Cała inwestycja może go zatem kosztować prawie 590 milionów złotych. Wezmą pożyczkę Skąd kilkakrotnie mniejsza od Jelfy firma weźmie takie pieniądze? Zgodnie z zapowiedziami Sanitas zamierza wyemitować dodatkowe akcje na wileńskiej giełdzie i sięgnąć po kredyty bankowe, m.in. od Citigroup. – Sanitas wzmocni Jelfę wiedzą i doświadczeniem w produkcji leków. Umożliwi także polskiej spółce wejście na nowe rynki, takie jak Słowacja czy kraje bałtyckie – zapowiada Saulius Jurgelenas, dyrektor generalny litewskiego Sanitasa.
Czy plan się powiedzie, będzie wiadomo na początku kwietnia, gdy wygaśnie oferta litewskiej firmy kierowana do posiadaczy akcji Jelfy. Już dziś natomiast kończy się ważność oferty funduszu Enterprise Inwestors. Czy w takiej sytuacji on z kolei zdecyduje się podbić stawkę? – Tego nie mogę powiedzieć. Na podjęcie decyzji możemy zaczekać do 6 kwietnia – zaznacza Ryszard Wojtkowski z Enterprise Investors.
Sowity zarobek
Rozgrywka między dwoma oferentami podbija kurs akcji jeleniogórskiego przedsiębiorstwa – wczoraj cena skoczyła do 93 złotych. – Od początku roku akcje Jelfy wzrosły aż o 23 proc. – zauważa Krzysztof Milewski z DM Banku Ochrony Środowiska. Dzisiaj wygasa porozumienie w sprawie wspólnej sprzedaży pakietu 47 proc. akcji przez Skarb Państwa i PZU. Ministerstwo nie chce ujawnić, czy po najnowszej ofercie Sanitasa odda mu kontrolę nad polską spółką.
Rekord na giełdzie
Główny indeks giełdowy WIG pobił wczoraj kolejny rekord. Po raz pierwszy w historii przekroczył pułap 40 tysięcy punktów.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Łukasz Pałka
Źródło:
