Bank Gospodarstwa Krajowego pracuje nad funduszem, który zwiększyłby liczbę mieszkań pod wynajem. Jest to jeden ze sposobów na zwiększenie mobilności Polaków.
Wsparcie rynku mieszkań na wynajem jest bardzo ważne. W Polsce procentowo udział mieszkań na wynajem w stosunku do całości zasobu mieszkaniowego jest sześciokrotnie mniejszy niż średnia Europy Zachodniej
– twierdzi Wojciech Kowalczyk, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów.| Zobacz też: | |
| Pułapka pierwszego mieszkania | |
Z danych Eurostatu wynika, że tylko 3,5 % Polaków wynajmuje mieszkania. W Niemczech z tego typu ofert korzysta aż 40 % obywateli. Fundusz miałby te statystyki nieco ożywić, umożliwiając najem po atrakcyjnych cenach. Zdaniem BGK punktem odniesienia byłaby stopa zwrotu na poziomie 4%.
Według pomysłodawców fundusz miałby także pozytywny wpływ na gospodarkę, gdyż jednym z jego założeń jest inwestycja w budynki z lokalami gotowymi do wynajęcia. Dodatkowo planowana jest budowa 20 tys. nowych mieszkań. Łącznie budżet funduszu planowany jest na poziomie 5 mld zł.
W pierwszej kolejności programem objętych zostałoby 6 największych miast w Polsce, ale twórcy projektu nie wykluczają, że w przyszłości inwestycje obejmą także mniejsze ośrodki. Nie wiadomo jednak, kto będzie mógł skorzystać z tańszego wynajmu, choć jak przekonuje Piotr Kuszewski z Departamentu Inwestycji Kapitałowych BGK , problemu z tym nie będzie.
| Zobacz też: | |
| Kredyt rekordowo tani. Czy to koniec spadku rat? | |
Problem wyboru najemców nie powinien mieć istotnego znaczenia. Na razie będziemy dążyć do zbudowania kryteriów, którymi będzie się kierował fundusz tak, żeby nie było bitwy rozdaniowej. Teraz skupiamy się na zwiększaniu podaży, więc każdy inwestor, który zobaczy większy popyt, będzie dążył równocześnie do zwiększenia podaży.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Fundusz Mieszkań na Wynajem ruszy już na początku przyszłego roku.
Aleksandra Jaros




















































