Wobec najniższego odczytu inflacji od trzech lat realne płace wzrosły w rekordowym tempie. Zawiodło zatrudnienie, które chociaż wzrosło, pozostawiło spory niedosyt. Wyższa płaca minimalna pomogła wrócić do dwucyfrowych wzrostów średniej krajowej.


Przeciętne wynagrodzenie brutto w dużych firmach niefinansowych w styczniu 2024 roku wyniosło 7768,35 zł brutto i było nominalnie (tzn. bez uwzględnienia inflacji) o 12,8 % wyższe niż przed rokiem – poinformował Główny Urząd Statystyczny. To spadek z rekordowego poziomu nominalnego przeciętnego wynagrodzenia w historii z grudnia ubiegłego roku, kiedy pierwszy raz po 1989 r. przekroczono 8 tys. zł brutto.


W płacach widać efekt podwyższenia płacy minimalnej od 1 stycznia 2024 r. do 4 242 zł z 3 600 zł, czyli o 17,8 proc.). Pomogło to powrotowi do wzrostu wynagrodzeń na dwucyfrowym poziomie, po tym, jak w grudniu dynamika przerwała 22-miesięczną takich zwyżek. Spodziewali się tego ekonomiści, którzy szacowali, że „średnia krajowa” wzrośnie o 10,9% rdr., wynik jest jednak dużo lepszy od prognoz.
Przeciętne wynagrodzenie było zarazem o 3,3% niższe niż w grudniu, kiedy ustanowiło ówczesny rekordowy nominalny poziom na 8032,96 zł brutto, na który weszło wtedy dzięki kolejnej fali wypłat premii kwartalnych, rocznych i świątecznych oraz nagród z okazji Dnia Górnika.
Realne płace rosną rekordowo szybko
Nie zapominamy o wpływie inflacji na poziom dynamiki wzrostu płac. W styczniu inflacja CPI znalazła się na poziomie 3,9%, a więc była najniższa od blisko trzech lat, tzn. od lutego 2021 r. Spadająca inflacja i wyższa dynamika płac nominalnych, oznacza, że w ujęciu realnym płace rosną najszybciej w XXI w. i w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2024 r. były o 8,6 % wyższe niż rok wcześniej, co również oznacza, że rosną już nieprzerwanie od sześciu miesięcy.


Dane, na podstawie których GUS oblicza statystyki przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, pochodzą z „Meldunku o działalności gospodarczej” (DG-1). W ramach tego sprawozdania podmioty o liczbie pracujących 50 lub więcej osób badane są metodą pełną, a podmioty o liczbie pracujących od 10 do 49 osób – metodą reprezentacyjną. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule „Kto tak dużo zarabia? Wynagrodzenia w Polsce – jak GUS to liczy? [Tłumaczymy]”.
Opublikowane dane dotyczą tylko firm niefinansowych zatrudniających ponad 9 pracowników. Badanie to nie obejmuje m.in. administracji publicznej, edukacji, opieki zdrowotnej i mikrofirm. Statystyki te obejmują więc niespełna 40% pracujących. Nieco lepiej opisujący realia polskiego rynku pracy raport o medianie wynagrodzeń GUS publikuje tylko raz na 2 lata. Najnowsze dane zostały upublicznione 12 października 2023 r.
Zatrudnienie wzrosło, ale i tak było bardzo słabe
W przypadku danych o zatrudnieniu znów widać efekt corocznej zmiany próby badanych przedsiębiorstw. Jak zwykle w styczniu GUS zmienia próbę przedsiębiorstw, od których pozyskuje dane, co zwykle przekłada się na skokowy wzrost liczby zatrudnionych.


Według najnowszych danych w styczniu 2024 r. w sektorze przedsiębiorstw przybyło jednak tylko 20,4 tys. etatów, czyli o 0,31 proc. więcej mdm i spadło o 0,2% rdr. Byłby to zatem jeden z najsłabszych styczniowych rezultatów w ostatniej dekadzie. Poza 2021 r. gorzej było tylko w 2014 r.


„Tempo wzrostu wynagrodzeń podniosło się w styczniu do 12,8%. Taki wynik jest wysoki, jednak istotnym czynnikiem był wzrost płacy minimalnej. Liczba przedsiębiorstw, które raportują dobrowolne plany podwyżek w kolejnych miesiącach, jest znacznie niższa niż przez ostatnie dwa lata” – napisali analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu.
Tempo wzrostu wynagrodzeń podniosło się w styczniu do 12,8%. Taki wynik jest wysoki, jednak istotnym czynnikiem był wzrost płacy minimalnej. Liczba przedsiębiorstw, które raportują dobrowolne plany podwyżek w kolejnych miesiącach jest znacznie niższa niż przez ostatnie dwa lata. pic.twitter.com/5juLT1m0BO
— Polski Instytut Ekonomiczny (@PIE_NET_PL) February 20, 2024
„W styczniu liczba etatów wzrosła o 0,3% - to niski wynik na tle zmian z ubiegłych lat. Najbliższe miesiące mogą przynieść spadek liczby miejsc pracy. Niemniej wzrost stopy bezrobocia będzie niewielki. W I kw. podniesie się ona do ok. 5,3% z uwagi na wahania sezonowe. Następnie możemy zobaczymy stabilizację w tych okolicach, zamiast silniejszego spadku” – dodali.
"Duże zaskoczenie w danych o płacach. W styczniu wzrosły o 12,8% r/r wobec oczekiwanych 10,9%. Tak wysokiego miesięcznego wzrostu płac w styczniu jeszcze nie widzieliśmy w tym stuleciu. Powody niespodzianki? Głównie wyższe niż oczekiwane wypłaty premii w styczniu, ale też bezprecedensowa podwyżka płacy minimalnej- napisali analitycy Pekao.
Duże zaskoczenie w danych o płacach. W styczniu wzrosły o 12,8% r/r wobec oczekiwanych 10,9%. Tak wysokiego miesięcznego wzrostu płac w styczniu jeszcze nie widzieliśmy w tym stuleciu. Powody niespodzianki? Głównie wyższe niż oczekiwane wypłaty premii w styczniu, ale też… pic.twitter.com/kqegRcLRLr
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) February 20, 2024
"Spodziewaliśmy się odbicia impetu wzrostu na płacach (nasza prognoza powyżej konsensusu), ale faktyczne dane okazały się jeszcze mocniejsze" - skomentowali eksperci z mBanku.
🇵🇱 Spodziewaliśmy się odbicia impetu wzrostu na płacach (nasza prognoza powyżej konsensusu), ale faktyczne dane okazały się jeszcze mocniejsze. Płace w styczniu wzrosły aż o 12,8% r/r.
— mBank Research (@mbank_research) February 20, 2024
Krótki wątek po danych 🧵 pic.twitter.com/X6xqXMyc4c
Michał Kubicki