (18,5 proc.), co ma związek z wyższymi cenami paliw niż przed rokiem.
- W porównaniu z miesiącem analogicznym poprzedniego roku wyższe ceny w zakresie transportu (o 18,5 proc.), mieszkania (o 6,4 proc.) oraz żywności (o 4,2 proc.) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 1,65 p. proc., 1,60 p. proc. i 1,03 p. proc. – poinformował GUS.
RPP w centrum uwagi
Inflacja została obliczona zgodnie z wagami bazującymi na strukturze wydatków polskich gospodarstw domowych w 2020 r. Więcej na ten temat pisaliśmy w marcu, gdy GUS prezentował nowy skład „koszyka inflacyjnego”. Z kolei więcej na temat tego, jak w ogóle mierzona jest inflacja, pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”.
Dzisiejszy raport o inflacji jest pierwszym, który światło dzienne ujrzał po decyzji Rady Polityki Pieniężnej o podwyżce stóp procentowych. Inwestorzy są zdania, że RPP na tym nie poprzestanie, choć sam prezes Adam Glapiński nie przesądził w kwestii tego, czy ruch Rady jest posunięciem jednorazowym, czy też stanowi początek cyklu podwyżek.
Następne posiedzenie decyzyjne RPP odbędzie się 3 listopada - poznamy wtedy główne założenia najnowszych projekcji inflacji i PKB. Pełny raport na ich temat opublikowany zostanie 8 listopada.
Wszystkie istotne informacje o inflacji w Polsce i na świecie znajdziesz tutaj.