Okazuje się bowiem, że deficyt budżetowy musi być wyższy ponad 35 miliardów niż w tym roku, co jest niedobre, gdyż mieliśmy deficyt obniżać. Teraz musimy podejmować wiele bolesnych operacji, by ten deficyt redukować. Według profesor Oręziak ogromnym wydatkiem, który już dawno trzeba było zlikwidować albo w ogóle go nie wprowadzać są Otwarte Fundusze Emerytalne, które generują ogromny dług państwa. Tylko w tym roku transfer składek do OFE wyniósł 9 miliardów. Do tego trzeba dodać koszt obsługi długu, który powstał od 1999 roku, kiedy to utworzono OFE.
Rząd założył, że bezrobocie pod koniec przyszłego roku wyniesie nie więcej niż 13 procent. Zdaniem profesor Oręziak stopa bezrobocia może być jeszcze wyższa a i 13 procent to bardzo dużo. Jeśli stopa bezrobocia wyniesie 13 procent to wśród osób młodych będzie to 25 lub więcej procent. A bezrobocie może być jeszcze wyższe, gdyż Polska jest silnie uzależniona od handlu ze strefą euro a tam nie będzie się działo najlepiej.
Przyjęty wstępnie przez rząd projekt budżetu państwa na przyszły rok przewiduje wzrost gospodarczy na poziomie 2,2 procent. Deficyt ma wynieść nie więcej niż 35,6 procent. Dochody zaplanowano na kwotę 299,18 miliarda złotych a wydatki na 334,78 miliarda złotych.
Projekt budżetu trafi teraz do konsultacji społecznych do Komisji Trójstronnej. Zgodnie z Konstytucją, rząd musi złożyć projekt do Sejmu najpóźniej do 30 września.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR) Elżbieta Łukowska/ pbp
Źródło:IAR