REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Kredyt rekordowo tani. Czy to koniec spadku rat?

Michał Kisiel2013-07-03 13:30analityk Bankier.pl
publikacja
2013-07-03 13:30
Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła i obniżyła stopę procentową o 25 punktów bazowych do poziomu 2,5%.

Kolejna obniżka stóp procentowych może nie mieć tak znaczącego wpływu na wysokość rat kredytowych jak poprzednie decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Do tej pory rynek oczekiwał, że w perspektywie czają się kolejne cięcia. Tym razem jest jednak inaczej.

Oprocentowanie kredytów o zmiennej stopie najczęściej jest uzależnione od stawek z rynku międzybankowego. Do tego parametru bank dodaje swoją stałą marżę i na tej podstawie wylicza wysokość należnych odsetek. Od lata zeszłego roku, gdy rozpoczął się cykl luzowania polityki pieniężnej, raty znacząco spadły. Kredytobiorca, który zaciągał zobowiązanie na 250.000 zł, na 30 lat, oprocentowane w formule WIBOR 3M plus 1,3% marży, w lipcu zeszłego roku musiał liczyć się z ratą stałą w wysokości 1568 zł. Rok później taki sam kredytu oznacza obciążenie niższe o niemal 370 zł.

Wysokość raty równej kredytu na 30 lat, na 250 tys. zł, z oprocentowaniem WIBOR 3M + 1,3% marży

Reklama

Źródło: Bankier.pl

Wyższa zdolność, tańsza konsumpcja

Spadające oprocentowanie kredytów w złotych to dobra wiadomość dla także osób, które planują zaciągnięcie kredytu. Obliczając finansową wydolność potencjalnego kredytobiorcy, banki biorą pod uwagę to, jaką część swoich dochodów może on przeznaczyć na spłatę zobowiązania. Do tej pory obowiązywały sztywne granice, narzucone przez rekomendacje nadzoru finansowego – przeciętnie zarabiający klient mógł wydać połowę swojego dochodu na kredytowe raty. Niższa rata oznacza zatem wyższy dostępny kredyt. Zależność tę widać w bankowych ofertach – od zeszłego roku kwota dostępnego finansowania dla przykładowego klienta w rankingu Bankier.pl wzrosła nawet o 100 tysięcy złotych.

Komentuje Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl
Krzysztof Kolany

Stopy w dół zgodnie z oczekiwaniami

Takiej decyzji spodziewała się większość ekonomistów. Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny ścięła stopy procentowe do najniższego poziomu w historii. Wątpliwe, aby rekordowo tani kredyt pomógł gospodarce, ale z pewnością ulży dłużnikom.

To niewątpliwie zła wiadomość dla oszczędzających. Oprocentowanie lokat spadnie jeszcze bardziej i trzymanie pieniędzy w banku będzie coraz mniej opłacalne. Można więc oczekiwać napływu pieniędzy na rynek akcji – przedstawiciele TFI i biur maklerskich zapewne już zacierają ręce.

Jednak na dłuższą metę tak niskie stopy chyba nikomu nie wyjdą na dobre. RPP powinna mieć świadomość faktu, że im większe są teraz redukcje stóp procentowych, tym mocniej trzeba je będzie podnieść za kilka bądź kilkanaście miesięcy, zadając cios rodzącemu się właśnie ożywieniu gospodarczemu.

Cięcie stóp powoduje także automatyczne obniżenie ceny najdroższych kredytów. Ustawa antylichwiarska przewiduje, że oprocentowanie nominalne pożyczki lub kredytu nie może przekroczyć czterokrotności stopy lombardowej NBP. Po dzisiejszym cięciu najdroższe karty kredytowe i pożyczki gotówkowe będą zatem obciążone 16-procentowymi odsetkami.

Równina na horyzoncie

Po lipcowej obniżce RPP zapewne powstrzyma się od kolejnych ruchów przez najbliższych kilka miesięcy. Stawki obowiązujące na rynku kontraktów terminowych na stopę procentową (FRA) pokazują, że inwestorzy oczekują utrzymania się stóp na niezmienionym poziomie przez dłuższy okres.

Kredytobiorcy z reguły z pewnym opóźnieniem odczuwają zmiany ceny pieniądza, ponieważ banki w różnych okresach aktualizują harmonogramy spłaty. Można jednak oczekiwać, że najbliższa aktualizacja będzie ostatnią ulgą przed dłuższym okresem stabilizacji rat.

Michał Kisiel, analityk Bankier.pl
m.kisiel@bankier.pl

Źródło:

Do pobrania

załącznikjpg
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
~karkon
Teraz są dopiero rekordowo tanie kredyty, bardzo dużo się zmieniło w ostatnim okresie. Mówi wam coś Górnośląskie Towarzystwo Finansowe? Prawda jest taka, że taniej już nie będzie. Ten doradca robiła nam tydzień temu analizę. Całkowity koszt kredytu obniżył się o kilka tysięcy. Istotna różnica, prawda?
~maja
zawsze jak rata w getinie mi leci, to ja nie protestuje, moge jeszcze te spoty obnizac jak dla mnie
~cd
mam kredyty i leasingi. Kredyty na samochód, dom i motocykl. Jeszcze nigdy bank mi nie obnizyl. Leasingi tez niby oparte o wibor, a bzdura. Za to bank oszczednosci z 6% na 3% pierwszy ruszył.

Do tej pory miałem odsetek prawie 4 tys na miesiąc, teraz... 1800. Patologia.
~sd
ale symulacja kredyty bo byku jeszcze parę miesięcy naganiania na cymbałów po kredyt i potem stopniowo stopy w górę i będą bulić matołki, Przez 20 lat spłacania kredytu to jest 100% pewne. Nikt nikomu nie da spłacić rat jak najtaniej. Typowy zabieg na skuszenie kolejnych lemingów do wejścia w gówienko.
~Jarek
Ciekawe kto jest większy leming. Ty idąc jedyną słuszną drogą wytyczoną przez wodza, czy ja kierując się swoim rozumem.

A druga rzecz... poważnie myślisz, że Rada kieruje się obniżając stopy procentowe tylko tym aby nagonić ludzi do banków? Na coś takiego może się skusić tylko taki imbecyl jak Ty... oj przepraszam, zapomniałem.
Ciekawe kto jest większy leming. Ty idąc jedyną słuszną drogą wytyczoną przez wodza, czy ja kierując się swoim rozumem.

A druga rzecz... poważnie myślisz, że Rada kieruje się obniżając stopy procentowe tylko tym aby nagonić ludzi do banków? Na coś takiego może się skusić tylko taki imbecyl jak Ty... oj przepraszam, zapomniałem... Ty trzymasz kasiorę w SKOK-u.
~as odpowiada ~Jarek
a na czym ma polegać ta obniżka % wyksztaŁciuchu ? wygonienie z lokat, wydawanie na prawo i lewo w nic nie warte tandetne produkty, zakupy napompowanych akcji na gpw ( od pół roku nagonka na kupno a wig spada - ubieranie lokatowców ), dobranie kredytu bo jest tani i kupowanie nieruchomości i ziemi. Tak się niby pobudza kiedy ceny a na czym ma polegać ta obniżka % wyksztaŁciuchu ? wygonienie z lokat, wydawanie na prawo i lewo w nic nie warte tandetne produkty, zakupy napompowanych akcji na gpw ( od pół roku nagonka na kupno a wig spada - ubieranie lokatowców ), dobranie kredytu bo jest tani i kupowanie nieruchomości i ziemi. Tak się niby pobudza kiedy ceny nie chcą spaść. To jest zwykłe cyckanie z kasy. Twój rozum jest za krótki pewno by to pojąć.
~Jarosław odpowiada ~as
Jak trzymasz pisuarku pieniądze na lokacie to Twój problem, jak wydajesz swoje złotówki na gówno warte produkty z Chin w sklepach wszystko po 5 zł to też Twój problem. Jak ktoś chce inwestować i kupować akcje to niech to robi. Jak ma głowę to zarobi. Ty sie trzymaj z daleka (to taka dobra rada dla Ciebie). Ty oczywiście twierdzisz,Jak trzymasz pisuarku pieniądze na lokacie to Twój problem, jak wydajesz swoje złotówki na gówno warte produkty z Chin w sklepach wszystko po 5 zł to też Twój problem. Jak ktoś chce inwestować i kupować akcje to niech to robi. Jak ma głowę to zarobi. Ty sie trzymaj z daleka (to taka dobra rada dla Ciebie). Ty oczywiście twierdzisz, że jak kryzys szaleje to tylko się traci. A Jarek powiedziałby jedno zdanie i cała wasza masa poszłaby kupić akcje, które tylko by wam wskazał, że trzeba kupić dla "dobra naszej ojczyzny".

Tylko takie wyksztaŁciuchy jak Ty potrafią spłaszczyć otaczającą nas rzeczywistość do krótkiego, lakonicznego zdania podyktowanego i wklepanego wam pustaki przez waszego guru. No ale, żeby to zobaczyć... to trzeba mieć choćby troszkę rozumu.

~as odpowiada ~Jarosław
mnie Tak Pis jak i PO obchodzi. To jedno i to samo koryto ale widać za mało rozumu by cały proces polityczny pojąć. Żyj dalej przekonaniem, że jedna z paru partii robi dobrze. Naiwniactwo sięga zenitu.
~Jarek odpowiada ~as
Yhmmm tak, tak. Taki obiektywny obserwator jesteś. A w Polsce to mamy tylko dwie partie, a ja muszę być koniecznie zwolennikiem PO. No bo przecież nie zgadzam się z Twoimi głupawymi pisowskimi teoryjkami. I kto tu jest płytki i nie jest w stanie procesów politycznych ogarnąć? Politolog się znalazł od siedmiu boleści. Ogarnij się Yhmmm tak, tak. Taki obiektywny obserwator jesteś. A w Polsce to mamy tylko dwie partie, a ja muszę być koniecznie zwolennikiem PO. No bo przecież nie zgadzam się z Twoimi głupawymi pisowskimi teoryjkami. I kto tu jest płytki i nie jest w stanie procesów politycznych ogarnąć? Politolog się znalazł od siedmiu boleści. Ogarnij się naiwniaku i nie ubliżaj innym od cymbałów, wykształciuchów, lemingów frustracie jeden. Poczytaj więcej, poucz się. Wtedy będzie można z Tobą pogadać kulturalnie i merytorycznie. Teraz to zwyczajnie bełkoczesz i bredzisz.

Jesteśmy na forum strony poświęconej gospodarce, ekonomii a Ty tu ze swoimi politycznymi dziwactwami wyskakujesz. Pompowane przez Twojego wodza SKOK-i pokazują jakie ma pojęcie. No, ale dla Ciebie i Tobie podobnych to przecież opoka, wzór funkcjonowania instytucji finansowej, bo wodzu przecież tak powiedział.
~Kader odpowiada ~Jarek
Jeśli chodzi o same kredyty to nie wiem czy to jest okazja. Stupy w dół i marże w górę. Zgodzę się z kimś kto powiedział, że potem stopy w górę i będziemy mieli znowu jedne z najdroższych kredytów. Problem nie jest w samych kredytach a cenach mieszkań, które są sztucznie napędzane, teraz będzie MdM to znowu zostaną napędzone. Dodatkowo Jeśli chodzi o same kredyty to nie wiem czy to jest okazja. Stupy w dół i marże w górę. Zgodzę się z kimś kto powiedział, że potem stopy w górę i będziemy mieli znowu jedne z najdroższych kredytów. Problem nie jest w samych kredytach a cenach mieszkań, które są sztucznie napędzane, teraz będzie MdM to znowu zostaną napędzone. Dodatkowo wymuszą na Polakach kupowanie gorszych mieszkań bo wskaźniki wymyślał ktoś oderwany od rzeczywistości. Będziemy zmuszeni (jeśli nie mamy wkładu własnego) kupować tam gdzie pozwoli nam MdM. Deweloperzy będą tłukli kasę jak na Rodzinie Na Swoim i podobnie banki. Pisałem gdzieś na forum już. Lepiej bez programu i zostawić kredyty na 100% obniżyć trochę marże i kupno mieszkań ruszy z kopyta. Tyle, że tu znowu paradoks bo znowu ceny skoczą.

Co do różnych teorii spisku to tak zawsze jest. Inflacja spada to rząd reaguje a wcale go nie bronię. Tak jest wszędzie w unii, w stanach którym tak chełpimy itp itd. To normalne czynności i nie wiem w jaki sposób miałoby nagonić sprzedaż mieszkań skoro teraz w następnym roku trzeba będzie mieć 5% a potem rok w rok o 5 % więcej by znowu się zrównać z 20% wkładem własnym. Nie wiem, może Pan wypowiadający się zarobił na wynajmowaniu mieszkań lub też nie wiem miał farta w życiu odziedziczył ziemię albo dostał od kogoś i sprzedał pod Warszawą za krocie. Nie ma co pomstować, trzeba się tylko cieszyć, że nie płaci się 30 lat kredytu.

tyle z mojej strony, człowieka, który akurat miał tak w życiu, że nie ma wkładu własnego i któremu ogranicza się kredyty na 100%.

pozdrawiam wszystkich i Szanowni Pańśtwo bez nienawiści niepotrzebnie, daleko na tym nie zajedziemy....

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki