REKLAMA

Złoto w drodze do 1.200$ za uncję?

2009-11-16 11:00
publikacja
2009-11-16 11:00
Poniedziałkowy poranek przyniósł nowy dolarowy rekord nominalnych cen złota. A wszystko za sprawę spekulacji związanych z kursem amerykańskiej waluty. Pomimo mocnych długoterminowych fundamentów obecna zwyżka notowań kruszcu wydaje się nieco przesadzona.

O godzinie 11:00 za uncję złotego kruszcu płacono 1.130,80$, czyli o 1,1% więcej niż przed weekendem. Dwie godziny wcześniej padł nowy rekord: 1.133$ za uncję. Należy jednak pamiętać, że o rekordowych cenach złota mówimy właściwie tylko w przypadku dolara – licząc w euro, funtach czy polskich złotych żółty metal wciąż jest tańszy niż w lutym. Ponadto po uwzględnieniu inflacji złotu jeszcze daleko do szczytu ze stycznia 1980 roku, gdy za uncję płacono równowartość 2.273 obecnych dolarów.

Główne motywy inwestowania w złoto od miesięcy pozostają te same. Inwestorzy obawiają się, że skrajnie ekspansywna polityka Rezerwy Federalnej doprowadzi do wysokiej inflacji w USA oraz do silnej deprecjacji dolara. Zabezpieczeniem przed tym scenariuszem jest właśnie pozycja w złocie, które znane jest ze swej zdolności do utrzymywania wartości.

ZLOTO / PLN
Ale w krótkim terminie złoto stało się jednym z ulubionych obiektów spekulacji różnej maści funduszy inwestycyjnych, które zbudowały niemal rekordowo dużą długą pozycję na nowojorskiej giełdzie towarowej. Apetyt na złote kontrakty zwiększyła m.in. wypowiedź jednego z zarządzających. „Wzrostowy trend złota jest bardzo silny. Mimo wysokich cen produkcja maleje, a rezerwy nie są odnawiane” – powiedział Evy Hambro, zarządzający 11,6 mld $ w World Mining Fund należącym do BlackRock Investment Management.

„Inwestorzy szukają schronienia w złocie” – dodaje Wallace Ng, dealer z Fortis Banku cytowany przez agencję Bloomberga. „Moim zdaniem cena złota może sięgnąć 1.300$, co patrząc na zachowanie dolara nie jest poziomem nierealnym” – dodał Ng.

Tymczasem amerykańska waluta trzyma się zaskakująco dobrze. Kurs EUR/USD rośnie tylko o 0,3% i ma problemy z przełamaniem poziomu 1,50$. Również para dolar-frank szwajcarski ma wyraźne problemy z pokonaniem bariery 1,00. Tak więc opowieści o śmierci dolara są (przynajmniej na razie) mocno przesadzone, zaś ewentualny zwrot na parze euro-dolar może wywołać panikę wśród posiadaczy długich pozycji w złocie.

Krzysztof Kolany
Źródło:
Tematy
Konta bez drenowania firmowego budżetu? Sprawdź, gdzie przedsiębiorca płaci najmniej
Konta bez drenowania firmowego budżetu? Sprawdź, gdzie przedsiębiorca płaci najmniej

Komentarze (3)

dodaj komentarz
~myslący
druk na potege to ma byc metoda na zadluzenie ?

dolar spada a cena zlota rosnie hmmmmmmmm
~ctg
wywola panike ???????????????/i ci sprzeadza zloto i wejda w swiezo nadrukowane dolary ,funty itp,to nie jest zmiezrzch dolara to zmierzch tego co wynalezli Fenicjanie czyli pieniadza ,ktory nie ma juz prawie wartosci bo jak ja liczyc ???do czego ?wszystko jest umowne tylko pokrycie w zlocie daje pewnosc co dany pieniadz jest wart wywola panike ???????????????/i ci sprzeadza zloto i wejda w swiezo nadrukowane dolary ,funty itp,to nie jest zmiezrzch dolara to zmierzch tego co wynalezli Fenicjanie czyli pieniadza ,ktory nie ma juz prawie wartosci bo jak ja liczyc ???do czego ?wszystko jest umowne tylko pokrycie w zlocie daje pewnosc co dany pieniadz jest wart .......i mysle ze wrocimy do tego szybciej niz komu kolwiek sie wydaje
~kjlhkjhkj
Bo euro też nie ma się najlepiej. W europie głęboki socjalizm

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki