Rezerwa Federalna zdecydowała się przyspieszyć tempo ograniczania skupu aktywów, co de facto oznacza szybsze zacieśnienie polityki monetarnej w USA. Stopa funduszy federalnych pozostała bez zmian na poziomie bliskim zera, ale w 2022 roku członkowie FOMC widzą już trzy podwyżki.


Federalny Komitat Otwartego Rynku (FOMC) podjął decyzję o ograniczeniu skupu obligacji skarbowych o 20 mld USD miesięcznie oraz obligacji zabezpieczonych hipotekami (MBS) o 10 mld USD miesięcznie. Oznacza to, że skala ilościowego poluzowania polityki monetarnej (ang. quantitative easing – QE) od stycznia została zmniejszona ze 90 mld USD do 60 mld USD miesięcznie. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami większości analityków.
FOMC zakłada też, że dalsze redukcje QE "zapewne będą właściwe" także w kolejnych miesiącach, ale zastrzega, że przyszłe decyzje będą uzależnione od perspektyw gospodarczych. Grudniowa decyzja zapadła jednogłośnie.


Od początku marca 2020 roku Fed wykreował w ten sposób ponad 4,5 biliona dolarów. „Drukowanie pieniędzy” – jak potocznie nazywa się działania banku centralnego USA – nie odbywa się dosłownie. Technicznie rzecz biorąc Fed po prostu zwiększa salda banków komercyjnych, kreując tzw. nadmiarowe rezerwy bankowe. Ograniczenie QE (tzw. tapering) oznacza, że suma bilansowa Rezerwy Federalnej wciąż będzie rosła. Tyle że już nieco wolniej niż w poprzednich miesiącach. Nadal jest to jednak skrajnie ekspansywna polityka pieniężna.
Bez zmian pozostała za to cena pieniądza. Przedział stopy funduszy federalnych utrzymany został na poziomie 0-0,25 proc. Stan ten obowiązuje od marca 2020 roku. Niemal zerowe stopy procentowe mają być utrzymane tak długo, aż nieuzyskane zostaną cele pełnego zatrudnienia oraz 2-procentowej inflacji. Mowa rzecz jasna o „średnim okresie”, ponieważ inflacja w USA sięga niemal 7 proc. i jest najwyższa od prawie 40 lat.


- Przy inflacji przekraczającej przez jakiś czas 2% Komitet oczekuje, że byłoby właściwe utrzymać obecny przedział stopy funduszy federalnych dopóki warunki na rynku pracy nie osiągną poziomów uznawanych przez Komitet za stan pełnego zatrudnienia – ta nowa fraza w komunikacie FOMC jasno sugeruje, że Fed nie ma zamiaru podejmować zdecydowanych działań nawet w obliczu inflacji przeszło trzykrotnie przekraczającej 2-procentowy cel.
Skrajnie ekspansywna polityka Rezerwy Federalnej utrzymywana jest od marca 2020 roku. Wtedy to w odpowiedzi na krach finansowy wywołany antycovidowym zamknięciem gospodarki bank centralny USA w trybie awaryjnym ściął stopy procentowe do zera i rozpoczął bezprecedensowe oraz nieograniczone w czasie i wielkości operacje skupu papierów wartościowych (QE).
Stopy w górę w przyszłym roku
Zmianie uległa za to perspektywa ewentualnych podwyżek stopy funduszy federalnych. Z układu tzw. fedokropek wynika, że jeszcze przed końcem 2022 roku większość członków Komitetu gotowa byłaby zagłosować za trzema podwyżkami stóp procentowych po 25 pb. każda. To spora zmiana względem września, gdy fedokropki pokazywały większość głosów tylko dla jednej podwyżki. W efekcie środek przedziału stopy funduszy federalnych na koniec 2022 roku miałby sięgnąć 0,875%, by podnieść się do 1,625% rok później oraz 2,125% na koniec 2024. To nieco bardziej stroma ścieżka podwyżek niż zaprezentowana we wrześniu.


Dzisiejsza decyzja o szybszym ograniczeniu QE jest drugim krokiem na drodze do normalizacji polityki monetarnej w USA. W listopadzie FOMC zdecydował o ograniczeniu skupu obligacji o 15 mld USD miesięcznie w listopadzie i drugie tyle w grudniu. Zakładając kolejne takie posunięcia na kolejnych posiedzeniach program skupu obligacji może zostać wygaszony już w marcu. A to oznacza, że od maja Fed będzie miał pole do pierwszej podwyżki stóp procentowych. Rynek spodziewa się pierwszej takiej decyzji już na majowym posiedzeniu FOMC – wynika z danych FedWatch Tool. Do końca 2022 roku rynek wycenia podniesienie stopy funduszy federalnych do 0,75-1,00%.
Wraz z wykresem kropkowym Komitet przedstawił nowe prognozy makroekonomiczne swoich członków. Względem września obniżeniu uległy prognozy dla wzrostu PKB w tym oraz w 2023 roku. Podwyższono za to (z 3,8% do 4,0%) oczekiwania względem dynamiki PKB w roku 2022. Bardzo mocnej rewizji w górę uległy prognozy FOMC dla bazowej inflacji PCE: z 4,2% do 5,3% w tym roku, z 2,3% do 2,7% w roku przyszłym oraz z 2,2% do 2,3% w 2023 r. Oznacza to, że zdaniem większości członków Komitetu nawet najbardziej zaniżana miara inflacji cenowej w USA utrzyma się powyżej 2-procentowego celu w całym horyzoncie prognozy.


Za to stopa bezrobocia już w przyszłym roku ma spaść do 3,5%, czyli do poziomu z lutego 2020 roku – ostatniego miesiąca sprzed rujnującej gospodarkę polityki lockdownów. Jeszcze we wrześniu decydenci z Fedu sądzili, że taki stan (pełnego zatrudnienia?) osiągnięty zostanie dopiero w roku 2023.
To już prawdopodobnie ostatnie spotkanie kierownictwa Fedu w 2021 roku. Kolejne regularne posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku zaplanowane jest na 28-29 stycznia.