Zwróciłem do KPRP do uzupełnienia dwie z pięciu inicjatyw prezydenckich, ze względu na braki formalne - poinformował w piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dotyczą one pomocy obywatelom Ukrainy oraz noweli ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.


Marszałek Sejmu podczas piątkowej konferencji prasowej poinformował, że nadał numery druków wszystkim pięciu inicjatywom ustawodawczym złożonym przez prezydenta Nawrockiego. Dwie z nich - zaznaczył - ze względu na braki formalne, zostały zwrócone do kancelarii prezydenta do uzupełnienia.
Jeden ze zwróconych do KPRP projektów, to projekt ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy zakładający m.in. że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko ci Ukraińcy, którzy pracują w Polsce. Projekt został złożony przez prezydenta do Sejmu po zawetowaniu rządowej nowelizacji.
Drugi z odesłanych do uzupełnienia projektów dotyczy noweli ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Przewiduje on podniesienie progu podatkowego ze 120 tys. zł do wysokości 140 tys. zł oraz wprowadzenie zerowego PIT-u dla dochodu do 140 tys. zł w przypadku rodziców co najmniej dwójki dzieci. Hołownia zaznaczył, że projekt ten ma liczne braki dotyczące tego, „jak ta ustawa widzi się z ustawą Prawo o Przedsiębiorcach, jak ta ustawa wskazuje, a nie wskazuje uzasadnienie tej ustawy, czy można ten problem rozwiązać innymi środkami”.
- Zwracam je do wnioskodawcy z prośbą o uzupełnienie i kiedy to uzupełnienie przyjdzie, te projekty będą normalnie procedowane, tak jak wszystkie inne projekty, które do Sejmu trafiają. Mam nadzieję, że pan minister (szef KPRP Zbigniew - PAP) Bogucki zrobi te uzupełnienia niezwłocznie - powiedział Marszałek Sejmu.
Pozostałe trzy prezydenckie inicjatywy ustawodawcze, to: projekt ustawy o Funduszu Rozwoju Technologii Przełomowych; złożony po zawetowaniu noweli tzw. ustawy wiatrakowej, projekt dot. zamrożenia cen prądu; projekt przewidujący wydłużenie o dekadę zakazu sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych.
Marszałek Sejmu podsumowując działania Nawrockiego powiedział, że do tej pory prezydent podpisał 31 ustaw, zawetował z kolei 7. Podkreślił, że weto jest konstytucyjnym prawem prezydenta, ale - mimo to - nie rozumie pewnych decyzji Nawrockiego.
- Nie rozumiem weta w sprawie przepisów tzw. Lex Kamilek (noweli ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich - PAP). Nie wiem, dlaczego pan prezydent zawetował ustawę, która cyfryzowała rachunki za prąd (chodzi o ustawę deregulacyjną w zakresie energetyki, przewidującą uproszczenie rachunków za energię elektryczną), czy ustawę o nasiennictwie (nowelizację ustawy o środkach ochrony roślin - PAP) - powiedział.
Hołownia podkreślił, że w Polsce obowiązuje system parlamentarno-gabinetowy, a nie prezydencki. - Prezydent, który chce zastąpić rząd i powiedzieć: „teraz ja będę wam wetował wszystko i zgłaszał inicjatywy ustawodawcze”, to nie jest pomysł, który w moim najgłębszym odczuciu zgadza się z duchem polskiej konstytucji - ocenił.
Hołownia wyraził też nadzieję na rozmowę z prezydentem w kwestiach ogólnych, ale także ws. konkretnych wetowanych i podpisywanych regulacji czy inicjatyw ustawodawczych. Zapewnił także, że do końca swojej kadencji jako marszałek Sejmu, „nie będzie żadnego mrożenia projektów prezydenckich”.
Rzecznik prezydenta: Odniesiemy się do uwag marszałka Sejmu, gdy wpłyną odesłane projekty
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz przekazał PAP, że do Kancelarii Prezydenta RP nie wpłynęły jeszcze odesłane przez marszałka Sejmu dwa prezydenckie projekty ustaw. Czekamy na to, co wpłynie do nas z Kancelarii Sejmu i wówczas odniesiemy się do meritum - powiedział Leśkiewicz.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w piątek, że nadał numery druków wszystkim pięciu inicjatywom ustawodawczym złożonym przez prezydenta Nawrockiego. Dwie z nich - zaznaczył - ze względu na braki formalne, zostały zwrócone do prezydenckiej kancelarii do uzupełnienia.
PAP zapytała w piątek po południu Leśkiewicza czy do Kancelarii Prezydenta RP wpłynęły już pisma, czy prezydent uwzględni zastrzeżenia marszałka Sejmu i uzupełni wskazane braki.
- Nie wpłynął jeszcze żaden dokument z Kancelarii Sejmu, na biurze podawczym nie mamy jeszcze tych odesłanych ustaw, zatem nie możemy się odnieść się do meritum. To, co powiedział marszałek Hołownia jest tylko informacją medialną, a nie jeszcze dokumentem oficjalnym. Czekamy na to, co wpłynie do nas z Kancelarii Sejmu i wówczas odniesiemy się do meritum - powiedział Leśkiewicz.
kl/ rbk/ lm/