Wskaźnik PMI dla strefy euro ustanowiły nowe wielomiesięczne minima – wynika ze wstępnych danych S&P Global. Recesja w Europie powoli staje się faktem, co za kilka miesięcy zapewne zobaczymy w statystykach PKB.


Zarówno „przemysłowy” jak i „usługowy” PMI w strefie euro we wrześniu przybrały najniższe wartości od przynajmniej półtora roku i okazały się gorsze od oczekiwań większości analityków. PMI dla sektora wytwórczego strefy euro przyjął wartość 48,5 pkt. wobec 49,6 pkt. w sierpniu i 48,7 pkt. oczekiwanych przez ekonomistów.
To najniższy odczyt od 27 miesięcy, a więc od czerwca 2020 roku, gdy europejska gospodarka dopiero otrząsała się z szokowego załamania aktywności wywołanego polityką lockdownów. Malejące odczyty PMI niższe od 50 punktów sygnalizują coraz szybszy spadek aktywności ekonomicznej w badanym sektorze.
Podobne tendencje obserwujemy w sektorze usług, który w pierwszej połowie roku korzystając na zniesieniu covidowych restrykcji radził sobie całkiem nieźle. Ale we wrześniu także „usługowy” PMI znalazł się poniżej granicy 50 punktów, sygnalizując zakończenie okresu dobrej koniunktury. Był to także najniższy odczyt od 19 miesięcy. Łączony PMI dla sektora wytwórczego i usługowego odnotował regres z 48,9 pkt. w sierpniu do 48,2 pkt. we wrześniu, osiągając tym samym najniższą wartość od 20 miesięcy.
- Spadek aktywności ekonomicznej w strefie euro we wrześniu uległ pogłębieniu, a aktywność przedsiębiorstw kurczyła się trzeci miesiąc z rzędu. Tempo spadku aktywności osiągnęło poziomy, które jeśli pominąć pandemiczne lockdowny były najszybsze od 2013 roku. Patrzące w przyszłość wskaźniki takie jak napływ nowych zamówień, opóźnienia produkcyjne czy oczekiwania przyszłej produkcji wskazują na dalsze spadki aktywności w kolejnych miesiącach – czytamy we wrześniowym raporcie S&P Global.
Wrześniowe dane, nie dość że słabsze od oczekiwań, to dobrze wpisują się w szerszy obraz recesyjnego krajobrazu w Europie. Jeszcze w lutym PMI wskazywał na gwałtowne przyspieszenie aktywności gospodarczej w strefie euro, lecz w marcu nadeszło pogorszenie i już wtedy sygnalizowano ryzyko pojawienia się recesji w II kwartale. W kwietniu hamować zaczął przemysł, ale wciąż dobra była koniunktura w usługach. Majowe dane już bez dwóch zdań wskazywały na spowolnienie. W czerwcu pisaliśmy o coraz bliższej recesji w eurolandzie. Natomiast odczyty za lipiec jednoznacznie wskazywały na nadchodzącą recesję. Potwierdzeniem recesyjnej trajektorii były też dane za sierpień.
Wkroczyliśmy na recesyjne terytorium
- Europejska recesja jest już w kartach, ponieważ przedsiębiorstwa raportują pogorszenie warunków gospodarczych i nasilającą się presję cenową wynikającą z galopujących cen energii. Wstępne odczyty PMI wskazują na spadek PKB w trzecim kwartale o 0,1%, przy czym tempo spadku nasiliło się we wrześniu – tak wyniki najnowszego badania PMI skomentował Chris Williamson, główny ekonomista S&P Global Market Inteligence. Szczególnie zła sytuacja panuje w gospodarce niemieckiej, która jeśli pominąć covidowe załamanie notuje najgorsze wyniki od 2013 roku.
Europejska gospodarka równocześnie cierpi z powodu spadku popytu oraz kryzysu energetycznego duszącego podaż dóbr i usług. Liczone w setkach procent podwyżki cen energii elektrycznej i gazu ziemnego prowadzą do zmniejszenia produkcji, co z kolei skutkuje nasileniem się i tak już bardzo mocnej presji inflacyjnej.
Szczególnie słabo zaprezentowały się statystyki dla niemieckiego sektora usługowego, gdzie PMI spadł nieoczekiwanie mocno do zaledwie 45,4 pkt. w porównaniu do 47,7 pkt. w sierpniu. To najgorszy rezultat od maja ’20. Odczyt dla niemieckiego sektora wytwórczego uplasował się na poziomie 48,3 pkt. (wobec 49,1 pkt. w sierpniu), co także sygnalizuje dalszy spadek aktywności ekonomicznej.
Ku coraz głębszej recesji staczał się także francuski sektor wytwórczy, dla którego PMI osunął się do 47,8 pkt. wobec 50,6 pkt. miesiąc wcześniej Pozytywnie zaskoczył za to sekto usług we Francji. Tam analogiczny wskaźnik wzrósł z 51,2 pkt. do 53,0 pkt., sygnalizując nieoczekiwaną poprawę koniunktury.
Badanie przeprowadzono w dniach 12-21 września. Opublikowane w piątek wyniki bazują na ok. 85% ankiet. Finalne rezultaty poznamy 3 października (sektor przemysłowy) i 5 października (sektor usług). Także 3 października opublikowany zostanie analogiczny wskaźnik dla polskiego sektora wytwórczego, w którym sierpniowy raport PMI zasygnalizował bardzo głęboki spadek aktywności ekonomicznej.