Zdaniem Ziobry, z doniesień prasowych wynika, że byłemu szefowi MSW można postawić poważniejsze zarzuty niż tylko ujawnienie informacji niejawnych osobom nieuprawnionym w sprawie afery gruntowej w Ministerstwie Rolnictwa. Poseł PiS wyjaśnił, że chodzi między innymi o domniemane utrudnianie przez Janusza Kaczmarka śledztwa w sprawie wydawnictwa Stella Maris.
Zbigniew Ziobro uważa, że śledztwo, które prowadzi białostocka prokuratura, jest niejasne a opinia publiczna nie jest informowana o jego przebiegu.
Były minister zwraca uwagę, że Zbigniew Ćwiąkalski, kiedy nie był jeszcze ministrem, wydał opinię prawną dla biznesmena Ryszarda Krauze, w sprawie afery przeciekowej w Ministerstwie Rolnictwa. W opinii Ćwiąkalski stwierdził, że biznesmen nie popełnił zarzucanego mu przez prokuraturę utrudniania śledztwa. Zdaniem Ziobry, opinia ta była kuriozalna, ponieważ Ćwiąkalski nie miał wówczas możliwości zapoznania się z materiałem dowodowym w tej sprawie. Zbigniew Ziobro uważa, że powiązania Ćwiąkalskiego, Ryszarda Krauze i Janusza Kaczmarka mogą być powodem niejasnego prowadzenia sprawy tego ostatniego.
Ziobro zaznaczył, że swoje wątpliwości opiera na doniesieniach prasowych.
Źródło:IAR