REKLAMA

Polacy popierają podatek bankowy

2015-12-14 04:24
publikacja
2015-12-14 04:24

49 proc. Polaków jest za propozycją PiS, by opodatkować hipermarkety, a 41 proc. opowiada się za nałożeniem daniny na banki - wynika z sondażu, jaki dla "Dziennika Gazety Prawnej" przeprowadził panel badawczy Ariadna.

fot. jarek78 / / YAY Foto

Przeciwko tym pomysłom partii rządzącej jest zaś odpowiednio: 24 i 19 proc. respondentów.

Zdaniem zdecydowanej większości (po 64 proc.) podatek powinien być powszechny, a nie dotyczyć tylko podmiotów mających zagranicznych właścicieli.

Podatek jedynie na sklepy z obcym kapitałem poparło 36 proc., a tylko na banki będące własnością zagranicznego kapitału - 24 proc.; 12 proc. uważa, że podatek powinien dotyczyć wszystkich banków z wyłączeniem tych spółdzielczych.

Sondaż przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1013 pełnoletnich Polaków w dniach 4-8 grudnia. (PAP)

rda/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (104)

dodaj komentarz
~15procent
49 % z tych 15% społeczeństwa co na pis głosowali ? kraj dziadów z dziadem na czele
bartkowr
Odkąd powstały banki od kilkuset lat zawsze biedny lud widział w nim zło. Więc nie dziwią takie wyniki sondażu. Ale jak rząd w bankach będzie widział tylko dojną krowę, której nakładanie kontrybucji będzie bezrefleksyjnie popierane przez "lud pracujący" i zagalopuje się za bardzo - po podatkach od aktywów, jeszcze dołoży Odkąd powstały banki od kilkuset lat zawsze biedny lud widział w nim zło. Więc nie dziwią takie wyniki sondażu. Ale jak rząd w bankach będzie widział tylko dojną krowę, której nakładanie kontrybucji będzie bezrefleksyjnie popierane przez "lud pracujący" i zagalopuje się za bardzo - po podatkach od aktywów, jeszcze dołoży od transakcji, a potem ulży frankowiczom bo to ważne głosy wyborcze, wpędzając banki w straty- to upadek SK Banku to będzie pikuś przy fali która może nadejść. Już dziś zagrożone są Getiny, BOS, BPH, Millennium ( gdyby uruchomiono tzw. pomoc dla kredytobiorców we frankach), a przy kuli śnieżnej wznieconej dodatkowo plotką o niewypłacalności banku czy banków, które nawet są w dobrej kondycji - panikę bankową łatwo sobie wyobrazić. Kto wtedy ucierpi? Nie właściciele tych banków (może jeden czy drugi przystawi sobie pistolet do skroni) - ale setki tysięcy i miliony ludzi, którzy są drobnymi akcjonariuszami, mają tam swoje oszczędności albo tam pracują. Odczują to też ci, którzy dziś mówią, że banki im są do niczego nie potrzebne. Bo jego pracodawca / kontrahent czy dłużnik może przy takiej okazji stracić swoje fundusze - skutek takiego załamania rozlałby się na wszystkie sfery życia. Oczywiście dziś wyborcy czy ankietowani tego nie widzą. Być może nie muszą widzieć czarnych scenariuszy. Ale nawet jeśli skończy się tylko na obecnych projektach podatkowych to i tak ktoś za ten podatek zapłacić będzie musiał - pan, pani, społeczeństwo. I za ten od marketów, czy ubezpieczycieli też. Ale lud będzie miał na to środki - część dostanie w ramach projektu 500+, część w ramach kwoty wolnej od podatku etc. Tylko, że jak bank ograniczy akcje kredytowe, podniesie marże, a potem piekarz będzie drożej płacił za ciężko uzyskany kredyt na nową piekarnię niech wtedy wyborcy zastanowią się dlaczego chleb kosztujący w 2015 roku 4 zł 2 lata później będzie kosztował go 10 zł I tak miałem skończyć, ale wiem, ze zjadacz chleba nie zada sobie tego pytania. Bo w telewizji usłyszy starszego jegomościa, który powie, że droższy chleb to zmowa i spisek banksterów, piekarzy i tych wszystkich, którzy są gorszego sortu.
~Cacola
Tak czytam to wszystko i widzę, że propaganda banksterów działa bardzo dobrze. Rynek sam reguluje się. Więc jeśli ceny wzrosną popyt spadnie i ludzie zaczną mniej brać kredytów ale banki od udzielonych kredytów podatek nadal będą płacić musiały. A tak naprawdę to my aż tak bardzo to tych banków nie potrzebujemy to tylko oni nam wmówili Tak czytam to wszystko i widzę, że propaganda banksterów działa bardzo dobrze. Rynek sam reguluje się. Więc jeśli ceny wzrosną popyt spadnie i ludzie zaczną mniej brać kredytów ale banki od udzielonych kredytów podatek nadal będą płacić musiały. A tak naprawdę to my aż tak bardzo to tych banków nie potrzebujemy to tylko oni nam wmówili jak bardzo ich potrzebujemy. Zacznijmy brać wypłatę do ręki i pozamykajmy konta to się zaraz okaże jak będą o nas zabiegać. Ten kto ma gotówkę jest Panem a nie ten co ma virtualny pieniądz. Nie bójmy się kryzysu bo go nie ma jest tylko zmyślony aby ludzie żyli w strachu i bali się. My zawsze mamy wybór dać pieniądze do banku lub nie. Jeśli chodzi o złodziei to łatwiej jest im ukraść virtualne pieniądze z banku niż gotówkę ludziom z domu. Banki bez nas i naszych pieniędzy nie istnieją
~Piotr
co za bzdury, nagonka i propaganda pisowska na banki działa wzorcowo. Sprawa jest prosta jak drut, trzeba obrzydzić ludziom banki by mieć przyzwolenie społeczne na ich dodatkowe opodatkowanie, a mówiąc ściślej skubanie tych co mają pieniądze w bankach by zrealizować obietnice. Nikt nikogo nie zmusza do korzystanie z usług bankowych.co za bzdury, nagonka i propaganda pisowska na banki działa wzorcowo. Sprawa jest prosta jak drut, trzeba obrzydzić ludziom banki by mieć przyzwolenie społeczne na ich dodatkowe opodatkowanie, a mówiąc ściślej skubanie tych co mają pieniądze w bankach by zrealizować obietnice. Nikt nikogo nie zmusza do korzystanie z usług bankowych. Jeśli ja dobrowolnie wpłacam pieniądze do prywatnego banku, odprowadzamy podatki a państwo dodatkowo chce nas opodatkować to jest chore. A z tą gotówką do ręki to szkoda nawet komentować.
~TadekWaligóra
I tak obydwie daniny zostaną " przewekslowane" na konsumentów, więc PISlam skubie swoich wyznawców.
~JANA
POPIERAJĄ CI CO W BANKU NIE MAJA PIENIĘDZY
~Piotr
Smutne, że tak duża część nie rozumie wolnego rynku i napuszczona na banki jako główne zło ich bytu z mściwą satysfakcją popierają podatek bankowy. Takie porównanie, jak ktoś pali pół paczki papierosów dziennie, a paczka to 10 zł to wydaje 1800 rocznie na fajki i niech sprawdzi sobie teraz ile pobiera od niego ten wstrętny bank rocznie.Smutne, że tak duża część nie rozumie wolnego rynku i napuszczona na banki jako główne zło ich bytu z mściwą satysfakcją popierają podatek bankowy. Takie porównanie, jak ktoś pali pół paczki papierosów dziennie, a paczka to 10 zł to wydaje 1800 rocznie na fajki i niech sprawdzi sobie teraz ile pobiera od niego ten wstrętny bank rocznie. Politycy to mistrzowie mydlenia oczu.
~Monika
Jeżeli robią badanie opinii po kilkumiesięcznej kampanii "antybankowej" w mediach to taki wynik nie dziwi...
~irek
ha,ha zmienią zdanie jak zobacza nowe ceny :)
~lewe
ale jak badacze opinii powiedzieli że po wygra wybory samorządowe to je oszukali

Powiązane: Podatek bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki