W trzecim kwartale francuski PKB wzrósł aż o 18,2 proc. Euforii nad Sekwaną z tego powodu jednak nie będzie.


W minionym kwartale dynamika PKB Francji wyniosła 18,2 proc. k/k – poinformował francuski urząd statystyczny INSEE. To wynik lepszy od oczekiwań analityków, którzy prognozowali wzrost o 15,4 proc.
Francuscy statystycy dokonali też lekkiej korekty wyniku za drugi kwartał – z -13,8 do -13,7 proc. Podobnie jak w USA, we Francji po najgorszym w historii kwartale również przyszedł najlepszy. Taką prawidłowość zapewne obserwować będziemy w innych krajach. Dodatkowo historyczne wykresy – jak ten poniższy – staną się jeszcze mniej czytelne jeżeli chodzi o dane sprzed pandemii.


Trudno jednak świętować, bowiem w ujęciu rocznym dynamika PKB wyniosła -4,3 proc. Dodatkowo już wiadomo, że kwartał czwarty będzie gorszy od trzeciego – we Francji wchodzą właśnie w życie nowe, surowe obostrzenia.
W trzecim kwartale odbicie względem kwartału drugiego zaobserwowano we wszystkich segmentach francuskiej gospodarki. Najważniejszy motor PKB - wydatki gospodarstw domowych - wzrósł o 17,3 proc., jednak wciąż był o 2,1 proc. niższy niż rok wcześniej.
Jeszcze dziś poznamy dane o PKB Hiszpanii (09:00), Czech (09:00), Niemiec (10:00), strefy euro (11:00), Włoch (12:00) i Kanady (13:30). Na analogiczne dane z Polski poczekać będziemy musieli do piątku 13 listopada.
Michał Żuławiński