REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Polski złoty najsłabszy od 12 lat. Kurs euro w drodze na 5 zł?

2021-11-19 10:24, akt.2021-11-19 11:26
publikacja
2021-11-19 10:24
aktualizacja
2021-11-19 11:26

Trwa fatalna passa polskiej waluty. Kurs euro w czwartek przebił covidowe maksimum z marca, co na gruncie analizy technicznej otwiera drogę ku poziomom bliskim 5 zł.

Polski złoty najsłabszy od 12 lat. Kurs euro w drodze na 5 zł?
Polski złoty najsłabszy od 12 lat. Kurs euro w drodze na 5 zł?
fot. Anna Stasia / / Shutterstock

O 10:50 kurs euro wynosił 4,6875 zł i był o dwa grosze wyższy niż dzień wcześniej. To najwyższy poziom od marca 2009 roku. Pobite zostało także maksimum z tegorocznego marca (4,6734 zł)

Na gruncie analizy technicznej tak zdecydowane wybicie poprzedniego szczytu otwiera drogę ku rekordom wszech czasów z lutego 2009 roku (ponad 4,92 zł) oraz marca 2004 (ponad 4,95 zł). Od początku 2020 roku kurs EUR/PLN znajduje się w trendzie wzrostowym – coraz wyższym szczytom towarzyszą coraz wyżej położone dołki.

Taka sytuacja sygnalizuje niemal ekstremalną słabość polskiej waluty. Przed marcem 2020 kurs euro tylko okazjonalnie i krótkotrwale przekraczał poziom 4,50 zł. Działo się to podczas najostrzejszych faz kryzysu finansowego zimą 2009, na przełomie lat 2011/12 oraz w 2016 r.

Polskie źródła słabości złotego

Za istotną cześć obecnej słabości złotego odpowiadają czynniki krajowe. Polska Rada Polityki Pieniężnej jest mocno spóźniona z normalizacją polityki pieniężnej. RPP zaczęła podnosić stopy procentowe dopiero, gdy inflacja CPI przekroczyła 5%. W efekcie podwyżki okazały się niewystarczające, aby umocnić złotego. Nie pomaga też kiepska komunikacja kierownictwa NBP z rynkiem finansowym i opinią publiczną. Prezes Glapiński potrafi zmienić zdanie z dnia na dzień, wysyłając bardzo niejednoznaczne sygnały i wciąż odżegnując się od zaostrzania polityki pieniężnej. Złotemu szkodzi też konflikt polskiego rządu z Komisją Europejską oraz sytuacja na polsko-białoruskiej granicy.

W tym kontekście można jedynie przypomnieć, że i Węgrzy i Czesi stopy procentowe zaczęli podnosić szybciej, a na dodatek podnieśli je mocniej. Nad Dunajem po sześciu podwyżkach stopa referencyjna sięga 2,1 proc., w Czechach po czterech (w tym jednej naprawdę potężnej) sięga 2,75 proc. W efekcie wydźwięk podwyżek w Polsce i tak został przykryty przed odważniejsze działanie innych banków centralnych regionu. Dodać można także, że w ostatnich miesiącach prezes NBP zwracał uwagę, że Czechy i Węgry jako gospodarki mniejsze większą rolę przywiązują do kursu walutowego, podczas gdy NBP baczniej obserwuje działania dużych banków centralnych, takich jak Fed i EBC.

Zagranica też nie pomaga

Jednakże źródła słabości złotego leżą nie tylko w Polsce. Na światowym rynku finansowym sentyment do całego koszyka rynków wschodzących jest w ostatnich miesiącach bardzo niekorzystny. Globalni inwestorzy uciekają w kierunku dolara licząc na szybszą reakcję Rezerwy Federalnej, która „już” w połowie 2022 roku ma dokonać pierwszej podwyżki stóp procentowych. To „zasysa” kapitał z krajów rozwiniętych z powrotem do USA.

Dodatkowo na cały sektor rynków wschodzących cień rzuca polityka monetarna banku centralnego Turcji, który zamiast podnosić stopy procentowe w obliczu niemal 20-procentowej inflacji ostro je obniża, realizując czysto partyjną agendę prezydenta Recepa Erdogana. Takie działania podważają zaufanie do ram polityki pieniężnej w całym koszyku EM.

Złotemu szkodzi także spadający kurs EUR/USD, który zszedł do poziomu 1,13 dolara za euro, osiągając najniższą wartość od lipca 2020. Jeszcze pod koniec października euro było wyceniane na blisko 1,17 dolara, w czerwcu było to ponad 1,21 USD, a rok rozpoczynaliśmy na poziomie blisko 1,23 USD. W rezultacie dolar na polskim rynku kosztuje już ponad 4,15 zł i tylko w piątek rano drożeje o ponad 4,5 grosza. To także najwyższy kurs USD/PLN od maja ubiegłego roku.

Frank silny jak tur

Jakby tego wszystkiego było mało, nowe rekordy w stosunku do złotego biją notowania franka szwajcarskiego. Helwecka waluta na parze z euro przebiła kluczowy poziom 1,05. O znaczeniu tego poziomu pisaliśmy dzień wcześniej w artykule zatytułowanym „Frank szwajcarski coraz droższy. Kluczowy poziom blisko”.  W rezultacie za jednego franka w piątek rano musimy zapłacić prawie 4,48 zł, czyli o 4,5 grosza więcej niż w czwartek. Jeśli pominąć chaotyczne kursy z 15 stycznia 2015 roku, jest to nowy rekord na parze frank-złoty.

KK

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (141)

dodaj komentarz
sel
Najbardziej szkodzą wszystkie te pseudo reformy zmierzające jedynie do pełnej kontroli nad wszystkimi w tym oczywiście Sądy i wszystkie instytucje kontrolne które mogłyby ścigać i skazać przestępców z tego PZPR..
piotr76
RPP w swoich działaniach przypomina ekipę Czarnobyla, która wyjęła wszystkie pręty kontrolne żeby rozpędzić zatruty reaktor. I teraz co by nie zrobili, to musi j****ć..
drzaraza
Po podaniu do przez PiS do publicznej wiadomości ,że wprowadzą 500 plus dla nierobów to przewidziałem i pisałem ,że to się skończy hiperinflacją.
drzaraza
Najsłabszy? Baz przesady.Najsłabszy to dopiero będzie.
jan888
Dlaczego Polska ma inflację blisko 7%, a tymczasem Portugalia, Francja, Grecja, Finlandia, Włochy, Szwecja, Austria, etc., mają inflację około 3,5%??? Niech PISowscy urzędnicy z NBP i RPP nam to wyjaśnią.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inflacja-w-UE-w-pazdzierniku-2021-r-8225755.html
bmwm6jp
Te rządy ePISkopatu na dobre nam nie wychodzą. Pierwszy raz od 20 lat zacząłem się obawć stabilnosci PLN zwłaszcza przed Nowym Rokiem gdy Glapcio będIe interweeniował w celu osłabienia PLN i wykaxania teorytecznego zysku. Zysk przeleje do skarbu państwa a bonus za zysk przyzna sobie. Prezes mu za to przypnie czerwoną gwiazdkę Nawet Te rządy ePISkopatu na dobre nam nie wychodzą. Pierwszy raz od 20 lat zacząłem się obawć stabilnosci PLN zwłaszcza przed Nowym Rokiem gdy Glapcio będIe interweeniował w celu osłabienia PLN i wykaxania teorytecznego zysku. Zysk przeleje do skarbu państwa a bonus za zysk przyzna sobie. Prezes mu za to przypnie czerwoną gwiazdkę Nawet Czesi nas wyprzedzi.
macrogregory
To 2008 zakończył erę kredytów w CHF (oj patrząc się dziś na kurs CHF wybijający kolejny opór see you na 4.80-4.90

Wygląda na to, że 2022 zakończy erę kredytów w PLN jak tych w CHF w 2008 roku... No cóż stopy procentowe nie będą wiecznie ZERO. Czas podwoić ratki hipotek.
stanislaw2200
JEJ !!! Brawo PIS !!! Brawo Glapiński !!!! tak tego nam potżeba jeszcze większej inflacji !!! i jeszcze mniej wartych pęsji ale za to nominalnie większych !!!!!!
demeryt_69
Tobie bardziej 'POtżeba' lekcji ortografii, nieboraku :)

langdon25
Pisuary umieją budować wartość
Najpierw zbudowali wartość majątku ziemskiego Obajtka i jego rodziny w tym brata leśniczego ojca malarza powierzchni płaskich matki - krawcowej

Teraz budują wartość tak znienawidzonej przez nich waluty - euro .

Co by tu jeszcze panowie s……ć, co by tu jeszcze ?

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki