REKLAMA
OKAZJA

Deflacyjny epizod powoli się kończy. Inflacja w Polsce coraz bliżej

2015-06-15 14:00
publikacja
2015-06-15 14:00
Deflacyjny epizod powoli się kończy. Inflacja w Polsce coraz bliżej
Deflacyjny epizod powoli się kończy. Inflacja w Polsce coraz bliżej
fot. Andrzej Bogacz / / FORUM

Deflacja mierzona zmianą cen rok do roku wciąż oddala się od historycznego maksimum. Paliwa wciąż są tańsze niż rok temu, choć nie ciągną wskaźnika inflacji w dół tak mocno, jak jeszcze kilka miesięcy temu.

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w maju o 0,9% w ujęciu rocznym – poinformował dziś GUS. To piąty największy spadek w najnowszej historii. Deflacja cenowa nad Wisłą utrzymuje się już od lipca. Największy do tej pory spadek cen (-1,6%) odnotowano w lutym 2015 r.

 

Z kolei w ujęciu miesięcznym zaobserwowano inflację – ceny względem poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,3%. Jest to trzeci z rzędu wzrost cen miesiąc do miesiąca. Ten fakt, wraz z ustabilizowaniem się cen paliw i wygasaniem efektu bazy może sugerować, że nadejście inflacji jest już na horyzoncie, choć osiągnięcie nawet dolnej granicy celu NBP (1,5%) to wciąż odległa przyszłość.

Konsensus rynkowy zakładał wzrost poziomu cen w ujęciu miesięcznym o 0,2%, w ujęciu rocznym przewidywano z kolei deflację na poziomie 0,7%. W ubiegłym miesiącu GUS odnotował 0,4% k/k i -1,1% r/r.

Głównym czynnikiem napędzającym deflację ponownie okazały się niższe niż przed rokiem ceny paliw. W kategorii transport statystycy odnotowali ceny o 8% niższe niż w maju 2014 r., podczas gdy jeszcze na początku roku notowano dwucyfrową dynamikę roczną. Paliwa do prywatnych środków transportu potaniały natomiast aż o 12%.

O 2,4% potaniała bardzo istotna dla całego indeksu żywność, a o 4,9% mające mniejszą wagę odzież i obuwie.

W górę poszły natomiast ceny łączności (4,6%), rekreacji i kultury (1,1%), edukacji (1,2%), mieszkania (0,6%), napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (1%) oraz restauracji i hoteli (0,8%).

Komentarz eksperta

główny analityk Bankier.pl
To dobrze, że inflacja pozostaje niska

Inflacja CPI w Polsce pozostaje niska: w maju „indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych” pozostał na tym samym poziomie co w kwietniu. Poza paliwami, które podrożały o 1,3% mdm (ale wciąż były o 12% tańsze niż przed rokiem), ceny we wszystkich pozostałych kategoriach spadły lub wzrosły o nie więcej niż 0,2% mdm.

Według GUS koszty życia są stabilne, co przy wzroście PKB rzędu 3,5% nie jest złą sytuacją. Deflacja, którą straszono nas przez ostatnie 12 miesięcy, utrzymuje się niczym zeszłoroczny śnieg w wysokich górach tylko w ujęciu rok do roku (-0,9% rdr). To pochodna efektu bazy: wysokich cen paliw i energii sprzed roku. Efekt ten będzie wygasać w najbliższych miesiącach, sprowadzając inflację CPI najpierw w pobliże zera, a pod koniec roku w strefę 1-2%.

Michał Żuławiński

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
~Babcia
Jaka deflacja. Czy coś potaniało?
~PrawdaWOczyKole
Niestety większość Polaków nie zarabia w PKB tylko w złotówkach i PKB nie przekłada się na ich pensje. Jeśli aparat państwa, zagraniczne koncerny i polskie dworskie poewskie elity przeżrą większość PKB to mało go zostanie do podziału dla maluczkich, jeszcze niemiłosiernie łupionych haraczami na każdym kroku.
~rtty
boję się nawet myśleć co zrobią pisowskie elity z PKB.....
~w7 odpowiada ~rtty
Mnóstwo terapeutów pomaga radzić sobie z lękami. Nie bój się myśleć tylko idź do specjalisty i opowiedz o swoich lękach. Na pewno coś Ci przepiszą.
~GDP
Polacy zostali okradzeni na reformach emerytalnych i nowych formach zatrudnienia tam się kryją ubytki w dochodach które rzutują na inflację dodatkowo przekłamywaną przez GUS.Średnia inflacja w Polsce 2000-2015 to 6,6%
~rtty
skąd wyszło ci to 6,6% ?? przez 15 lat to wychodzi jakieś 160% czyli ceny mielibyśmy wyższe 2,6 razy od tych z 2000, tak się składa że zarabiam ok 2,5x więcej niż w 2000 i dalej nie stać mnie na wiele ale z pewnością na więcej niż 15 lat temu. co do okradania to z mojego doświadczenia wynika że Polacy są głównie okradani przez innych skąd wyszło ci to 6,6% ?? przez 15 lat to wychodzi jakieś 160% czyli ceny mielibyśmy wyższe 2,6 razy od tych z 2000, tak się składa że zarabiam ok 2,5x więcej niż w 2000 i dalej nie stać mnie na wiele ale z pewnością na więcej niż 15 lat temu. co do okradania to z mojego doświadczenia wynika że Polacy są głównie okradani przez innych Polaków i wszystko zostaje w rodzinie.
~pogromca_głupoty
nie jestem guru ekonomii ale co to jest efekt bazy to wiem... więc te wskaźniki pokazują co realnie w gospodarce obecnie się dzieje, nie jest ciekawie... pozdr
~Ungaunga
Myślę że inflacja na starcie na poziomie 15-25% byłaby odpowiednia przy dzisiejszej wielkości długu w wysokości 1 bln. Suma nie do spłacenia przy deflacji przy samych odsetkach na poziomie 52mld zł w porównaniu z przychodami z takiego np. PIT na poziomie 45mld. Taka krótka hiperinflacja trwającą ok. 10-12 lat jak np. w Zimbabwe Myślę że inflacja na starcie na poziomie 15-25% byłaby odpowiednia przy dzisiejszej wielkości długu w wysokości 1 bln. Suma nie do spłacenia przy deflacji przy samych odsetkach na poziomie 52mld zł w porównaniu z przychodami z takiego np. PIT na poziomie 45mld. Taka krótka hiperinflacja trwającą ok. 10-12 lat jak np. w Zimbabwe załatwiłaby sprawę.
~s6
Jest do spłacenia. NBP powinien wykupić obligacje w zł. EBC wykupi obligacje na bilion euro, więc czemu NBP tego nie robi z bilionem zł? Bo PO to amatorzy, wolą płacić odsetki.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki