

Piątkowa sesja przyniosła trzeci z rzędu spadek głównych indeksow na GPW. To cofnięcie po tym, jak w połowie tygodnia WIG osiągnał najwyższą wartość od lutego.
Skala spadków nie robi większego wrażenia. WIG oddał 0,3%, a WIG20 0,2%. Po 0,3-0,45% obniżyły się notowania WIG50 i WIG250. Po trzech spadkowych sesjach z rzędu WIG i WIG20 dotarły do dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, w którym poruszają się od maja.
Rynkom akcji w skali globalnej szkodziły wydarzenia w Iraku, które doprowadziły do zdecydowanego wzrostu notowań ropy naftowej. Dla Polski jako importera węglowodorów droższa ropa jest negatywną informacją i gdyby ceny jeszcze poszły w górę, to osłabiłoby tempo wzrostu gospodarczego.
Jednak póki co polska gospodarka może się cieszyć najniższą we współczesnej historii inflacją. Indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych sporządzany przez GUS był w maju o 0,1% niższy niż w maju i tylko o 0,2% wyższy niż rok temu. To wyrównanie rekordowo niskiej inflacji CPI z czerwca 2013 roku.
Niska inflacja jest dobrą wiadomością dla rynku akcji, ponieważ oznacza utrzymanie rekordowo niskich stóp procentowych oraz jest czynnikiem pozwalającym na wzrost realnego popytu w gospodarce nawet przy niskiej nominalnej dynamice wydatków przedsiębiorstw i konsumentów.
K.K.























































