Niektóre serie obligacji GetBacku są już notowane po połowie wartości nominalnej albo nawet i mniej. Są to wyceny dyskontujące restrukturyzację długu – czyli faktyczną niewypłacalność – drugiej co do wielkości firmy windykacyjnej w Polsce. Ostatecznie GPW zawiesiła dziś notowania obligacjami spółki. Powrócić mają one jutro.


Rano 16 kwietnia zapadającymi w maju 2020 roku obligacjami GetBacku handlowano po cenie zaledwie 35 złotych za każde 100 zł wartości nominalnej. Implikuje to rentowność brutto rzędu 66%. I nie był to jedyny taki przypadek. Inna seria papierów GetBacku (zapadająca w kwietniu 2021) była wyceniana na 54,01% wartości nominalnej, a obligacje zapadające dwa miesiące wcześniej były warte 52,5 groszy za złotówkę nominału.
Takie wyceny oznaczają, że inwestorzy mają poważne wątpliwości co do tego, czy emitent wywiąże się ze swych zobowiązań i wykupi obligacje w wyznaczonym czasie i w pełnej kwocie. Obawy te nie wydają się bezpodstawne, skoro w piątek GetBack poprosił wierzyciela o przełożenie terminu wykupi obligacji za 10 mln zł do 17 kwietnia. Tymczasem na rynku publicznym notowanych jest łącznie 28 serii obligacji GetBacku opiewających na 519 mln złotych.


Możemy zatem być świadkiem największego kryzysu na polskim rynku długu od czasu fali upadłości spółek budowlanych w 2012 roku. GetBack rozpaczliwie poszukuje kapitału. Jak na razie bez powodzenia. W poniedziałek spółka opublikowała nawet informację, że prowadzi rozmowy z PKO BP i PFR w sprawie dofinansowania w kwocie 250 mln zł. Oba państwowe podmioty błyskawicznie zdementowały te doniesienia.
Przeczytaj także
Przez ostatnie pół roku wartość rynkowa GetBacku zmalała o blisko 83%. Na otwarciu poniedziałkowej sesji kurs windykacyjne spółki zaliczył spadek o blisko 8%. Jednakże po kilkunastu minutach handel walorami GetBacku został wstrzymany po spadku o 17%. O 10:49 teoretyczny kurs otwarcia był o 37% niższy od poziomu z piątkowego zamknięcia.
Przeczytaj także
Na niekorzyść spółki przemawia także brak aktualnej informacji finansowej. Mimo że GetBack chce wyemitować do 70 mln nowych akcji, to po 3,5 miesiącach od zakończenia roku wciąż nie przedstawił raportu finansowego za 2017 rok! Inwestorzy nie mają więc żadnych podstawy do podejmowania decyzji, ponieważ zarząd GetBacku nie informuje o stanie pasywów spółki.
Krzysztof Kolany