REKLAMA
TYLKO U NAS

Biedronka testuje nowe parkingi. Kamery zeskanują tablice i policzą czas

Marcin Kaźmierczak2025-09-09 11:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-09-09 11:00

Na parkingu pod jednym z wrocławskich dyskontów Biedronka testuje nowy system parkingowy – informuje lokalny serwis tuwroclaw.pl. Wszystko po to, by utrudnić blokowanie miejsc parkingowych kierowcom, którzy nie robią zakupów. Sprawdzamy, jak parkować, by nie dostać mandatu.

Biedronka testuje nowe parkingi. Kamery zeskanują tablice i policzą czas
Biedronka testuje nowe parkingi. Kamery zeskanują tablice i policzą czas
fot. Gold Picture / / Shutterstock

Nowe zasady parkowania zostały wprowadzone pod Biedronką przy ul. Bacciarellego we Wrocławiu. W ramach testów zamiast parkomatów pojawiły się kamery, które sczytują tablice rejestracyjne wjeżdżających na parking pojazdów i liczą czas postoju. Podobnie jak w przypadku innych Biedronek czas bezpłatnego postoju został ustalony na 90 minut.

Co istotne, by móc parkować dłużej, nie wystarczy chwilowe opuszczenie parkingu i przeparkowanie samochodu. Jak wynika z regulaminu umieszczonego na wjeździe na parking, jeśli od wyjazdu do ponownego wjazdu na parking minie mniej niż 15 minut, łączny czas postoju zostanie zsumowany.

Po przekroczeniu dozwolonego czasu postoju w zasadzie można zostawić auto na całą dobę. Szkopuł jest jednak taki, że zarządca parkingu naliczy za ten postój opłatę dodatkową w wysokości 150 zł.

Za każdą kolejną dobę parkowania naliczone zostanie kolejne 200 zł, zaś maksymalna kara może sięgnąć 3500 zł.

Jak informuje „Auto Świat”, powołując się na przedstawicieli Biedronki, w przyszłości nowy system parkingowy ma zostać rozszerzony o kolejne dyskonty, początkowo od sześciu do ośmiu, w tych miejscach, w których kierowcy masowo wykorzystywali parkingi, by zostawić auto, nie robiąc przy tym zakupów.

Parkowanie bezpłatne, ale biletowane

Przypomnijmy, że choć parkingi przy marketach są z reguły bezpłatne, coraz częściej na parkingach przy marketach stają parkomaty. Wybierając się na zakupy autem lepiej uważnie patrzeć na znaki i nie parkować „na pamięć”, ani nie przedłużać zakupów, ponieważ chwilowe gapiostwo może nas kosztować nawet 200 zł.

Z kolei na parkingach pod marketami sieci Lidl i Kaufland warto także uważnie przyglądać się miejscom parkingowym, na których zostawiamy auta. Część miejsc, m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu oraz miejscowościach turystycznych: choćby w Zakopanem i Łebie, została zarezerwowana do ładowania elektryków. Za pozostawienie w niewłaściwy sposób auta na miejscu przeznaczonym do ładowania pojazdów elektrycznych grozi mandat od 20 zł do nawet 5 tys. zł, choć zaznaczmy, że przepis ten dotyczy także wszystkich innych miejsc, gdzie stoją ładowarki.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (10)

dodaj komentarz
lebski_gosc
Byłem w lidlu i biedzie z raz czy dwa, ciężko mi zrozumieć fenomen tych sklepów, chyba jedynie ma na to wpływ marketing w tv gdzie kręcą korbą non stop w mózgach biedoty.
diewelt
Wszytko się zgadza, poza jednym. Opłata nie jest możliwa legalnie do wyegzekwowania, chyba, że kierowca swoje dane, włącznie z adresem ma wypisane na karoserii pojazdu. Wezwanie zza wycieraczki wyrzuca się
do koszta, a o sprawie zapomina. Zarządca parkingu nie jest w stanie legalnie zdobyć danych właściciela pojazdu, a tym bardziej
Wszytko się zgadza, poza jednym. Opłata nie jest możliwa legalnie do wyegzekwowania, chyba, że kierowca swoje dane, włącznie z adresem ma wypisane na karoserii pojazdu. Wezwanie zza wycieraczki wyrzuca się
do koszta, a o sprawie zapomina. Zarządca parkingu nie jest w stanie legalnie zdobyć danych właściciela pojazdu, a tym bardziej kierowcy, chyba, że ten sam mu je przekaże, co często robi próbując się odwoływać. Nigdy w życiu nie wziąłem bileciku, nawet wtedy, gdy robiłem zakupy, a te kartki z za wycieraczki od lat wyrzucam.
to_i_owo
Fajnie, ale mi spod Aldika przyszedł mandat
efg odpowiada to_i_owo
Mandat? To policja czy straż miejska przysłała?
nierzad
trzeba uruchomic targowiska na przysklepowych placach
to_i_owo
Mimo wszystko jakiś plus, tzn mniej upierdliwe niż pobieranie i wsadzanie biletu za szybę
ekier
biedra i te jej manewry parkingowe.
Dziwne że np. w Lidlu geniusze biznesu nie wpadli na pomysł strzyżenia owieczek pod pretekstem parkingu...
sajetan
Jasne... tyle że to Lidl był jednym z pierwszych sklepów w Polsce który wprowadził biletomaty parkingowe i karną "opłatę" za stanie bez "biletu" ... było to gdzieś w 2016 roku w Poznaniu
sajetan odpowiada sajetan
A przepraszam były jeszcze wcześniej np. Lidl w Sosnowcu w 2011

Powiązane: Zakupy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki