Rosja zbroi się w złoto od dawna, jednak dawno nie kupiła go aż tak dużo, jak ostatnio. W październiku rosyjskie rezerwy zwiększyły się najmocniej w XXI wieku.
W ubiegłym miesiącu Centralny Bank Rosji kupił 40,4 tony złota – wynika z ostatniego raportu banku na temat stanu rezerw walutowych.
Są to największe zakupy w tym stuleciu – dane statystyczne sięgają 2002 r., jednak i wcześniej dźwigająca się z kryzysu walutowego (1998 r.) Rosja głównie sprzedawała kruszec.
Poprzedni rekord padł we wrześniu 2014 r.
W sumie oficjalnie raportowane rosyjskie rezerwy złota wynoszą już 1583,1 tony. Daje to Federacji Rosyjskiej szóste miejsce na liście państw o największych zasobach złota. O jedną pozycję wyżej są Chiny, które jednak w tym roku wyraźnie ograniczyły skalę zakupów.
Od tamtego momentu azjatyccy sąsiedzi są zdecydowanie największymi graczami na światowym rynku złota - w okresie tym kupiły w sumie 492 tony, z czego 308 ton przypadło na Rosję, a 184 tony na Chiny.
W tym samym czasie żaden z krajów z czołowej dziesiątki złotych potęg nie dokonał istotnej zmiany stanu posiadania. Co więcej, w poprzednich latach zachodnie banki centralne prowadziły skoordynowaną wyprzedaż rezerw złota na masową skalę.
Wśród powodów, dla których Rosja oraz Chiny stale zwiększają rezerwy złota, najczęściej wymienia się perspektywę stworzenia przeciwwagi dla dolara w światowym systemie finansowym.
Droga do tego wciąż daleka – szczególnie że, jak widzimy obecnie, globalna niepewność wciąż może prowadzić do umacniania dolara – jednak od dawna rozważa się rozmaite scenariusze przebudowy ładu monetarnego, który lepiej przystawałby do „nowej rzeczywistości” niż mający korzenie w powojennej dominacji USA system z Bretton Woods.
– Zwiększamy nasze rezerwy złota, co wiąże się z rynkowymi ryzykami. Jego cena waha się, jednak z drugiej strony stanowi ono stuprocentowe zabezpieczenie przed ryzykami prawnymi i politycznymi – mówił przed rokiem w rosyjskiej Dumie wiceszef banku centralnego Dimitrij Tulin.
Z kronikarskiego obowiązku warto dodać, że według oficjalnych statystyk NBP, Polska dysponuje rezerwami złota w wysokości 102,9 ton, z czego 95 proc. przechowywanych jest w Londynie, a tylko 5 proc. znajduje się w kraju. Ostatni audyt polskiego złota przeprowadzono w II kwartale 2013 r.
Władze Indii walczą z gotówką. Czy zakażą importu złota?
Po rynku coraz intensywniej krążą plotki, jakoby władze Indii planowały wprowadzenie zakazu importu złota w ramach prowadzonej wojny z gotówką. Byłby to silny cios w żółty metal, ponieważ mieszkańcy Indii odpowiadają za jedną piątą światowego popytu. Przez ostatnie dni plotki o wprowadzeniu zakazu importu złota w Indiach obiegły cały inwestycyjny glob. Hindusi są wielkimi fanami złota – to w królewskim metalu przechowują większość oszczędności. W 2015 roku w Indiach sprzedano 654,3 tony złotej biżuterii i 194,6 ton złota inwestycyjnego.
