REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Inflacja jednak bez nowego rekordu, ale nie ma co liczyć na spadek cen w sklepach

Krzysztof Kolany2023-02-15 10:05główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-02-15 10:05

Pomimo podwyżek cen energii elektrycznej i gazu inflacja CPI w styczniu nie przebiła 26-letniego szczytu z października – wynika z najnowszych danych GUS. Od marca inflacja ma zacząć spadać, co jednak wcale nie będzie oznaczało spadku cen w sklepach.

Inflacja jednak bez nowego rekordu, ale nie ma co liczyć na spadek cen w sklepach
Inflacja jednak bez nowego rekordu, ale nie ma co liczyć na spadek cen w sklepach
fot. parlanteste / / Shutterstock

W styczniu indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o 17,2 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Ekonomiści oczekiwali przyspieszenia inflacji do 17,6 proc. po tym, jak w grudniu spowolniła ona do 16,6 proc. względem odnotowanych w listopadzie 17,5 proc. oraz  w październiku 17,9 proc. Poprzednio ceny rosły w Polsce tak szybko na przełomie 1996 i 1997 r.

Bankier.pl na podstawie GUS

Cały koszyk dóbr konsumpcyjnych podrożał w stosunku do grudnia o 2,4 proc., czyli najmocniej od marca 2022. W poprzednich miesiącach miesięczna dynamika CPI wydawała się hamować. W grudniu wyniosła 0,1 proc., w listopadzie 0,7 proc., w październiku 1,8 proc., a we wrześniu 1,6 proc. Zaraportowane w środę dane okazały się wyraźnie niższe od rynkowego konsensusu. Większość ekonomistów spodziewała się inflacji nie wyższej niż 2,8% mdm i 17,6% rdr.

Dane te mają charakter wstępny i będą podlegać rewizji po rutynowej aktualizacji systemu wag wydatków gospodarstw domowych.

Energia napędziła inflację CPI

Styczniowe przyspieszenie inflacji wynikało przede wszystkim z wyższych cen energii, które podniosły się za sprawą podniesienia stawki VAT z 5% do 23%. Według GUS nośniki energii w styczniu były o 10,4% droższe niż w grudniu oraz o 34% wyższe niż w styczniu 2022 roku. Paliwa do prywatnych środków transportu kosztowały tyle samo co w grudniu i były o 18,7% droższe niż przed rokiem.

Wciąż bardzo szybko drożała żywność. Według polskich statystyków ceny żywności i napojów bezalkoholowych przez poprzednie 12 miesięcy poszły w górę o 20,7% i były o 1,9% wyższe niż w grudniu. Dla porównania, w grudniu roczna dynamika cen w tej kategorii spowolniła do 21,5% wobec 22,3% w listopadzie.

Ekonomiści od wielu miesięcy snują prognozy, według których styczeń i luty miały przynieść cykliczny szczyt inflacji CPI w Polsce. Jeszcze w danych za lutym zapewne zobaczymy podbitkę wynikającą z niskiej bazy odniesienia w przypadku cen paliw (w lutym 2022 tymczasowo obniżono stawkę VAT na paliwa). Ale od marca według wszystkich prognoz inflacja ma już spadać i to prawdopodobnie całkiem szybko. Najwięksi optymiści liczą na to, że pod koniec roku zejdzie ona w pobliże 6%.

Dodajmy przy tym, że spadek inflacji nie oznacza spadku cen. Niższa inflacja (dezinflacja) znaczy tylko tyle, że ceny generalnie powinny rosnąć wolniej niż w poprzednich miesiącach. Dopiero deflacja – czyli wzrost siły nabywczej pieniądza – oznaczałaby spadek cen. Na taki scenariusz się jednak nie zanosi.

Warto też dodać, że w styczniu i w lutym nie jest publikowany szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. GUS opublikował w środę jedynie dane wstępne. Natomiast dane ostateczne za styczeń i luty zostaną ogłoszone 15 marca. To standardowa procedura wynikająca z corocznej aktualizacji systemu wag stosowanego w obliczeniach wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Do regularnego sposobu publikowania danych o inflacji CPI powrócimy 31 marca, kiedy to zostanie ogłoszony szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych za marzec.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (213)

dodaj komentarz
cichutki
... ja już na Nic nie liczę. Liczę tylko na to, kiedy pierdyknie Złotówka ... na razie jej się udaje. USA podnoszą stopy, a nasz Jastrzomb zapowiedział obniżki. He! ... a stopy w USA i PL będą prawie na tym samym poziomie. Przypominam, że główna stopa referencyjna u nas to 6,75%. Jeśli będą niespodzianki w USA - a będą - nie będzie ... ja już na Nic nie liczę. Liczę tylko na to, kiedy pierdyknie Złotówka ... na razie jej się udaje. USA podnoszą stopy, a nasz Jastrzomb zapowiedział obniżki. He! ... a stopy w USA i PL będą prawie na tym samym poziomie. Przypominam, że główna stopa referencyjna u nas to 6,75%. Jeśli będą niespodzianki w USA - a będą - nie będzie to odbiegać daleko ... Jak myślicie, które obligacje i walutę wybiorą inwestorzy !? Krach nadchodzi. Nie oszukujmy się.
janmieszak
Inflacja prawie 18%. Za rządów prezesa Glapy jedno staniało…. złotówka. Elity polityczne i bankierzy robią wszystko żebyśmy znowu byli milionerami. Okradają Polaków. Robią to żeby ten dług zaciągnięty na rozdawnictwo było łatwiej spłacić, a zwykłe oszczędzające szaraczki na tym tracą przez inflację i niskooprocentowane lokaty. RPP Inflacja prawie 18%. Za rządów prezesa Glapy jedno staniało…. złotówka. Elity polityczne i bankierzy robią wszystko żebyśmy znowu byli milionerami. Okradają Polaków. Robią to żeby ten dług zaciągnięty na rozdawnictwo było łatwiej spłacić, a zwykłe oszczędzające szaraczki na tym tracą przez inflację i niskooprocentowane lokaty. RPP i prezes NBP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotego. Rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiązke pt. Emeryrtura nie jest Ci potzrebna . Opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
friedens
Za Tuska Polska nawet w czasach wielkiego kryzysu finansowego była zieloną wyspą, podziwianym i szanowanym państwem przez partnerów w UE i Ameryce. A za Kaczyńskiego Polska jest zadłużonym po uszy bankrutem z kosmiczną inflacją i śmieciową walutą, pośmiewiskiem i wyrzutkiem na marginesie UE, skłóconym ze wszystkimi, a szczególnie Za Tuska Polska nawet w czasach wielkiego kryzysu finansowego była zieloną wyspą, podziwianym i szanowanym państwem przez partnerów w UE i Ameryce. A za Kaczyńskiego Polska jest zadłużonym po uszy bankrutem z kosmiczną inflacją i śmieciową walutą, pośmiewiskiem i wyrzutkiem na marginesie UE, skłóconym ze wszystkimi, a szczególnie z Unią Europejską. Świat toleruje pisowski rząd tylko ze względu na wojnę na Ukrainie.
ohh
PLN się mocno trzyma. Osłabiło się mniej niż inflacja i nie ma siły już slabnąć tylko się umacnia od października systematycznie. Za niedługo Euro po 3 PLN
simonsoft8
Dane są korzystne dla ZUS, bo nie trzeba dopłacać tak dużo do funduszu, albo też kapitał NBP
jenak
A bali się Armagedonu, bo kometa jakaś nas walnie.

A tu, patrz, pan. Sami tworzymy Armagedon.
itso_battlestar_point_g
egzageracja
jenak
Taki sobie temat. Globalna inflacja. Rubikon już przekroczony.

Za rok może już nas nie być. Całkiem prawdopodobne, IMHO. A tutaj oczy se wydrapią.


Pokora, wyluzowanie, dystans. A nawet relaks bardziej wskazane w takiej chwili.



Kości już dawno zostały rzucone.
itso_battlestar_point_g
trailer do filmu ?
ssmentek
"ale nie ma co liczyć na spadek cen w sklepach" Załoga bankier.pl oczekiwała, że z 17% przejdziemy do ilu dokładnie? -5% -10%? :D

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki