TFI DWS trafnie przewidział wzrost cen akcji.
TFI DWS trafnie przewidział wzrost cen akcji.
No i proszę fundusze z grupy DWS oraz fundusz Pioneer akcyjny jednak trafnie przewidziały obecną falę wzrostu cen akcji na GPW. Pisałem o tym już jakiś czas temu. W chwili obecnej w funduszu zrównoważonym DWS (czyli kupującym około 40-60% akcji i za resztę papierów dłużnych) udział akcji w portfelu jest zbliżony do poziomu notowanego w szczycie hossy internetowej. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku DWS akcyjnego. Co ciekawe obydwa te fundusze muszą posiadać w swych aktywach znaczną ilość akcji, które nie są notowane na GPW, gdyż iloraz zmiany ich jednostki uczestnictwa i indeksu WIG przyjmuje znacznie niższy wynik niż podobny iloraz wyliczony dla TFI Pioneer.
Patrząc na wykres można dostrzec, iż TFI DWS bardzo często trafnie przewidywał zmianę trendu na rynku akcji. Nie przewidział jednak tak szybkiego załamania się internetowej hossy. Zakupione wcześniej akcje trzymał cały czas podczas pierwszej fali bessy, jaka ogarnęła Giełdę. Dopiero podczas korekty w bessie (końcówka 2000 roku) dość szybko zredukował udział akcji w swym portfelu inwestycyjnym. To się nazywa przyznanie do błędu. No cóż każdemu może się to zdarzyć. Ważne jest to, by nie trwać uparcie w swym błędzie.
Podczas następnej fali bessy fundusz ten zaczął systematycznie powiększać udział akcji w portfelu. Jak na razie decyzja ta wydaje się być ze wszech miar słuszna. Jeśli faktycznie stoimy u progu hossy, to należą się słowa uznania dla osób odpowiedzialnych za inwestycje w tym funduszu oraz za ich wyczucie rynku. Warto jeszcze tylko zwrócić uwagę, że w ostatnich tygodniach doszło jakby do zachwiania optymizmu. Średnia ruchoma spadła z 42,5 do 35%, by teraz ponownie zacząć marsz w górę. Być może był to okres realizacji krótkoterminowych zysków towarzyszący wzmożonym obserwacjom rynku. Według zarządzających portfelem w DWS rynek wyglądał dobrze, co skłoniło ich do ponownego zwiększenia udziału akcji w portfelu. Być może zakładali oni w swych prognozach, iż na konta funduszy emerytalnych przypłyną obiecane cztery miliardy złotych z ZUS, będącymi spłatą zadłużenia. Jak wiemy tak się nie stanie i z zaciekawieniem będę obserwować reakcję funduszy inwestycyjnych na tę nowinę.
Spójrzmy jeszcze jak zachowywały się w tym czasie trzy pozostałe największe TFI. Fundusz akcyjny DWS zachowuje w chwili obecnej wzmożoną czujność. Udział akcji w ich portfelu przestał rosnąć. W przypadku TFI Pioneer o optymizmie można mówić tylko rozpatrując fundusz akcyjny. W funduszu zrównoważonym udział akcji nadal jest na niskim poziomie. To oznacza, iż tylko fundusze dysponujące mniejszymi kapitałami zagrały na zwyżkę cen akcji i jak widzimy na razie decyzja taka solennie się opłaciła. Duży fundusz Pioneer oraz większość funduszy emerytalnych jak na razie nie przygotowała swych portfeli do wielkiej hossy - zbyt mało zakupionych akcji. Wszystko to daje mi sporo do myślenia. A myśli jakie mi się nasuwają mówią, iż to jeszcze nie hossa. Jeszcze jedna fala osłabienia koniunktury. Jeśli podczas takich ewentualnych spadków cen akcji fundusze zaczną dalej powiększać udział akcji w portfelach, to będzie to sygnał, iż najwięksi gracze na rynku szykują się do zakończenia bessy.
Jacek Maliszewski
