Sprzedający mieszkania na rynku wtórnym w IV kw. 2020 r. byli mniej skorzy do negocjacji przed podpisaniem umowy. Coraz dłuższy czas potrzebny do sfinalizowania transakcji sprzyjał jednak obniżaniu kwot wpisywanych w ogłoszeniach w trakcie ich trwania – wynika z raportu Barometr przygotowanego przez Metrohouse i Gold Finance za IV kw. 2020 r.


Średni czas potrzebny w IV kw. 2020 r. do sprzedaży mieszkania w pięciu największych polskich miastach z wyjątkiem Warszawy (Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań i Gdańsk) wyniósł 109 dni. Było to o 10 dni dłużej niż w III kw. 2020 r. i o 19 dni dłużej względem IV kw. 2019 r., na co wpływ miała większa podaż mieszkań dostępnych na rynku wtórnym. Do sprzedaży, w związku z niższym popytem na rynku najmu, trafiły m.in. mieszkania wynajmowane wcześniej studentom.
Zgodnie z raportem Metrohouse i Gold Finance, na rynku wtórnym panuje zgoła odmienna sytuacja niż na rynku pierwotnym, o czym pisaliśmy we wtorek w artykule „Deweloperzy utrzymują ceny w ryzach. Miliardy z depozytów ożywią popyt?” Choć branża deweloperska zakończyła 2020 r. z dwucyfrowym spadkiem sprzedaży w skali roku, to w obliczu pandemii do całkowitego załamania sprzedaży nie doszło. Sprzedających uratowali klienci inwestycyjni chroniący kapitał na rynku mieszkań.
Żeby uchronić się przed obniżką stawek, deweloperzy odpowiednio regulowali także podaż mieszkań. I tak, sprzedaż mieszkań w drugiej połowie 2020 r., choć także uległa obniżce, przewyższyła podaż lokali wprowadzonych w tym czasie na rynek.
Większe obniżki w ogłoszeniach niż przy negocjowaniu
Dłuższy czas potrzebny do sfinalizowania transakcji sprawił, że sprzedający częściej rewidowali swoje pierwotne oczekiwania. Najmocniej ta tendencja była widoczna w Łodzi, gdzie średnia różnica między pierwszą a ostateczną ceną widniejącą w ogłoszeniu wyniosła 6 proc. i była o 2,7 p.p. wyższa niż w III kw. 2020 r. Powyżej 3 proc. wspomniana różnica wyniosła w Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie.
Średnie możliwości negocjacyjne, metraże i ceny mieszkań w IV kw. 2020 r. |
||||
---|---|---|---|---|
Miasto |
Średnia cena mieszkania [w zł] |
Średni metraż [w mkw.] |
Średnie możliwości negocjacyjne [w proc.] |
Średnia różnica pomiędzy pierwszą a ostateczną ceną ofertową [w proc.] |
Warszawa |
548 000 |
51 |
1,4 |
3,6 |
Kraków |
516 000 |
61 |
1,8 |
2,5 |
Łódź |
291 000 |
56 |
3,5 |
6,0 |
Wrocław |
409 000 |
52 |
1,9 |
3,2 |
Poznań |
398 000 |
56 |
2,0 |
3,3 |
Gdańsk |
464 000 |
55 |
2,0 |
2,8 |
Źródło: Raport „Barometr” Metrohouse i Gold Finance |
W Łodzi w relacji do III kw. 2020 r. wzrosły także średnie możliwości negocjacyjne. W IV kw. 2020 r. kupujący mogli utargować średnio 3,5 proc. (+0,2 p.p. k/k). W pozostałych spośród sześciu największych polskich miast średnie możliwości negocjacyjne w IV kw. 2020 r. nie przekroczyły 2 proc.
Wzrosła powierzchnia kupowanych mieszkań
Jak wynika z danych Metrohouse, 34 proc. sprzedających mieszkania na rynku wtórnym zdecydowało się na taki krok w związku z chęcią przeprowadzenia się do większej nieruchomości, na co wpływ może mieć m.in. pandemia koronawirusa. Jednak nie w każdym z analizowanych miast, średnia wielkość mieszkania będącego przedmiotem transakcji uległa zwiększeniu względem III kw. 2020 r. Taka sytuacja nie miała miejsca w Warszawie i Wrocławiu. Najbardziej znaczący wzrost średniej powierzchni sprzedawanego mieszkania miał miejsce w Krakowie. Jeszcze w III kw. 2020 r. były to 44 mkw., podczas gdy w IV kw. 2020 r. już 61 mkw. – średnio o ponad jedną trzecią więcej. O blisko 10 mkw. wzrosła także średnia wielkość nabywanego mieszkania w Poznaniu.
W każdym z sześciu największych polskich miast, mieszkania sprzedawane w IV kw. 2020 r. miały średnio ponad 50 mkw. powierzchni.
Zainteresowanie większymi mieszkaniami niż trzy miesiące wcześniej sprawiło, że średnia kwota będąca wynikiem negocjacji w Krakowie przekroczyła 500 tys. zł. Średnio wciąż powyżej tego progu płacono za mieszkania również w Warszawie. Na niemal takim samym poziomie jak w III kw. 2020 r. utrzymała się średnia kwota wydawana podczas kupna mieszkania w Warszawie i Łodzi.
W dalszym ciągu kupujący mieszkania w stolicy najczęściej decydują się na cztery dzielnice: Mokotów, Białołękę, Wolę oraz Pragę Południe. Umowy podpisywane na zakup mieszkań w tych lokalizacjach stanowiły połowę wszystkich transakcji dokonanych w IV kw. 2020 r. na stołecznym rynku nieruchomości.

wyniósł