REKLAMA

Fed tnie stopy do 0 i rozpoczyna kolejne QE

Michał Żuławiński2020-03-15 22:10, akt.2020-03-16 07:27analityk Bankier.pl
publikacja
2020-03-15 22:10
aktualizacja
2020-03-16 07:27

W walce z ekonomicznymi skutkami koronawirusa, Rezerwa Federalna sięga po ostrą amunicję. Amerykański bank centralny ogłosił cięcie stóp do zera oraz uruchomienie potężnego programu skupu aktywów.

Bank centralny Stanów Zjednoczonych ponownie zaskoczył rynki. W niedzielny wieczór czasu polskiego Rezerwa Federalna ogłosiła kolejne ostre cięcie stóp procentowych, tym razem z poziomu 1,00-1,25 proc. do 0-0,25 proc.

Oznacza to, że w ciągu niespełna dwóch tygodni, stopy procentowe w USA spadły do poziomu utrzymywanego w latach 2008-2015, kiedy amerykańskie władze monetarne starały się wyprowadzić gospodarkę i rynki finansowe z kryzysu.

- Wybuch epidemii koronawirusa uderzył w społeczności i zakłócił aktywność gospodarczą w wielu krajach, w tym w USA. Kondycja światowych finansów również została dotknięta – czytamy w komunikacie Fedu.

Dzisiejsza decyzja, podobnie jak poprzednia obniżka stóp z 3 marca, zapadła na niezaplanowanym wcześniej posiedzeniu (na dodatek w niedzielę). Tym razem jednak nie było jednomyślności – spośród 10 członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) głos odrębny zgłosiła Loretta Mester. Jej zdaniem Fed powinien ograniczyć cięcie do poziomu 0,5-0,75 proc.

Argumentując ogłoszoną dziś decyzję, Rezerwa Federalna powołała się na swój mandat, który nakazuje jej dbanie o maksymalny poziom zatrudnienia oraz stabilność cen. Jak zapowiedziano, sprowadzone do zera stopy procentowe mają pozostać na niezmienionym poziomie „dopóki gospodarka nie otrząśnie się z ostatnich wydarzeń i nie wróci na ścieżkę osiągnięcia celów maksymalnego zatrudnienia i stabilności cen”.

Fed pompuje miliardy w rynek

Kolejnym instrumentem, po który sięgnęła Rezerwa Federalna jest program luzowania ilościowego polegający na skupie aktywów o wartości 700 mld dolarów. Na kwotę tę złożą się zakupy obligacji wartych 500 mld dolarów i aktywów zabezpieczonych spłatą hipotek za kolejnych 200 mld dolarów. Uzyskiwane z tych papierów wpływy będą reinwestowane.

Jest to kolejny niestandardowy (choć stosowany w ogniu poprzedniego kryzysu) krok, na który decyduje się Fed. Wcześniej amerykańscy bankierzy centralni znacząco rozszerzyli operacje repo.

Przypomnijmy, że w miniony czwartek wiele giełd zanotowało wieloletnie minima. Na Wall Street dzień ten był czwartym najgorszym dniem w ponad 100-letniej historii indeksu Dow Jones. Podobnie było w Polsce – spadek WIG20 o ponad 13 proc. proc. oznaczał najgorszą sesję w historii GPW.

Pierwsza reakcja rynków, podobnie jak po wcześniejszej nieplanowanej obniżce stóp Fed, jest negatywna. Notowania kontraktów terminowych na indeks S&P500, które wystartowały o godz. 23:00 w niedzielę, po spadku o 5 proc. zostały zawieszone na poziomie 2568 pkt. Kontrakty na indeks Dow Jones poszły w dół o 840 pkt. Kurs złota w pierwszej chwili zyskiwał blisko 3 proc., jednak szybko wzrosty zostały częściowo skorygowane i kształtuje się na poziomie 1550 dolarów, co oznacza zwyżkę o ponad 1 proc. W pierwszej reakcji osłabił się także kurs dolara do euro z poziomu 1,1113 na zamknięciu w piątek do 11,1187 na otwarciu notowań. Rynki zatem wciąż utrzymują się w stanie ogromnej zmienności.

[Aktualizacja] W poniedziałkowy poranek sytuacja nie uległa zmianie. Kontrakty na indeksy w dół, złoto w górę. Więcej...

Koniec powrotu do normalności

Tnąc stopy procentowe do zera i oficjalnie wznawiając QE kierownictwo Rezerwy Federalnej zrealizowało oczekiwania rynku oraz prezydenta Donalda Trumpa. O ile wątpliwe jest, aby powrót do świata ZIRP (ang. zero interest rate policy) w jakikolwiek sposób pomógł realnej gospodarce, to może na krótką metę poprawić nastroje na rynkach finansowych.

Jednakże patrząc w dłuższym terminie, dzisiejsza decyzja FOMC rozwiewa pewne złudzenia. Definitywnie potwierdziło się, że świat Zachodu nie potrafi już wyjść z pułapki zerowych stóp procentowych. Nieśmiała próba normalizacji polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych zakończyła się rok temu, a w kolejnych 12 miesiącach wróciliśmy do stanu sprzed przeszło dekady: czyli anomalii zerowej ceny pieniądza oraz kolejnych fal „drukowania pieniędzy” rzez amerykański bank centralny.

Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Przewodniczący uzasadnia

O 23.30 czasu Polskiego rozpoczęłą się nadzwyczajna konferencja prasowa przewodniczącego Rezerwy Federalnej. Publicznie dostępny był tylko przekaz audio, a dziennikarze swoje pytania zadawali przez telefon.

„W ramach rocznego przeglądu strategicznego doszliśmy do wniosku, że forward guidance i QE będą podstawowymi narzędziami, gdy osiągniemy dolną granicę przedziału stóp procentowych. Przyglądaliśmy się rozwiązaniom dotyczącym ujemnych stóp procentowych w czasie kryzysu finansowego, ale nie uważamy, by ujemne stopy procentowe były właściwym rozwiązaniem w USA” – powiedział Powell.

„Chcemy przywrócić rynek obligacji do normalnego funkcjonowania tak szybko jak to możliwe. Chcemy wysłać sygnał do rynków, że nie będziemy uwiązani limitem w ramach programu skupu papierów wartościowych. Wchodzimy jutro mocno na rynek i będziemy kupować wszystkie papiery, w całym przedziale krzywej rentowności. Użyjemy naszych narzędzi, by przywrócić te ważne rynki do normalnego funkcjonowania” – dodał.

"Mamy jeszcze wiele przestrzeni, by dostosować nasze narzędzia. Jeśli chodzi o zapewnianie płynności, mamy jeszcze wiele mocy w ramach naszych instrumentów i możemy ich w każdej chwili użyć. W dodatku mamy jeszcze sporo możliwości, jeśli chodzi o dostosowania forward guidance i QE. W żadnym wypadku nie prosiliśmy Kongresu o poszerzeniu zakresu narzędzi jakimi dysponuje FOMC" - zaznaczył.

Światowa współpraca

Globalnym inwestorom powinien przypaść do gustu także inny komunikat Rezerwy Federalnej. Najważniejszy bank centralny świata ogłosił uruchomienie linii swapowych, dzięki którym na światowych rynkach nie powinno zabraknąć dostępu do dolara. Do skoordynowanej akcji przystąpiły wraz z Fedem banki centralne z Kanady, Wielkiej Brytanii, strefy euro, Szwajcarii, Nowej Zelandii i Japonii.

fot. Al Drago / / Reuters

Jak tłumaczy Fed, linie swapowe pozwolą „złagodzić napięcia na światowych rynkach, co przełoży się na ograniczenie negatywnych efektów w postaci braku dostępu do kredytu dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw”.

W poniedziałek 15 marca ma odbyć się wideokonferencja przedstawicieli G7, siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata, poświęcona walce z koronawirusem. Poprzednia odbyła się 3 marca i nie zakończyła się komunikatem o podjęciu konkretnych skoordynowanych działań. Jeszcze tego samego dnia jednak Fed dokonał pierwszego "koronawirusowego" cięcia stóp.

Teraz Polska

Niedzielna decyzja Fedu jest kolejnym ruchem ze strony banków centralnych, na interwencje których w kryzysowej sytuacji czekali inwestorzy. Póki co oprócz Rezerwy Federalnej stopy procentowe obniżały m.in. Bank Rezerw Australii, Bank Anglii oraz banki centralne Hongkongu, Kanady, Islandii, Malezji czy Serbii. Na podobny krok nie zdecydował się Europejski Bank Centralny, który jednak przedstawił szereg innych „antykryzysowych” działań.

Stopy procentowe niebawem obniżone mogą zostać także w Polsce. W piątkowy wieczór prezes NBP Adam Glapiński ogłosił, że zaproponuje taki ruch Radzie Polityki Pieniężnej. Z wypowiedzi członków RPP wynika, że wniosek prezesa uzyska wymaganą liczbę głosów.

Temat obniżki stóp procentowych w najbliższych dniach będzie budził poważne kontrowersje. Swoje krytyczne wobec tego pomysłu zdanie wyrazili już m.in. ekonomiści PKO BP.

Planujemy kontynuację tematu w poniedziałek

Źródło:
Tematy
Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Komentarze (106)

dodaj komentarz
and-owc
"Przewróciło się niech leży" - piosenka Elektryczne Gitary. Oby nie było "Mniej niż zero" - piosenka Lady Pank.
plutarch
Do sel 2020-03-16 06:44. Nie nawijaj tego makaronu na uszy, który brzmi, jak konspiracyjna wizja świata. Przoduje w tym rosyjska machina dezinfo, która zawsze wydarzenia z 1989 roku przedstawia w negatywnym świetle. Balcerowicz to było lekarstwo, chorobą był Gierek. Gądki o międzynarodowym spisku "banksterów" nie skomentuję.Do sel 2020-03-16 06:44. Nie nawijaj tego makaronu na uszy, który brzmi, jak konspiracyjna wizja świata. Przoduje w tym rosyjska machina dezinfo, która zawsze wydarzenia z 1989 roku przedstawia w negatywnym świetle. Balcerowicz to było lekarstwo, chorobą był Gierek. Gądki o międzynarodowym spisku "banksterów" nie skomentuję. To teorie dla słaboglowych, żeby nimi sterować. Pozdrawiam Petersburg. (Admin nie usuwa)
facanacas
Balcerowicz zamroził kurs USD na poziomie 9500 (starych złotych), w tym czasie lokaty w bankach komercyjnych były po 80 procent. Zagraniczny kapitał - bo krajowego nie było - zaparkował w tych lokatach po uszy a po kilku - kilkunastu miesiącach dał drapaka drenując polskie rezerwy walutowe.
Ot i masz twoje "lekarstwo"...
sel
Gwarancje własności i wolność gospodarczą i równość firm państwowych i prywatnych to wprowadził Wilczek rzutem na taśmę , Balcerowicz to wprowadził roczny podatek tylko dla firm państwowych i tylko państwowych 100% ich wartości księgowej , popiwek od wzrostu wynagrodzeń w państwowych firmach i odsetki w umowach z 3% na 63% w skali Gwarancje własności i wolność gospodarczą i równość firm państwowych i prywatnych to wprowadził Wilczek rzutem na taśmę , Balcerowicz to wprowadził roczny podatek tylko dla firm państwowych i tylko państwowych 100% ich wartości księgowej , popiwek od wzrostu wynagrodzeń w państwowych firmach i odsetki w umowach z 3% na 63% w skali roku, za to zwolnił całkowicie z podatków wszystkie firmy prywatne i zagraniczne na 3 lata i z kapitałem zagranicznym na następne trzy lata i zakłady pracy tzw chronionej na następne lata, nie twierdzę że nie musiał może musiał może chciał...
plutarch odpowiada facanacas
Polskich rezerw walutowych wtedy nie było: "Ale to, czego się dowiedziałem w pierwszych dniach pracy, było jeszcze bardziej porażające. (…) Konta ludzi były puste. Zniknęło parę miliardów dolarów, były tylko zapisy." wyborcza pl/alehistoria/7,121681,25260438,zniknelo-pare-miliardow-dolarow-zostaly-tylko-zapisy-w-1989.html
marxs
no to kredyciarze i kredyciary w PISlandeszu (ale nie tylko tam) a szczególnie ci hipoteczni dostana wkrótce korki od pracowników firmy KRUK i pokrewnych na korkach dowiedzą się tak oczywistych jak np.dla mnie rzeczy że kredyt to nie bogactwo a bieda a dług to nie dobrobyt tylko nędza
ps.zamiast wypasionego SUVa,mieszkanka z
no to kredyciarze i kredyciary w PISlandeszu (ale nie tylko tam) a szczególnie ci hipoteczni dostana wkrótce korki od pracowników firmy KRUK i pokrewnych na korkach dowiedzą się tak oczywistych jak np.dla mnie rzeczy że kredyt to nie bogactwo a bieda a dług to nie dobrobyt tylko nędza
ps.zamiast wypasionego SUVa,mieszkanka z gipsowych pustaczków i wczasów na kanarach trzeba było zostawić sobie kasę na dramatyczne czasy krachu gospodarczego który od dawna był zapowiadany i to bez wirusa
marxs
bardzo mądra i pouczająca bajeczka szczególnie dla tych z PIS i tych od życia na kredycie
"Mrówka pracowała w pocie czoła całe upalne lato. Zbudowała solidny dom i zebrała zapasy na srogą zimę. "Głupia mrówka!" - myślał konik polny, który okres kanikuły spędził na graniu, tańcach i hulankach. Kiedy nadeszły chłody,
bardzo mądra i pouczająca bajeczka szczególnie dla tych z PIS i tych od życia na kredycie
"Mrówka pracowała w pocie czoła całe upalne lato. Zbudowała solidny dom i zebrała zapasy na srogą zimę. "Głupia mrówka!" - myślał konik polny, który okres kanikuły spędził na graniu, tańcach i hulankach. Kiedy nadeszły chłody, deszcze, mróz i śniegi mrówka schowała się w ciepłym domu i korzystała z przygotowanych latem i jesienią zapasów. Konik polny umarłby z głodu i zimna, gdyby nie pomoc mrówki..."-https://www.facebook.com/jkm.wolnosc/posts/1837649896311695/
marxs odpowiada marxs
"okres kanikuły(czytaj najlepszej od zakończenia wojny koniunktury)nierząd PIS razem ze swoimi wyznawcami spędził na graniu, tańcach i hulankach"-a co z tego wyniknie to PISie naPISzę później jak założycie pampersy
sel
Nie dostaną, bo NBP nie podniesie odsetek, bo to po pierwsze to rząd musiałby od biliona długu wszystkie dochody przeznaczyć na odsetki zamiast na wydatki , raczej dodrukują bilion niż podniosą odsetki, a to znaczy że zrobią to samo co wszyscy bo wszyscy są zadłużeni po uszy. i jeszcze dalej tzn dodrukują dodrukują i wyemitują Nie dostaną, bo NBP nie podniesie odsetek, bo to po pierwsze to rząd musiałby od biliona długu wszystkie dochody przeznaczyć na odsetki zamiast na wydatki , raczej dodrukują bilion niż podniosą odsetki, a to znaczy że zrobią to samo co wszyscy bo wszyscy są zadłużeni po uszy. i jeszcze dalej tzn dodrukują dodrukują i wyemitują wieczyste obligacje jak trzeba będzie.. .
plutarch
Wieszczę powrót do barteru.

Powiązane

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki