
Władze Hiszpanii odebrały już ponad 1,1 mln dawek szczepionki przeciw koronawirusowi - podał rząd w czwartek. Wskazał jednocześnie, że regiony zaostrzają restrykcji sanitarne w związku z nasileniem się epidemii.
Z czwartkowych szacunków kierowanego przez Salvadora Illę resortu zdrowia wynika, że dotychczas wspólnoty autonomiczne Hiszpanii wykorzystały już ponad 58 proc. szczepionek dostarczonych przez firmę Pfizer. W najbliższych godzinach spodziewane są pierwsze szczepienia preparatami Moderny.
Najbardziej skuteczne w szczepieniu swoich mieszkańców są Melilla i Ceuta, północnoafrykańskie enklawy Hiszpanii, gdzie odpowiednio zostało wykorzystanych 100 i 81 proc. dostarczonych tam szczepionek. Najsłabiej wypada aglomeracja Madrytu z odsetkiem 33,4 proc.
Illa spodziewa się, że do poniedziałku w Hiszpanii uda się zakończyć proces szczepień wśród mieszkańców i personelu domów spokojnej starości. Przypomniał, że osoby te będą musiały otrzymać jeszcze drugą dawkę szczepionki.
Tymczasem w czwartek większość regionów Hiszpanii ogłosiła zaostrzenie restrykcji sanitarnych wraz z nasileniem się epidemii Covid-19. W całym kraju pomiędzy wtorkiem a środą zanotowano rekordową liczbę zakażeń w ciągu doby – ponad 38 tys.
Rano władze Katalonii ogłosiły przedłużenie obowiązującego w regionie lockdownu do 24 stycznia. Utrzymano tym samym zakaz pracy placówek handlu i usług, które nie oferują dóbr podstawowych, a także obostrzenia w przemieszczaniu się pomiędzy gminami.
W dalszym ciągu we wszystkich regionach Hiszpanii rośnie dynamika zakażeń. W czwartek po południu już w siedmiu z siedemnastu wspólnot autonomicznych tego kraju liczba infekcji na 100 tys. mieszkańców przekraczała poziom 600.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ akl/