Grodno liczy na 400 mln zł przychodów ze sprzedaży w roku obrotowym 2017/2018 - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami prezes spółki Andrzej Jurczak. Spółka prowadzi rozmowy w sprawie przejęć z kilkoma podmiotami i w razie konsolidacji zakłada dodatkową emisję.
"Ponad 195 mln zł obrotów za pierwsze półrocze może wskazywać na to, że w tym roku przekroczymy 400 mln zł" - powiedział prezes spółki Grodno, dystrybutora artykułów elektrotechnicznych i oświetleniowych, Andrzej Jurczak.
Według Jurczaka wzrost w spółce i całej branży jest szczególnie widoczny od czerwca 2017 r.
"Pierwsza połowa roku była trudna dla branży dystrybucyjnej - w czerwcu dopiero nastąpiło odbicie" - powiedział Jurczak.
Prezes Grodna prognozuje, że trzeci i czwarty kwartał (w roku obrotowym spółki) będą najlepszym okresem dla grupy, zgodnie z sezonowością wynikającą ze specyfiki branży.
Według danych Związku Pracodawców Dystrybucji Elektrotechniki (SHE), na które powołał się zarząd, sprzedaż hurtowni elektrotechnicznych spadła w okresie kwiecień-wrzesień 2017 r. o 2 proc., tymczasem wzrost sprzedaży w spółce wyniósł 24 proc.
Grupa zapowiadała w lipcu, że kolejne przejęcia możliwe są jeszcze w tym roku obrotowym. Prezes spółki poinformował, że prowadzi obecnie rozmowy z kilkoma podmiotami.
"Z kilkoma podmiotami równolegle rozmawiamy, natomiast to są procesy długotrwałe" - zaznaczył Jurczak.
Ewentualną akwizycję spółka chciałaby pokryć z emisji akcji. Prezes nie podał jednak szczegółów.
Strategia rozwoju spółki zakłada rozwój sieci dystrybucji. W tym obszarze spółka skupia się obecnie na akwizycji, tworzeniu spółek celowych i autorskim systemie franczyzowym. W portfelu produktowym, Grodno posiada 35 tys. pozycji magazynowych i planuje wzrost dostępności produktów o 10 proc. rocznie. Rozwój produktów spółka planuje w obszarach technologii LED, fotowoltaice, elektoronarzędzi, klimatyzacji, wentylacji i pomp ciepła, automatyce budynkowej i produktów marki własnej Luno. Grodno stawia także na rozwój usług w zakresie audytów, projektowania, wykonywania i serwisu. Zarząd zakłada wzrost obszaru kompleksowych rozwiązań z obecnych 24 proc. do 40 proc. udziału w skonsolidowanych przychodach do 2020 r.
Spółka nie planuje rozwoju sprzedaży internetowej. Jak ocenił Jurczak, 60 proc. odbiorców Grodna to mali klienci, którzy nastawieni są na obsługę osobistą.
Prezes ocenił, że przy obecnej wojnie cenowej ruch na marżach jest praktycznie niemożliwy, nawet po stronie producentów. Firmy muszą obecnie konkurować usługami, tworząc wartość dodaną dla klienta. Jurczak nie zakłada jednak spadku rentowności w najbliższym czasie.
Grodno ma obecnie zagospodarowane ok. 90 proc. centralnego magazynu w Małopolu. W razie akwizycji spółka przewiduje rozbudowanie bazy logistycznej.
Jurczak dostrzega problemy związane z zatrudnieniem w magazynach. Presja płacowa przełoży się, jego zdaniem, na podwyżki w przyszłym roku, ale nie będzie to stanowiło znaczącego wzrostu kosztów dla Grodna. Grupa chce inwestować w automatyzację procesów.
Integrację z przejętą w lutym spółką Bargo, prezes ocenił na zrealizowaną w 80 proc. i zakłada pełną integrację w lutym 2018 r. W 2019 r. spółka ma osiągnąć zadowalający poziom rentowności.
W I półroczu roku obrotowego 2017/2018 spółka osiągnęła 195,84 mln zł przychodów ze sprzedaży, 1,57 mln zł zysku netto, 4,73 mln zł EBITDA.
W całym roku obrotowym 2016/2017 spółka osiągnęła 330,78 mln zł przychodów ze sprzedaży, 8,23 mln zł zysku netto, 14,84 mln zł EBITDA. (PAP Biznes)
mpj/ asa/
