REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Z Lewicy do Porozumienia. "Moi wyborcy są rozczarowani Lewicą"

2021-03-24 08:37
publikacja
2021-03-24 08:37

Znam dobrze swoich wyborców. Wielu jest rozczarowanych faktem, że Lewica zamiast pracować dla ludzi, pogrąża się w partyjnych gierkach i kwestiach światopoglądowych - powiedziała PAP posłanka Monika Pawłowska, która przeszła z Wiosny do Porozumienia, odpowiadając na zarzuty Roberta Biedronia.

Z Lewicy do Porozumienia. "Moi wyborcy są rozczarowani Lewicą"
Z Lewicy do Porozumienia. "Moi wyborcy są rozczarowani Lewicą"
fot. Grzegorz Krzyżewski / / FORUM

Pawłowska poinformowała w niedzielę wieczorem, że odchodzi z klubu Lewicy i przechodzi do Porozumienia Jarosława Gowina. Dodała, że nie wstępuje jednak do klubu parlamentarnego PiS i pozostanie posłanką niezrzeszoną.

Robert Biedroń po odejściu Pawłowskiej w rozmowie z PAP ocenił, że "oszukała (ona) 12 tys. 916 wyborców". "Powinna ich wszystkich publicznie przeprosić i zrzec się mandatu posłanki" - ocenił polityk. "Patrzymy na ruch posłanki Pawłowskiej z zażenowaniem. Wstydzi jej się obecnie chyba cała demokratyczna Polska" - powiedział.

Monika Pawłowska odniosła się do zarzutów, które pod jej adresem formułuje Biedroń. "Bardzo dobrze znam swoich wyborców. I właśnie ich oczekiwania, potrzeby i opinie stoją za moją decyzją. Bez przerwy rozmawiam i spotykam się z ludźmi w terenie. Wielu jest rozczarowanych faktem, że Lewica zamiast pracować dla ludzi, pogrąża się w partyjnych gierkach i kwestiach światopoglądowych. Ja zawsze byłam aktywnym posłem, blisko ludzi. I nadal tak będę działać. Tyle że teraz dla moich wyborców pracować będę jeszcze więcej, konkretniej i skuteczniej, począwszy od mieszkalnictwa i zielonej energii" - powiedziała PAP.

"W okręgu, gdzie startowałam, Lewica była bardzo słaba. Na wstępie miała tam zaledwie 2 proc. poparcia. Nikt nie dawał mi szansy na zdobycie mandatu" - podkreśla wybrana z Chełma parlamentarzystka. "Moja kampania opierała się na bezpośrednim kontakcie z wyborcami. Wszystko budowałam wokół potrzeb i oczekiwań konkretnych ludzi, dla których lewicowy szyld nie miał znaczenia. Oni zaufali mnie, a ja tego zaufania nie mogę zmarnować. Dlatego przeszłam do Porozumienia” - dodaje.

Pawłowska przyznała, że mimo negatywnych wypowiedzi jej koleżanek i kolegów z Lewicy odbiór wyborców jest zupełnie przeciwny. "Przez te dni, kiedy ta fala partyjnego hejtu się na mnie wylała, jednocześnie otrzymuję mnóstwo wiadomości ze słowami wsparcia. Ludzie gratulują mi odważnej i trudnej, ale słusznej decyzji" - mówi.(PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ itm/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (2)

dodaj komentarz
krokus12
Chyba jednak pani zna mało swoich wyborców ,afiszuje się z znakiem protestów kobiet w sprawie aborcji a przechodzi do partii która stoi za zaostrzeniem przepisów .Kiedy się dowiemy o stanowisku rządowym ?
samsza
ci co krzyczą oddaj mandat sami by chętnie przygarnęli uciekinierów z innych ugrupowań, a jakby uciekinier oddał mandat to byłby już nie przydatny...

Powiązane: Polityka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki