
Tożsamość – kim jestem?
Jeśli chcemy robić plany, także wizerunkowe, musimy mieć świadomość tego, jacy jesteśmy. Analizę możemy rozpocząć od przygotowania dla siebie analizy SWOT (mocne, słabe strony, szanse, zagrożenia). Warto zdefiniować także nasze wartości, zasady czy maksymy życiowe – wiele nam powiedzą o nas samych. Sprawdzić trzeba także, nasze cv – jak kształtuje się nasza ścieżka zawodowa. Od czego uzależnione były nasze kolejne sukcesy czy porażki? Musimy pomyśleć także o naszym wyglądzie. Przeanalizować go, zastanowić się co można wyeksponować, a co raczej ukryć, o co można dodatkowo zadbać.
Polecam skonfrontowanie naszych obserwacji (jako mocno subiektywnych) z osobą, która powie nam szczerze, czy nie mijamy się zbyt mocno z prawdą.
Wizerunek, czyli co ludzie myślą o nas?
Wizerunek tworzony jest na podstawie naszej tożsamości, tego co i jak chcemy z niej komunikować, ale także na podstawie indywidualnych ocen i doświadczeń odbiorców. Jedna z PRowskich zasad mówi: wizerunek ma się zawsze obojętnie czy się tego chce czy nie. Dlatego lepiej budować wizerunek świadomie, tak żeby był spójny z tożsamością i pomagał nam w dążeniu do celu. Jeśli nasza komunikacja zewnętrzna będzie niespójna – niezgodna z tym kim jesteśmy, to odbiorcy wyczują dysonans, a my nie wytrzymamy tego na dłuższą metę.
Jasne cele, konkretne plany
Alan Kay, współtwórca komputerów osobistych powiedział kiedyś, że „najlepszym sposobem na przewidzenie przyszłości to zaplanowanie jej”. Trzeba wiedzieć, jakie cele życiowe chcemy osiągnąć – zawodowe i pozazawodowe? Jaki wizerunek zbudować? Do naszego planu dodać musimy jeszcze założenia, dotyczące głównych odbiorców naszych działań, a także zaplanować konkretne działania, kanały komunikacji, koszty oraz założyć sposób kontroli efektów. No i ważne, żeby także umieć korzystać z okazji, które przynosi nam los, a z celami i planem wiemy, z których spośród nich.
Potęga pozytywnego myślenia
Do budowania sukcesu potrzeba dobrych emocji i pozytywnych motywacji. Co przekłada się na myślenie typu: „chcę być lepsza, bo…”, „pomogę, dlatego że ….”, „świetnie się składa, to mi się przyda w karierze….”, „warto to zrobić…” itd. Na przeciwległym krańcu sadowią się negatywne emocje, one sączą jad i służą do burzenia, są to na przykład postawy w stylu: „jeszcze mnie popamiętają…”.
Po prostu wyróżnij się
Każdy człowiek jest nietypowy i niezastąpiony. Mamy swoje pasje, które warto pielęgnować, czy coś interesującego w wyglądzie. Jak wybrać cechy, które warto wspierać, rozwijać i komunikować? Dobrze opierać się na mocnych stronach, a przez zestawienie z innymi ludźmi, np. współpracownikami, innymi kandydatami do pracy, będziemy wiedzieć co takim wyróżnikiem jest.
Nie baw się w chowanego
Ludzi przekonamy do siebie tylko wtedy, kiedy będą nas znali i kiedy będą wiedzieli co możemy im zaoferować, co możemy dla nich zrobić. Co przypomina sytuację z dowcipu o tym, jak pewien człowiek narzekał, że nigdy nie wygrał w totka. Aż w końcu Pan Bóg krzyknął: „wyślij los!”
Lubię Go!
Dobra informacja jest taka, że nie musimy być ideałami. Ale za to otwarcie się na innych czy empatia to cechy, które sprawią, że ludzie będą nas bardziej lubić. Jednak nie za wszelką cenę. To, co się nie sprawdzi na dłuższą metę to: infantylizm, nieszczere podlizywanie się czy brak asertywności.
Sieci kontaktów
Warto tworzyć sieci dobrych i wartościowych kontaktów. Warto mieć kontakt z tymi, którzy pomogą nam być lepszymi ludźmi czy osiągnąć cel, także wizerunkowy. Pamiętać także należy o zasadzie wzajemności. W budowanie długotrwałych relacji międzyludzkich warto inwestować czas i emocje.
Aktywna postawa
Aktywność, ciekawość świata, energia, szczerość, entuzjazm – te cechy są zaraźliwe. A pasywność to stagnacja, a stagnacja to cofanie się. Łatwo wtedy zapomnieć o celach jakie sobie wyznaczyliśmy. Warto nie bać się i poradzić się fachowców – specjaliści public relations chętnie doradzą, co i jak przygotować w aspekcie kształtowania wizerunku własnego.
Dam radę
Naturalnym jest to, że życie nie jest pasmem samych sukcesów. Ważne jest to, jak radzimy sobie z problemami i porażkami. Pomóc może asertywna reakcja na krytykę, ale także wykształcanie indywidualnych sposobów radzenia sobie ze stresem i porażkami. Warto zapamiętać słowa Henrego Forda: „niepowodzenia to okazja, żeby zacząć mądrzej”.
Dr Maria Buszman-Witańska
praktyk public relations, wykładowca, szkoleniowiec, doradca, wiceprzewodnicząca zarządu Polskiego Stowarzyszenia Public Relations Oddział Śląsk, kierownik studiów podyplomowych: Public relations – nowoczesne komunikowanie w praktyce (Uniwersytet Ekonomicznych w Katowicach),
e-mail: m.buszman-witanska@polskipr.pl