REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Inflacja bazowa mocno spadła, ale wciąż pozostaje zbyt wysoka

Krzysztof Kolany2024-03-18 14:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2024-03-18 14:00

Początek 2024 roku przyniósł zdecydowane obniżenie tzw. inflacji bazowej – poinformował Narodowy Bank Polski. Problem w tym, że ceny dóbr konsumpcyjnych z wyłączeniem żywności, paliw i energii wciąż rosły zdecydowanie zbyt szybko.

Inflacja bazowa mocno spadła, ale wciąż pozostaje zbyt wysoka
Inflacja bazowa mocno spadła, ale wciąż pozostaje zbyt wysoka
fot. Jakob Ratz / /  Zuma Press / Forum

Inflacja bazowa, czyli wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych nieuwzględniający żywności, paliw i energii, w lutym obniżyła się do 5,4 proc. względem 6,2 proc. odnotowanych w styczniu oraz 6,9 proc. w grudniu - poinformował Narodowy Bank Polski.

Był to jedenasty z rzędu miesiąc spadku tego wskaźnika oraz najniższy odczyt od grudnia 2021 roku, czyli przeszło dwóch lat. To także rezultat znacznie niższy niż rok temu, gdy ceny galopowały w tempie przeszło 12% w skali roku. Ekonomiści spodziewali się spadku inflacji bazowej do 5,3%. Zatem różnica w stosunku do konsensusu jest minimalna.

Bankier.pl na podstawie danych NBP i GUS

Według opublikowanych danych Narodowego Banku Polskiego w lutym 2024 r. inflacja w relacji rok do roku:

  • po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 5,4 proc. wobec 6,2 proc. odnotowanych w styczniu. Wynik ten okazał się zgodny z oczekiwaniami ekonomistów;
  • po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 2,8 proc. wobec 3,8 proc. miesiąc wcześniej;
  • po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 4,5 proc. wobec 5,8 proc. miesiąc wcześniej;
  • tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 3,8 proc. wobec 5,0 proc. miesiąc wcześniej.

Przeszło 5-procentowy odczyt oznacza, że inflacja bazowa wciąż przeszło dwukrotnie przekracza 2,5-procentowyc cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego. Owszem, w poprzednich miesiącach odnotowała ona bardzo dynamiczny spadek, ale nie ma żadnej gwarancji, że trend ten zostanie utrzymany także w kolejnych miesiącach. Marcowa projekcja inflacyjna NBP zakłada, że bazowa inflacja CPI utrzyma się powyżej 4% przynajmniej do końca 2025 roku.

Przypomnijmy, że spośród czterech wskaźników inflacji bazowej najczęściej używanym przez ekonomistów oraz bankierów centralnych jest wskaźnik pomijający ceny żywności i energii (pierwszy na powyższej liście). Waga obu kategorii w koszyku inflacyjnym wynosi bowiem łącznie ponad 40 proc. W teorii wskaźnik ten ma mierzyć skalę inflacji „krajowej”, wynikającej z siły popytu krajowego pośrednio kontrolowanego przez politykę pieniężną banku centralnego.

Kiedy inflacja znów zacznie rosnąć?

Przez poprzedni rok w Polsce trwał proces bardzo wyraźnej dezinflacji, rozumiany jako spadek rocznej dynamiki wskaźnika CPI. W lutym 2024 roku wyniosła ona już tylko 2,8% i po raz pierwszy od trzech lat znalazła się w dopuszczalnym paśmie odchyleń od 2,5-procentowego celu NBP. Wśród ekonomistów panuje niemal powszechne przekonanie, że dane za marzec pokażą odczyt już bardzo zbliżony (albo nawet niższy) do 2,5%. Dane te poznamy w Wielki Piątek, 29 marca.

Problem w tym, że równocześnie wszystkim jest wiadome, że od kwietnia inflacja CPI ponownie wzrośnie. Wpłynie na to podwyżka stawki VAT na żywność (z 0% do 5%), a w kolejnych miesiącach także wygaśnięcie efektu bazy w przypadku cen paliw, zaś w drugiej połowie roku oczekiwana podwyżka cen energii wynikająca z zakończenia administracyjnego „zamrożenia” taryf na prąd i gaz dla gospodarstw domowych.

Równocześnie NBP zakłada stabilizację inflacji bazowej na poziomach tylko nieco niższych od odczytu za lutym. Jest to pochodna rozgrzanego rynku pracy, gdzie przy praktycznie nieistniejącym bezrobociu nominalne płace rosną średnio w tempie przeszło 10% rocznie. Przy tak silnym wzroście ilości pieniądza w portfelach konsumentów ciężko jest liczyć na to, że przedsiębiorcy nie przerzucą wyższych kosztów płac na ceny towarów i (zwłaszcza!) usług. Ceny tych ostatnich w lutym rosły w średnim tempie 7,0% rdr przy wzroście cen towarów tylko o 1,4%.

- Narodowy Bank Polski co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce. Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami – czytamy w komunikacie NBP.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
ambulans21
Run ba nowe i stare auta oraz mieszkania nie potwierdza wiary w dalsze opadanie, ale raczej wzrost inflacji ponad 10%/
simonsoft8
NBP ciągnie interes jak GUS. wymusza liczbo and pytołek
money_maker88
Inflacja 5% rdr. a ceny w sklepach kilkadziesiąt % wyższe
pagodzik
Inflacja 5,4%. Czyli jesli ktos ma pieniadze na normalnym koncie bankowym, to za kazde 100 zlotych zaplaci 5,40 zlotych podatku inflacyjnego.

Nie kazdy moze sobie pozwolic na blokowanie pieniedzy na lokatach dlugoterminowych.

A nawet jesli, to najlepsza oferta lokaty bez dodatkowych warunkow to obecnie 6.5% z blokada
Inflacja 5,4%. Czyli jesli ktos ma pieniadze na normalnym koncie bankowym, to za kazde 100 zlotych zaplaci 5,40 zlotych podatku inflacyjnego.

Nie kazdy moze sobie pozwolic na blokowanie pieniedzy na lokatach dlugoterminowych.

A nawet jesli, to najlepsza oferta lokaty bez dodatkowych warunkow to obecnie 6.5% z blokada srodkow na minimum 3 miesiace. Po odjeciu podatku Belki to 5.2%, czyli i tak placi sie podatek inflacyjny.

Na zwrot VAT czeka sie do 6 miesiecy. Nadplacony PIT dostaje sie nawet po 14 miesiacach. Bez odsetek.

Rzad nie ma zadnego interesu, zeby walczyc z inflacja.
jas2
Ta inflacja została przez nas obniżona, choć nasi przeciwnicy mówią, że przez nich.

To tak jakby ktoś wszedł z jakąś panią w bliższe stosunki przed trzema miesiącami, ona właśnie powiła dzieci i twierdziła, że to jego zasługa... — zaśmiał się Jarosław Kaczyński.

— To nie ja to mówiłem. W moim wieku może już nie wypada,
Ta inflacja została przez nas obniżona, choć nasi przeciwnicy mówią, że przez nich.

To tak jakby ktoś wszedł z jakąś panią w bliższe stosunki przed trzema miesiącami, ona właśnie powiła dzieci i twierdziła, że to jego zasługa... — zaśmiał się Jarosław Kaczyński.

— To nie ja to mówiłem. W moim wieku może już nie wypada, ale pan rzecznik ma prawo coś takiego powiedzieć — zaznaczył prezes PiS.
etaurus1747
A ja twierdzę p. Kolany , że w kwietniu inflacja CPI się utrzyma lub spadnie
:)
No i kto ma rację
?
bha
Statystyka jest fajna, ładnie i z reguły wygląda tyle że ile jakby się w tą rynkową inflację szczególnie tą która dotyczy na codzień wszystkich czyli detaliczną inflacię jakby tak bardziej się w nią bardziej zagłębić i ją dodatkowo podrążyć mniej wygodnie to ogółem przez okres tylko licząc ostatnich 2 lat to co by raczej mogło niestety Statystyka jest fajna, ładnie i z reguły wygląda tyle że ile jakby się w tą rynkową inflację szczególnie tą która dotyczy na codzień wszystkich czyli detaliczną inflacię jakby tak bardziej się w nią bardziej zagłębić i ją dodatkowo podrążyć mniej wygodnie to ogółem przez okres tylko licząc ostatnich 2 lat to co by raczej mogło niestety się okazać, o ile wzrosły w tym czasie średnio ceny w detalu większości artykułów i produktów od 30 % w górę!!!???. Inflacja w detalu niestety nadal jest wysoka, najwyższa na rynku ceny rosną i zmieniają się jak w kalejdoskopie i to nie rzadko, nie rzadko co nowa dostawa!. A to cóż z normalnością, przewidywalnością oszczędnością i spokojnością finansową dla wielu, wielu, wielu etc. już domowych budżetów ma coraz mniej i mniej już wspólnego. Niestety
jaroslaw_kaczynski
Szanowni Państwo, inflacja spada do celu, ale to nie ich zasługi. To ostatnie pozytywne skutki naszych rządów, gdyż nie rodziły się dzieci. Teraz po tych wszystkich in vitro zobaczycie Państwo jak w wakacje wyszczeli.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki