Zyski największego chińskiego producenta samochodów elektrycznych wyhamowały z piskiem opon. Ubiegłoroczna dynamika wzrostu i potrajanie wyników pozostało wspomnieniem, przez zażartą wojnę cenową na największym rynku i cła na Zachodzie.


Chiński koncern motoryzacyjny BYD (skrót od Build Your Dream) zaprezentował w środę wyniki za pierwszą połowę roku. W okresie styczeń-czerwiec 2024 zysk netto spółki sięgnął 13,6 mld juanów (1,91 mld dolarów), co stanowi wzrost o 24 proc. rok do roku. To nowy rekord w historii spółki. Nastroje inwestorów popsuło jednak doskonale widoczne spowolnienie dynamiki wzrostu. W pierwszym półroczu 2023 roku zysk netto BYD potroił się, rosnąc o 205 proc.
Zaglądając głębiej pod maskę, w pierwszej połowie tego roku przychody koncernu z Shenzhen zwiększyły się o 16 proc. do 301,1 mld juanów (42,3 mld dolarów). Dział motoryzacyjny odpowiadał za 76 proc. podanej kwoty (228,3 mld juanów). Wzrost przychodu w ujęciu rok do roku sięgnął tu 9,3 proc. Segment związany z produkcją i sprzedażą podzespołów do telefonów komórkowych przyniósł spółce pozostałe 72,8 mld juanów przychodów, co oznaczało wzrost o 42 proc. rok do roku.
W porównaniu do pierwszej połowy 2023 roku środki pieniężne BYD i ich ekwiwalenty spadły o 294 proc. do 54,3 mld juanów (7,63 mld dolarów). Przepływy pieniężne netto z działalności operacyjnej spółki spadły o 83 proc. do 14,2 mld juanów, głównie z powodu zwiększonych wydatków na surowce i siłę roboczą. W pierwszej połowie tego roku BYD zatrudniał około 750 000 pracowników.
Notowania BYD na giełdzie w Hongkongu spadły po prezentacji wyników o 0,84 proc. Od początku roku akcje producenta samochodów podrożały o 17,65 proc.


Chińscy sponsorzy niemieckiego Euro. Na mecz elektrykiem od BYD
Najwięcej globalnych sponsorów Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej organizowanych przez Niemcy pochodzi z Państwa Środka. Chińczycy tak mocno stawiają na Euro 2024 w kraju lidera europejskiej motoryzacji, że marką samochodów najbardziej kojarzoną z turniejem będzie ich BYD.
Wewnętrzna konkurencja, zewnętrzna ekspansja i cła
Wolniejszy wzrost BYD to efekt konkurencji na największym rynku sprzedaży samochodów elektrycznych, czyli w Chinach. Warto zwrócić uwagę, że najwięksi rywale spółki z Shenzhen wychodzą z tego pojedynku z jeszcze większymi obrażeniami. Zyski Li Auto - trzeciego producenta pojazdów EV w Chinach - spadły w drugim kwartale o 52 proc. rok do roku.
"Ostra konkurencja krajowa niszczy chińskich producentów pojazdów elektrycznych, pomimo dużego popytu. To wyzwanie, wraz z chęcią zbudowania skali, skłania ich do ekspansji na rynki zagraniczne" skomentował Gerwin Ho, wiceprezes Moody's Ratings, cytowany przez "Financial Times".
Receptą na poprawę wyników jest w tej sytuacji ekspansja na zewnętrzne rynki - tylko na tym polu na drodze Chińczyków stają cła. Na początku tygodnia podniesienie taryf na samochody elektryczne z Państwa Środka o 100 proc. zapowiedział premier Kanady. Takie same cła obowiązują już od jakiegoś czasu w Stanach Zjednoczonych. Od lipca dodatkowe 40 proc. opłat od pojazdów EV z Chin pobiera Turcja. Unijne cła zaczną obowiązywać 30 października.
To popycha koncerny motoryzacyjne z Chin do przenoszenia produkcji za granicę i co za tym idzie, zwiększania nakładów na inwestycje. Poświęcania też większą uwagę rynkom wschodzącym. BYD buduje obecnie fabryki na Węgrzech oraz w Turcji, Meksyku i Kambodży. W pierwszej połowie roku spółka otworzyła nowe zakłady w Uzbekistanie i w Tajlandii.
Długofalowym celem BYD jest osiąganie połowy sprzedaży za granicą. Według słów wiceprezesa wykonawczego spółki Stella Li, cytowanego przez Bloomberg, w ciągu 7 pierwszych miesięcy 2024 roku na zagraniczne rynki trafiło 270 000 samochodów koncernu, czyli 14 proc. całkowitej sprzedaży. Celem na ten rok jest 500 000 egzemplarzy sprzedanych poza Chinami.
W drugim kwartale BYD stał się siódmym producentem samochodów na świecie pod względem sprzedaży, wyprzedzając Hondę i Nissana. Tylko w okresie kwiecień-czerwiec spółka sprzedała 983 000 samochodów osobowych.
Oprac. MM