Corolla zdetronizowana, co szóste auto na prąd i benzyna w odwrocie. Tak minął sierpień w salonach

Po raz pierwszy od kilku lat najpopularniejszym autem w polskich salonach nie została toyota corolla – wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Zainteresowanie Polaków w dalszym ciągu pozostaje jednak w kręgu azjatyckiej motoryzacji. Nowych trendów, jakie dało się zaobserwować w branży w sierpniu, jest jednak więcej.

W sierpniu w Polsce przybyło 42 479 nowych samochodów osobowych. Podobnie jak przed rokiem branża zanotowała dwucyfrowy spadek w ujęciu miesięcznym – tym razem o 15,5 proc. m/m.

Tegoroczny sierpień był jednak o ponad 14 proc. lepszy od ubiegłorocznego i jednocześnie najlepszy od 2019 r.

Od początku roku w Polsce przybyło nieco ponad 378 tys. nowych osobówek (+5,8 proc. r/r), co wciąż daje szanse na rekordowy wynik. Dla porównania, w analogicznym okresie najlepszego pod tym względem 2019 r. zarejestrowano 375,5 tys. nowych aut osobowych.

Tucson zdetronizował corollę

W sierpniu wyłom w niesłabnącej dotąd popularności toyoty corolli zrobił hyundai tucson. Biorąc pod uwagę zarówno rejestracje dokonywane przez polskich klientów indywidualnych oraz firmy, do bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów trafiło 2067 nowych hyundaiów tucsonów – ponad dwukrotnie więcej niż w lipcu oraz sierpniu ubiegłego roku.

Próg 2 tys. zarejestrowanych egzemplarzy zanotowano jeszcze w przypadku wspomnianej już toyoty corolli (2014 szt.). Podium uzupełniła skoda octavia (1151 szt.), która jednak wyprzedziła toyotę yaris cross jedynie o jeden zarejestrowany egzemplarz.

Toyota yaris cross po kilku miesiącach przerwy została z kolei najpopularniejszym modelem wśród polskich klientów indywidualnych (631 szt.). Na drugim miejscu sierpień zakończyła kia sportage (540 szt.), która jednak cieszy się największą popularnością wśród „Kowalskich” od początku roku. Sierpniowe podium uzupełnił volkswagen t-roc, który wkrótce doczeka się nowej generacji.

Wśród rzadko spotykanych gości w czołowej dziesiątce należy wymienić przede wszystkim toyotę corollę cross, która wskoczyła na szóste miejsce za sprawą 358 rejestracji dokonanej przez klientów indywidualnych oraz rejestrujących auta w ramach jednoosobowych działalności gospodarczych.

Po raz pierwszy w czołowej dwudziestce rankingu popularności znalazł się za to produkowany przez koncern Chery model jaecoo 7.

Łącznie w tej grupie klientów zanotowano 12 872 nowych aut osobowych – o 6,1 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku. Pierwsze osiem miesięcy 2025 r. zakończyło się z kolei na blisko 9-procentowym plusie w ujęciu rocznym.

Firmy w dalszym ciągu najchętniej rejestrują na REGON toyoty corolle (1778 szt. w sierpniu). Pomiędzy niezatapialnego w tej kategorii „japończyka” a skodę octavię wcisnął się jednak hyundai tucson. W czołowej dziesiątce po długiej nieobecności znalazł się także volkswagen golf oraz skoda scala.

„Chińczyki” nie odpuszczają

Sierpień był także kolejnym miesiącem, w którym zanotowano wyższy od poprzedniego udział w rynku aut rodem z Państwa Środka. W sierpniu Polacy zarejestrowali 3771 takich pojazdów, co przełożyło się na 8,9 proc. udziałów w rynku.

Fani chińskiej motoryzacji wciąż najchętniej rejestrują auta z logo MG (1196 szt. w sierpniu). Na drugie miejsce wskoczyło Jaecoo (568 szt.) a podium ze stratą ledwie trzech egzemplarzy zamknął BYD (565 szt.), tuż za którym uplasowała się Omoda.

Auta z Chin cieszą się szczególną popularnością wśród klientów indywidualnych oraz prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze. Wśród dziesięciu najpopularniejszych modeli sierpnia znalazły się dwa auta rodem z Państwa Środka: mg zs i mg hs.

Od początku roku w bazie CEPiK pojawiło się już ponad 24,5 tys. „Chińczyków”, co stanowiło 6,5 proc. wszystkich zarejestrowanych nowych aut osobowych.

Co szóste auto da się ładować z gniazdka

Sierpień przyniósł spore zmiany, także w przypadku najpopularniejszych napędów stosowanych w rejestrowanych autach. Najwyższy wynik w historii zanotowano zarówno w przypadku aut elektrycznych, jak i hybryd.

Choć nominalnie, podobnie jak w przypadku całego rynku, liczba rejestracji elektryków obniżyła się względem lipca, to do 7,8 proc. wzrósł ich udział w rynku. Jeśli dodać do nich hybrydy typu plug-in, to okaże się, że możliwość ładowania z gniazdka miało niemal co szóste (15,8 proc.) nowe auto zarejestrowane w sierpniu w Polsce.

Głównie za sprawą rosnącej popularności elektryków, na najwyższym poziomie był także udział w rynku aut z napędami alternatywnymi, który wyniósł 63,9 proc.

W odwrotnym kierunku zmierza popyt na nowe benzyniaki. Ich udział w rynku nowych aut w sierpniu po raz drugi w historii spadł poniżej 30 proc.

Źródło: